25 sierpnia 2016
twoim światłem
w potrzebie gwałtu
szamocze istotą rzeczy jeszcze raz
motyl na poddaszu
nie chce wcale a wcale
spać wychodząc z brzucha
już tak ma
ubrany w skrzydła pachnie kolorem
twoich ust kiedy nie może oddychać
wzrusza niebo po to aby żyć
bezbarwny zimą czeka na wiosnę
przewiało go i przemarzł
jednak jest gotów
by naprawdę mógł wystarczyłć na pojutrze
i aby nie iść w krok do tyłu
zwabiam go podstępem
tatułując miłość na twojej piersi
powoli oddycham naszym powietrzem
składam taką małą obietnicę
ćmy mają zakaz
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Yaro