21 august 2024
o świcie
budzę się kiedy dzień chyłkiem wstaje
noc rozbiera się z resztek ciemności
mgła opada i wznosi jak żagiel
który z wiatrem do tańca chce prosić
zegar z czasem wciąż liczą minuty
brzask przeciąga się w cieniu leniwie
tylko słońce jak ranny rozpustnik
pozostawia swój uśmiech na szybie
pocałunki jak zwykle dotarły
choć mogłabyś je w jesień przystroić
dziś do kawy dwa listki mi wpadły
z twoim - kocham
i cichym dzień dobry
8 november 2025
wiesiek
7 november 2025
wiesiek
7 november 2025
Jaga
6 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek