| sam53 |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1567) Proza (12) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (19) Dziennik (2) |
sam53, 20 grudnia 2014
gdy wiatr za oknem czasem przyśnie
i nawet liści nie zamiata
gdzieś za firanką jesień kwitnie
jakby zabrakło kwiatom lata
a że po nocach bywa zimno
i pierwszy szron wysrebrza pola
jesień wydaje się być inną
maluje kwiaty w chłodnych wzorach
nawet w koralach jarzębiny
zaplata biel tak niecodzienną
że nagle wszystkim mądre miny
po prostu najzwyczajniej rzedną
i tylko ziemia trochę stęka
gdy pod butami świat tężeje
jesień przy tobie już jest piękna
czy ci mówiłem o tym - nie wiem
sam53, 17 grudnia 2014
Dzień dobry w świecie niewyspanych
gdzie wszystkie ranne myśli we śnie
a ciemnej nocy chłodny walec
dźwiękiem budzika budzi dreszcze
krople wciąż dudnią o parapet
melodią wiatru chyba z wczoraj
jak dobrze śpi się na kanapie
nie mów że wstawać przyszła pora
przenieśmy się do innej baśni
niech dzień ze słońcem razem wstaje
przy tobie miła już nie zasnę
tylko ucałuj przed śniadaniem
sam53, 16 grudnia 2014
W dzień latarnie wrastają w ulice
nocą w niebo strzelają światłami
ta najbliższa za oknem o świcie
desperacko ze słońcem chce walczyć
raz spytałem o powód - dlaczego
czemu luksy przepala i we dnie
powiedziała - oszczędny kolego
pod latarnią podobno najciemniej
sam53, 15 grudnia 2014
Pamiętasz pierwszy pocałunek
warg niecierpliwych drżący dotyk
chwilę do której jeszcze frunę
kiedy wspomnieniem tamta słodycz
jakże przyjemna jakże miła
w zachłannych ustach dotąd wiosną
czas wtedy nagle się zatrzymał
miłość pachniała już dorosłą
pamiętasz naszych warg spotkanie
nienasycenie głód w źrenicach
kawę przyniosę - ech ta pamięć
co - już nie słodzisz
tylko pytam
sam53, 14 grudnia 2014
mglisty ranek zasłonił pół nieba
dzień spod kołdry niepewnie wygląda
nocny marek w zaświaty odleciał
sen o tobie w pamięci pozostał
wiatr po drzewach gałęzie wykręca
melancholia drży z chłodu za szybą
dzisiaj jesteś niezmiennie jesienna
tak jak we śnie mi byłaś prawdziwą
w pocałunkach pachnących wciąż deszczem
w szepcie słów które znowu ożyją
dzisiaj w nocy kochałem cię wierszem
zasłuchaną liryczną wrażliwą
sam53, 13 grudnia 2014
wietrze wietrze mój ty miły
wiem że smutną minę masz
czyż zabrakło ci już siły
nie masz chęci więcej wiać
moc swą pokaż choć na chwilę
załóż czarną maskę zła
to nie sztuka być zefirkiem
w karty co dzień z ciszą grać
wietrze wietrze ruszże dupę
i w potędze pokaż złość
huraganem być masz tupet
powiem stop gdy będzie dość
dmuchnij chłodem mrozem oj tam
zamieć śniegiem zimę stwórz
dziesięć w skali sir Beauforta
będzie hymnem wszystkich burz
wietrze wietrze czyś ty chory
może zwykły z ciebie leń
Aleksandrą byłeś wczoraj
dzisiaj płeć przynajmniej zmień
sam53, 12 grudnia 2014
Między nami niczyja przestrzeń
garść powietrza zachłanne myśli
napisane w pośpiechu wiersze
i sen który już chce się wyśnić
żadnych wspomnień - zbyt krótkie wczoraj
dziś rozmowa - codzienny schemat
i marzenie - jutro cię spotkam
piękne słowa - piękniejszych nie ma
gdzieś tęsknota w porannym "witaj..."
zapach kawy - znów pierwsza wstajesz
wiesz dziś łąka tobą zakwitła
w grudniu niebo pachnie mi majem
sam53, 10 grudnia 2014
rzeczywiście łatwo wejść w krainę bajki
dotknąć chwil ulotnych srebrno-szarych cieni
cieszyć się że wreszcie świat zimowo zakwitł
słoneczną poświatą w kryształkach się mieni
można sięgnąć nieba ono tuż nad głową
nikły podmuch wiatru zwiewa mgły ostatki
wraz z promieniem słońca budzi się zmysłowość
raj dla wyobraźni aż po niemy zachwyt
bo czym srebrne kwiaty wyrosłe na szybach
szadź iskrząca tęczą zwieszona na płotach
kiedy w naszych oczach łąka się ożywia
w bajce czy nie w bajce
ja już zimę kocham
sam53, 9 grudnia 2014
... jeszcze szara jesień
zgnuśniała bura że tak powiem
lecz jest nadzieja że przyniesiesz
choć skrawek myśli kolorowej
mgła znów przykryła wszystko wokół
trudno cokolwiek w niej rozpoznać
a nie jej winą że w tym mroku
przychodzisz do mnie niczym wiosna
już widzę ciebie w pierwszych pąkach
w sasankach fiołkach i stokrotkach
chciałbym je wszystkie w wiersz zaplątać
w kolorach kwiatów dzisiaj zostań
sam53, 8 grudnia 2014
Ponad przestrzenią niedomówień
rozwijam z kłębka nasze myśli
które się gubią w szarym tłumie
a chciałbym żeby raz rozbłysły
chociażby we śnie - najpiękniejszy
już łączy w błękit skrawki nieba
gra serc melodię która dźwięczy
póki jej dla mnie nie wyśpiewasz
jak wiatr szelestem spadłych liści
marzeniem sennym - zbudź nad ranem
myślą pragnącą w niedosycie
jesienne błyszczą zakochaniem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt