10 july 2024
wierszem
lato przyszło z przedwieczornym zbóż zapachem
zmierzch rozwinął cienie chabrom w płowym życie
księżyc w gwiazdach znów się okrył srebrnym płaszczem
by nad ranem spłynąć zorzą po błękicie
lipiec w słońcu przez dojrzałość czas przeciska
nowe barwy ciepłym blaskiem rwą powietrze
wiesz jak bardzo stajesz mi się co dzień bliższa
kiedy budzisz pocałunkiem - ja cię wierszem
który bywa nam niekiedy aspiryną
kroplą rosy pod stopami przed podróżą
w słowach które chyba już nas nie ominą
gdy od świtu szczęściem dzielą - miłość wróżą
18 october 2024
Repeat HistorySatish Verma
17 october 2024
1710wiesiek
17 october 2024
Jestem z tobą wszędzie,Eva T.
17 october 2024
Too Proud To BendSatish Verma
16 october 2024
1610wiesiek
16 october 2024
Suche trawyJaga
16 october 2024
Hofgarten/JägerhofalleeEva T.
15 october 2024
1510wiesiek
15 october 2024
Rereading HistorySatish Verma
14 october 2024
To ma być kaszka?Jaga