19 października 2025
na początek jesień
kiedy słońce i wiatr snują się nad horyzontem
w pogoni za jakimś buro-szarym listkiem
opowiadając zmęczonym codzienną wędrówką chmurom
o ulewnych deszczach
o niekończących się mżawkach zmieszanych ze śniegiem
zaplątują jesienną aurę w nagie drzewa
zatrzymane rozczochrane myśli wiążą starą pajęczyną
wyjętą z dziurawych parasoli
a gdy wieczorem przykładam ucho do poduszki
budzą sny
w tej wielowymiarowej przestrzeni gotują się pomysły
pragnienia wiersze
nawet cisza ma swoją moc
19 października 2025
Jaga
19 października 2025
Jaga
19 października 2025
sam53
19 października 2025
sam53
19 października 2025
sam53
19 października 2025
sam53
19 października 2025
sam53
19 października 2025
wiesiek
19 października 2025
Misiek
19 października 2025
smokjerzy