| sam53 |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1567) Proza (12) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (19) Dziennik (2) |
sam53, 10 stycznia 2015
poproś - a po śnieg pobiegnę
i po róże jeśli białe
zerwę wszystkie - żadnej nie chcesz
bielą tryska śnieżna zamieć
pędem wiatru na rozdrożu
który chłód pod czapkę wciska
ale wpaść w ramiona mrozu
wcale nie chce - nawet z bliska
nie jak róże zza firanki
otulone w srebrną paproć
mogłyby pół nocy tańczyć
gdzie im w głowie - dzisiaj zasnąć
zamieć tangiem bardzo proszę
spróbuj w tańcu śnieg zatrzymać
białą różę chcesz - przyniosę
zima jest - nie dała dyla
sam53, 7 stycznia 2015
początek ważny czy też koniec
pytanie szuka odpowiedzi
czas który minął bezpowrotnie
choć wspomnieniami da się mierzyć
zgubiona chwila w życiorysie
kropka wstawiona w środek zdania
czy jakbyś teraz z siebie wyszedł
zostałbyś sobą a nie "zamiast"
pytanie szuka odpowiedzi
czasem jak igły w stogu siana
a przecież w siebie trzeba wierzyć
nikt nie przeżyje życia za nas
sam53, 5 stycznia 2015
przyszła na chwilę zanim cisza
rozkołysała się w pacierzach
w modlitwach których nikt nie słyszał
a i odmawiać nie zamierzał
snem który boli na wspomnienie
w niezapisanych dotąd słowach
w historii której opowiedzieć
nikt chyba nigdy nie próbował
jak noc po której już się nie śpi
i słońce jakby później wstaje
gdy gaśnie płomień zwykłej świecy
a świt powoli budzi pamięć
przyszła na chwilę czas przystanął
kwiaty powiędły po ogrodach
i tylko jeszcze róże pachną
wszystkie są piękne
białą podaj
sam53, 2 stycznia 2015
Entuzjazm przycichł już poranek
i nowe daty w kalendarzach
sylwester minął - dzień znów wstaje
można w pamięci czas zamazać
niechciane skryć pod białą farbą
pod śniegiem który spadł przedwczoraj
chociaż pod jego sporą warstwą
przykrych zaszłości całe złoża
ilu odwilży ile ciepła
trzeba by zimę w wiosnę zmienić
by światło z którym w obraz weszłaś
pozbawić zmarszczek bruzd i cieni
wspomnienia kiedyś też ostygną
fakturę bieli dłonie głaszczą
w marzeniach z tobą łąki kwitną
miłość nie daje oczom zasnąć
sam53, 31 grudnia 2014
Nowy rok czeka z życzeniami
a ja ze starym jeszcze piję
zaraz odejdzie ale zanim
zarzucę ręce mu na szyję
i podziękuję za dwa słowa
zapach konwalii bzu w ogrodzie
wiersz w którym dzień się z nocą spotkał
za wszystkie świty z tobą co dzień
za ciepły uśmiech który sprawił
że stałaś się naprawdę bliską
napijmy się kochanie kawy
z nowym szampana już za przyszłość
sam53, 30 grudnia 2014
Ktoś bielą sypnął śnieżna zamieć
w zimowym transie wiatr zacina
zbudziłem myśli pijąc kawę
w jej aromacie cię zatrzymam
w jej słodkim smaku w pocałunkach
które zostawiasz mi codziennie
w niedokończonych wszystkich jutrach
śnie niewyśnionym jeszcze we mnie
ty jedna wyjmiesz go spod powiek
bo już w nim jesteś tak jak zima
zatrzymam ciebie pierwszym słowem
miłość tym samym się zaczyna
sam53, 29 grudnia 2014
w zimowej szacie budzę myśli
iskrzącą bielą wstał poranek
nocą wiersz z tobą mi się przyśnił
choć słowa jeszcze w nim zaspane
śniegiem sypnęło - płatki liczę
tęsknotą chwilę chcę nakarmić
byłoby cudnie witać styczeń
pijąc szampana z bąbelkami
tylko we dwoje w przytuleniu
z jednym życzeniem które we śnie
a może tylko w płatku śniegu
kiedy dwa słowa piszę wierszem
sam53, 26 grudnia 2014
Myśli poczęte rozbudzeniem
zwyczajne jeszcze nienazwane
i te o których nikt nic nie wie
już jak psu z gardła - zanim wstanę
ubiorę każdą w zgrzebny worek
bo mi dupami w słońcu świecą
rzędem usadzę je za stołem
w głowie niestety siedzieć nie chcą
i podzielimy się opłatkiem
może śnieg spadnie przecież święta
w bielutkim puchu wiersz odnajdę
w myślach choć biedne tyle piękna
sam53, 24 grudnia 2014
Dziś w kroplach deszczu mokną święta
spływają blaskiem w zieleń trawy
w porywach wiatru brzmi kolęda
śnieg tylko we śnie się pojawił
na szybach obraz zamazany
za chmurą niebo się ukryło
gwiazdka ciemności nie rozjaśni
ale przynajmniej wskaże przyszłość
przy zastawionym suto stole
z duchem na krześle dziwnych wspomnień
które choć ręką trzeba omieść
by na nim usiąść mógł bezdomny
z koszykiem życzeń przy prezentach
kupionych w tłoku albo w biegu
dziś w kroplach deszczu mokną święta
a we śnie było tyle śniegu
sam53, 22 grudnia 2014
światłem wędruje po balkonach
jak ciepła dłoń po nagich piersiach
jak powiedziane szeptem słowa
które od dawna błyszczą w wierszach
i grą kolorów strużką srebrną
przebija się przez darń obłoków
na moment tylko nieco blednąc
by później jasność sypać wokół
jak duch któremu wieczność chwilą
zagląda w okna żywym blaskiem
nie pierwszej lepszej bo tych milion
kochanie - dzielmy się opłatkiem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
jesienna70
14 sierpnia 2025
absynt