28 marca 2012
* * */w sobotę wieczorem (a nie kiedy indziej)/
w sobotę wieczorem (a nie kiedy indziej)
spóźniony o sekundę czas
pośpiesznie upychał złote myśli wierszy
w skostniałe szuflady ścian
poeci łykali odgłosy spadających sopli
- pigułki szczęścia –
uporczywie wypatrując późnym wieczorem
szczebiotu wróbli
lub aniołów zbierających słowa
zgubione na początku błękitu
aż po horyzont krainy cieni
by rozrzucić je na powieki udręczone
nieustannym tikiem
9 października 2025
ais
8 października 2025
absynt
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw
8 października 2025
wiesiek
8 października 2025
Belamonte/Senograsta
8 października 2025
Jaga
7 października 2025
sam53
7 października 2025
wiesiek