16 february 2014
niepodobna
przyszła niczym dzień w tygodniu
który z nieba nam nie spada
do nikogo niepodobna
kiedyś była u sąsiada
nie pamiętam chyba w czwartek
już wieczorem myłem ręce
nie pukała - drzwi otwarte
weszła i ścisnęła serce
kot pod stołem wciąż pił mleko
córka z matką przy ekranie
bliskość stała się daleką
kap - kapała woda w kranie
zostawiłem cień w łazience
krzywy jak podłoga krzywa
echo które myje ręce
i wiersz krótki - właśnie czytasz
zostawiłem smutny piątek
datę w płaczu - szkoda daty
czy żal życia - takie skąpe
nie - najbardziej żal wypłaty
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.