10 czerwca 2014
z objęć popłynę odbiciem
w naprawdę krzywym zwierciadle
miłość z maską na twarzy
wiarą w sen najpiękniejszy
upija się załamaniem światła
stracone zachody słońca
w rejsie płynących marzeń
życiem z głębi spojrzenia
odbite od tafli
spienionej falami namiętności
w roztańczonych zmysłach zabłądziłem
w naprawdę krzywym zwierciadle
w zakamarkach alkierza
powiedziały mi to twoje oczy
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek