27 lipca 2016
bez słów
nocną porą
kiedy nie mówię tylko do siebie
zasługujesz na niepewność
bliskością we dwoje
kiedy idzie nowe
nawet cham umie kochać
zmieniasz
z wolności w niewolnika
na przystawkę
podając meksykańskie słońce
w czekoladzie z teqilą
gdzie goście maczają palce
skłamałem
o depresji napisano już wszystko
żal mi kobiety która każdemu jednako
kamień woda i wiatr
zawsze cię pragnąłem
24 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
Bernadetta
23 kwietnia 2025
Bernadetta
22 kwietnia 2025
wiesiek
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski