sam53 | |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1419) Prose (9) Photography (1) Postcards (6) Diary (2) |
sam53, 16 february 2014
przyszła niczym dzień w tygodniu
który z nieba nam nie spada
do nikogo niepodobna
kiedyś była u sąsiada
nie pamiętam chyba w czwartek
już wieczorem myłem ręce
nie pukała - drzwi otwarte
weszła i ścisnęła serce
kot pod stołem wciąż pił mleko
córka z matką przy ekranie
bliskość stała się daleką
kap - kapała woda w kranie
zostawiłem cień w łazience
krzywy jak podłoga krzywa
echo które myje ręce
i wiersz krótki - właśnie czytasz
zostawiłem smutny piątek
datę w płaczu - szkoda daty
czy żal życia - takie skąpe
nie - najbardziej żal wypłaty
sam53, 14 february 2014
pozwól miłości dziś zakwitnąć
tak jak pozwalasz kwiatom przeżyć
brzydkie powiędną nim obrzydną
piękne nie zdążą w to uwierzyć
popatrz na róże co w wazonie
krzyczą czerwienią wniebogłosy
i na dodatek już nie wspomnę
spuściły dziś na kwintę nosy
choć dalej piękne w swej purpurze
jednak straciły nieco blasku
ktoś powie - bo tak mają róże
gdy w brudnej wodzie bez oklasków
albo wśród chwastów gdzieś na grządce
by żyć wyciągać muszą szyje
niestety jedno wszystkim słońce
róża bez niego nie przeżyje
i bez miłości którą co dzień
zostawiasz kwiatom - wiem dlaczego
pozwól zakwitnąć jej w ogrodzie
ta od świętego Walentego
sam53, 13 february 2014
jak uwierzyć gdy kobiecie
każdy stanik piersi gniecie
dla mężczyzny również klęską
kiedy krawat tak jak męskość
zwisa nie z powodu wieku
lecz z lenistwa co w człowieku
siedzi ciągle i nie znika
nawet kiedy bez stanika
kogo tu obciążyć winą
kiedyś w łóżku już z dziewczyną
wszak zwis w zwisie nie jest w stanie
gdy i cycki sprasowane
pościel w łóżku pognieciona
no i miłość wystraszona
ale wszystko w czterech ścianach
poczekajmy na bociana
sam53, 10 february 2014
zanim pójdę na wieczny spacer
tak powoli noga za nogą
tylko z tobą najmilsza zatańczę
tak mi ufną kochaną i drogą
zanim mgła spłynie bielą z obłoków
a cekiny rozbłysną bez światła
zatańczymy najdroższa choć kroku
już na amen w pacierzu nie starcza
przeznaczenie nabrało swej mocy
z losem wygrać niestety nie zdołam
choć tak chciałbym nim zamknę już oczy
"głos z Litwy usłyszeć
...jedźmy nikt nie woła"
sam53, 6 february 2014
mówili będzie dom
piękny ze szklanych ścian
a w domu nowy rząd
a w rządzie ty i ja
to nie był wtedy żart
te z brodą wyszły z mody
powstawał domek z kart
płatniczo-kredytowych
z debetem wciąż otwartym
ten pomysł też nie nowy
ale ktoś zmienił karty
użyto papierowych
i tak od wielu lat
ktoś karty nam podmienia
nie pomógł vat i bat
a dom ze szkła w marzeniach
sam53, 5 february 2014
w zasadzie nikt nie przypomina
jak ją odnaleźć w szarym tłumie
nic się nie kończy nim zaczyna
chociaż czy każdy to zrozumie
dlaczego trzeba skoczyć w ogień
albo wejść tam gdzie wejść nie warto
z mądrzejszym zgubić choćby drogę
i zmierzyć wzrokiem swą otwartość
zdążyć się komuś ofiarować
nie ma miłości bez adresu
nikt w szarym tłumie jej nie schował
kiedyś poczujesz że jej nie czuć
sam53, 5 february 2014
mówiłeś - z mądrym lepiej zgubić
niż z głupim znaleźć się po drodze
że życie po to by je lubić
nawet gdy kulą jest przy nodze
mówiłeś - módl się - ciężką pracą
osiągniesz sukces szczęście wieczne
ludzie mądrością się bogacą
tak jakby biedni żyli grzesznie
panie dlaczego mieszasz prawdy
obietnicami mamisz zwodzisz
wszak z mojej góry zjeżdża każdy
ja co dzień muszę na nią wchodzić
a przecież jesteś panem świata
czy ja choć jestem ciebie godny
wybacz że głowę ci zawracam
nie karm mądrością wszystkich głodnych
sam53, 4 february 2014
nie każ mi bladym świtem
zwłok podnosić z ciepłego posłania
kiedy myśli wciąż we śnie zabite
a świadomość za sobą się gania
daj choć chwilę momencik
pięć minutek już będzie nagrodą
nie dręcz proszę budzikiem - po dźwięki
które zaraz uszami wychodzą
pozwól ciszo sen skończyć
pozwól jaźni powrócić w doznania
ty jedyna nie dzielisz a łączysz
nieskończoną miłością do spania
sam53, 2 february 2014
czas niczym wędrowiec się wlecze od wczoraj
rozdaje za darmo marzenia
częstuje miłością choć na nią nie pora
i za nic też mnie ma
przesuwa niespiesznie wskazówki w zegarze
żałując nie tego co przeszło
a przecież szczęśliwi nie zmierzą swych marzeń
gdy miara odległa jak wieczność
czas niczym wędrowiec od wczoraj się wlecze
myśl goni za myślą - nie zasnę
do wiersza wpisałem dwa słowa od ciebie
zostawię je w sercu na zawsze
sam53, 2 february 2014
myśl przebiegła jak kotka przez głowę
choć przez ucho igielne przejść miała
szczęście raz nieprzepite za zdrowie
snem zostało w miłosnych koszmarach
słowo kocham na ustach zawisło
pocałunki zamarły w kolejce
szept bez słowa wyciągnął się w przyszłość
no i kamień spadł z serca - wprost w serce
głodna miłość obeszła się smakiem
wzrok spuściła w talerze wciąż puste
na niedoszłą poezja ma patent
chociaż wiersza
nie znajdziesz w kapuście
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga