6 september 2024
bezwietrznie
trochę padało - upał minął
odżyły astry i hortensje
trawnik znów pachnie koniczyną
jabłka lśnią rosą i rumieńcem
wiatr wzruszył liście - pozamiatał
potargał brzozę i odleciał
zostawił chmurny koniec lata
gdy cały ogród deszczu czeka
spragnione róże jeszcze w pąkach
splątane z ostem pajęczyną
twój cień co z moim chciałby zostać
i napoczęte kiedyś wino
16 september 2024
Love To ViolenceSatish Verma
15 september 2024
You are like my soul, A butterflyEva T.
15 september 2024
1509wiesiek
14 september 2024
1409wiesiek
14 september 2024
Ja nie odchodzę kiedy trzebaEva T.
13 september 2024
Prayer StartsSatish Verma
11 september 2024
W kropelkachJaga
11 september 2024
Iskrzenie porankaJaga
11 september 2024
After The BodySatish Verma
10 september 2024
1009wiesiek