16 kwietnia 2012
A wieczorem...
zdejmuję codzienną maskę
minusowe okulary
zmywam kohl z załamania powiek
kurz miejskiej egzystencji
nakładam księżycowy krem
balsam na niepierzchnięcie
wciągam koszulkę Bliżej ciebie
malinowe bokserki w kwiaty
robię rachunek sumienia wierszem
trzydzieści na piękną talię
sprawdzam terminiarz dla pozorów
korepetycje z życia godzina jedenasta
całuję niedostępnych kochanków
zasypiam wiosenną ciszą
takiej mnie nie znasz
13 maja 2025
Marek Gajowniczek
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb