Nevly, 8 october 2012
pośród stukotu butów które niosą oczy
w domu otulającym drzewa
spisujesz kroniki kociego miasta
gdzieś tam gdzie nawet demony się lękają
zakamarki wypełnione końcem miauczą wniebogłosy
a najlepszy z twórców pół metra nad ziemią
próbuje ocalić sny zapinając noc (... więcej)
Nevly, 6 october 2012
a gdyby tak
zapolować na zielone
by nie odejść w czas
głeboki jak pamięć
ten cichy jesienny liść
weź ode mnie i przytul
usłyszysz jak bije
dotknij
to czego nie ma jest tutaj
krajobraz malin
na wczoraj na dziś na jutro
wtedy
tyle we mnie narodzin
ile człowieka
kocham
Nevly, 6 october 2012
w robocie kocioł
jak zawsze
wracam zmęczony z kałużą krwi
którą chcę byś wytarła jednym pocałunkiem
a ty
na dzień dobry znów opowiadasz
o niedoskonałościach tego świata
trudne są dni
może nocą
powrócę
Nevly, 5 october 2012
sześćdziesiąt miliardów lat
przed upływem czasu
nie było śniegu
ale w chwile wrzucił trochę zimna
tylko po to
aby granice były zachowane
tak powstała huśtawka
Nevly, 5 october 2012
dzień dobry panie zając
a witam panie królikowski
co u pana
jak zwykle
pieprzy się wszystko po nazwisku
a u pana
tak samo
mnożę się na potęgę
a nawet troję
i co
i dupa
Nevly, 4 october 2012
dno bez studni gromadzi błyskawice
wygładzam je bez rękawiczek
w każdą burzę usiłuję zatrzymać kilka kropel
księżyc i ramiączko to za mało aby wykopać
pojemność przestrzeni potrzeba czegoś więcej
więcej czerwonych róż i zaufania w kolce
by nie raniły dłoni które rzucają (... więcej)
Nevly, 2 october 2012
właściwie to nie wiem
do czego mogą przydać się anioły
z przymrużeniem powiek patrzę na aureole
a myśli i tak biegną ku górze
stare drzewa przestrzegały szumiąc coś o przemijaniu
gojeniu ran i zamkniętej bramie
ale powiedz sama
jak mam się powstrzymać
kiedy sto dwadzieścia (... więcej)
Nevly, 2 october 2012
zastanawiając się gdzie leżą granice
ceny którą trzeba zapłacić za istnienie
dziś jeszcze chcesz
słowami krótszymi od miłości
odcisnąć kropelki tęsknot na blacie
po kryjomu
by nie oszaleć rozmawiasz ze skrzydłami
jednocześnie rozdrapując strupy
mrok
pokochałaś (... więcej)
Nevly, 1 october 2012
ubierasz tak często
nawet kilka w ciągu nocy za dnia zakładając kolejne
by uszczelnić twarz poszukujesz specjalnej masy
tego nie kupisz na allegro
rozmawiasz z lustrem smakując gorycze jak stare wino
nad łóżkiem gobelin przesiąknięty deszczem
on nigdy cię nie opuszcza tak samo (... więcej)
Nevly, 1 october 2012
by oswoić strach wystarczy jeden krok
wiatry przecież i tak zawsze wieją kiedy chcą
uwierz przypadki prawie intymne naprawdę się zdarzają
a w trakcie słów wiersz sam wypieka usta
trzeba tylko zrobić wszystko żeby przemówił
odszczurzyć nadzieję
z listów do jutra usunąć zbędne (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.
29 october 2024
Into DepressionSatish Verma