23 may 2012
chłonne wnętrza
płatami wyłażą obce ciała
mają obłe kształty i rozsnute twarze
niektóre połówki pozornie się uśmiechają
dopełniam je z pamięci detal po detalu
oczy włosy usta bez wyrazu a zatem brak słów
wszystko jest siwoszare
dzień po dniu warstwa po warstwie
kwitną w rzędach jak tulipany i zachodzą
głowa przy głowie płochliwie przyczajone
wyginają smukłe szyje i rozlewają żółć w ustach
nienasycone głębie
z lękiem obnażają wystrzępione języki
puchną jadem jak grube cętkowane węże
zrzucają łuskę z oczu i wnikają do podświadomości
jak ukwiały namnażają odnóża i atakują pamięć
gęsto pocięte bruzdami pękate czoła
chylą się kielichami i wiotczeją ku ziemi
czasze skrywają zapuchnięte powieki
spływają cieniem po policzkach i gubią
kontur w półtonach rozedrganej półsetki
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma