12 december 2021
Przechodziłaś tędy wiele razy
Biała kolumnada, półkoliste sklepienie… 
… zimny wiatr uderza w twarz 
drobnymi  kryształkami lodu… 
Na oszronionej szybie sklepu 
ze skórzaną pasmanterią 
― odbija się błękitna poświata neonu… 
… w głębi – ciemne zarysy przedmiotów, okryte zakurzoną folią manekiny bez twarzy…
W świetle ulicznych latarni 
rozchwiane cienie: 
na elewacji domu, 
chodnikowych płytach, 
asfalcie ulicy, bezlistnych drzewach…
… mojej 
twarzy… 
Otula 
mnie 
― noc…
… samotna, tkliwa i czuła…
Słyszę jakieś przytłumione szepty, 
niewyraźne głosy, jakby modlących się, zapomnianych widm…
Pamiętasz, mamo? 
Przechodziłaś 
tędy 
wiele razy… 
… i przechodzisz 
nadal
― po swojej śmierci…
Przemieszczasz się pomiędzy pokładami czasu, 
z zamierzchłych epok w przyszłość…
… przechodząc przez teraźniejszość nikłą smugą rozmytego światła… 
Długi, ceglany mur jakichś starych zakładów… Pokryte czarną sadzą wysokie kominy…
Ktoś idzie naprzeciw, 
pchając piszczący, 
wyładowany barłogiem wózek… 
Powłóczy 
nogą, 
kuleje…
… roznosi woń alkoholu…
Nie patrzy na nikogo. Nuci fałszywie pod nosem…
Umarła kamienica 
ze ślepymi oknami…
… otwarte na oścież drzwi ―
zieją mrokiem ―
opuszczonej 
― schodowej klatki…
Kłębią się ―
jedynie 
― pustka i kurz… 
Drażni nozdrza 
stęchlizna
― odpadającej farby…
W ciemnych zakamarkach jakieś rzeźby, 
popiersia, porzucone dłuta… 
… pozostałości przeszłego życia…
Wiesz, 
mamo…
… ślady naszych stóp pokryły już mżące szarością piksele samotności…
Rozpadły się… 
… rozsypały w pyl… 
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-12-12)
***
https://www.youtube.com/watch?v=qlKS1Vi_naY
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw
20 october 2025
ajw