Poetry

Arsis
PROFILE About me Poetry (298) Prose (146)


Arsis

Arsis, 21 november 2021

Pamięć

Planeta mroku… Błękitne słońce jarzy się niewiele ponad pełnię księżyca… Planeta ciszy…

Drgające,
zimne
gwiazdy…

… pędzące okruchy kosmosu…

Wpatruję się w twoje odbicie na gładkiej ścianie kamienia…

… na twoją twarz
z opuszczonym
ku ziemi
― spojrzeniem…

… jej rysy zaciera wiatr…

… roztapiasz się ―
w bryłę soli…

Znikasz…

… rozpuszczasz
w bijącej ―
o dalekie skały
― goryczy morza…

Wyciosany przez nie wiadomo kogo
prastary, wielki obelisk
przeslania tarczę słońca, z której wytryskują meandrujące promienie straszliwej radiacji…

… omiatają wiązkami śmierci wyjałowioną już ziemię…

A jeżeli coś żyje,
to tylko dlatego,
że trwać może bez ciała…

Ciało stoczyło się dawno
― w przepaść przeszłego czasu…

… żyjesz odtąd we mnie, w pamięci mojej zabalsamowana…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-11-21)

***

https://www.youtube.com/watch?v=l0b-IORFU8k


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Arsis

Arsis, 17 november 2021

Byłem dzisiaj o zmierzchu, mamo

Słońce już zaszło… Nastał chłód przejmującej ciszy…

Nieruchome, nagie drzewa…

Pod stopami ―
szelest
― uschniętych liści…

… przywitałaś mnie smutkiem, mamo…

Pustka, całkowite
opuszczenie…

Ściskający serce mrok
― listopadowej samotności…

Zapalałem na twoim grobie lampkę pośród tłumu umarłych o zapadniętych oczach…

… nieprawda,
oni ―
nie umarli,
im tylko
― zaparło dech…

(ukazała mi się na chwilę bezkresna,
śnieżna biel
bez jakichkolwiek śladów… )

Kiedy odchodziłem,
płomień drgnął,
jakby tchnięty niewyczuwalnym powiewem…

Wiem, że dałaś mi znak, ponieważ inne były niewzruszone…

Drżał ―
tylko
― twój…

… jedynie ― twój…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-11-17

***

https://www.youtube.com/watch?v=DPGVtkjwjZ4


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Arsis

Arsis, 15 november 2021

Byliśmy

Przychodzimy za późno, przechodząc obok tego drzewa z wyrytym imieniem na korze…

Obok drzewa pamięci w szumiącym lesie, w pochyleniu, w rozpaczy ciszy…

Nad nami ocean nieba,
płynące wolno obłoki…
… słońce uwięzione w gałęziach…

Byliśmy tu i tam, i gdzie indziej, przechodząc z przeszłości w przyszłość,
przekraczając teraźniejszość rozmytą bladą światła…
… i przechodząc raz jeszcze, schodząc w kręgi zapomnienia, rozmyci, pełni cienia…

Byliśmy – i to chyba wystarczy za wszystko, byliśmy tak, jak tylko można być w szaleństwie miłości…

Jakaś muzyka daleka
przechodzi teraz
przez szkło tęczowe…
… i drżenia kropel po niedawnym deszczu…

Wszystko pachnie
apteczną wonią
zwilgotniałych ziół…
… nienasycone nami łąki…

Pamiętasz?

To okrucieństwo czasu oddala nas od siebie…
Jakby to była ciemna, rwąca woda, co wszystko pochłania…

Milczysz…

Razem milczymy…

Obcy
już
sobie,

dalecy…

… a wokół las szumi złowrogi…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-11-15)

***

https://www.youtube.com/watch?v=d7DSLDW4aGQ


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Arsis

Arsis, 13 november 2021

Jesteś tam, prawda?

Przychodzę tutaj, mimo zimnego wiatru, mimo deszczu, który rozpryskuje się
na mojej twarzy…

Na mojej twarzy ―
namalowana
nieudolnie
― maska klauna…

… na mojej twarzy ― łza…

Jesteś tutaj…
… otaczasz mnie…

W kołysce dłoni
― zapalona świeca…

W mroku ― jedynie słaby blask, ściskana oburącz iskierka smutku…

Tęskno
mi,
mamo…

… przefruwają zwiędnięte liście…
Chłód wieje z przestrzeni
z nadciągającym szeptem…

Ładnie wykuli
twoje imię
na kamiennej płycie…

Jeszcze mosiężna głowa Jezusa na krzyżu, i będzie dobrze…

Tęskno
mi,
mamo…

… pozostały już tylko sny…

W snach jest mi ciepło, albowiem słońce ogrzewa z uśmiechem moją twarz…

Spogląda z błękitnego oceanu nieba…

Jesteś
tam?

Jesteś
tam,
prawda?

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-11-13)

***

https://www.youtube.com/watch?v=sXpU-eIDdM8


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Arsis

Arsis, 8 november 2021

Pustka

Szepczemy, gdzieś w głębinach chmur… Wzywamy siebie na głos z odległych odmętów czasu…

… byłaś tu..

Jesteś…

Nie
ma
― ciebie…

A wtedy…

Opuszczone miejsca,
zarośnięte podwórza…

… skrzypienie poruszanej wiatrem huśtawki…

Łodygi i liście,
zwiędnięte
źdźbła traw…

W pustym
pokoju
― smuga światła…

… w lustrze niewyraźne odbicie
czyjejś twarzy…

Czyjej?

Kurz
i pył…
… żałość i smutek… ból…

Szumiąca w uszach cisza…
Piskliwy szmer promieniowania kosmosu…

Obrazy
i szepty…

Popękana
emulsja
― wyblakłych ust…

Okryty pajęczyną uśmiech…

Tajemnica istnienia, tajemnica czasu…

… za tobą ― nieostre tło… ― zamglona nicość…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-11-08)

***

https://www.youtube.com/watch?v=wR4pOKc3E_M


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Arsis

Arsis, 31 october 2021

Lądowanie

Przebywamy gdzieś w odmętach czasu, zatajeni przed światem…

… spleceni mózgowymi neuronami…

Jesteśmy tu i gdzie indziej,

bądź w dwóch
miejscach
jednocześnie,

niczym subatomowe cząstki, które wiedzą o sobie,
mimo potęgi wszechświata…

… albo nie ma nas wcale…

Odczytujemy informacje
na cząstkach eteru,
szybując w nieskończoności mroku…

… w niekończącym się
deszczu…

Drgające gwiazdy,
warkocze komet…
Molekularne obłoki…

… spadające, zwiędnięte liście…

Zstępuje w powolnym prologu pędu…
… osiada całym swoim jestestwem milczące królestwo tajemnicy…

… dotykamy
nieznanego…

Ciepły wiatr
kołysze
drzewami…
… źdźbłami traw…

Srebrzą się obłoki w krysztale jeziora
i księżyc chowa się w nadbrzeżnej trzcinie…

Połyskują refleksy odbite od ― nie wiadomo czego…

… wytworu jakichś kosmicznych Amundsenów zakamuflowanych w sennej wyobraźni fazy REM…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-31)

***

https://www.youtube.com/watch?v=qW8abu-9t5s


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Arsis

Arsis, 29 october 2021

Odrzuceni

Płaczesz, moja melancholio…

… twoje łzy zraszają
płaszczyzny szyb…
blaszane parapety…
… pożółkłe, zwiędnięte… ― martwe liście …

Niekochana duszo
w czeluściach zimnej nocy…

Twoje
oczy
― lśnią…

… twoje usta…

Co
u
mnie?

Chyba dobrze, poza przytłaczającą pustką, mżącymi szarością pikselami… ― wzgardzoną miłością…

Wszystko
dobrze,
pięknie…

… wiesz, wyciągam do ciebie ręce,
lecz przeszywam wciąż próżnię…
… gwiezdny pył okrywa moją twarz…

Śnię o nieskończonych
przestrzeniach
― syberyjskiej głuszy…

O śnieżnym piekle udręki…

… gwiezdny pyl na moich dłoniach, twojej twarzy…

Tańczymy zagubieni
w odmętach czasu…

… niekochani, odrzuceni…

Co
u
mnie?

… wiesz…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-29)

***

https://www.youtube.com/watch?v=NC0JiKGwh8I


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Arsis

Arsis, 28 october 2021

Rozwiane przez wiatr

Powiedz mi, dlaczego wieczna noc otula chłodem skostniałe ciała…
Dlaczego wciąż…

Milczysz…

… opuszczasz wzrok rozpływając się
w dziwnej substancji czasu…

Jeszcze przed chwilą trzymałem w ramionach blask księżyca…

… jeszcze -
przed
chwilą…

… odbity od stojącego lustra…

Firanka wybrzusza się,
niczym biały żagiel
oceanicznego statku
― nagłym szlochem sinego mroku…

Otchłań
nocy
― spowija ciszę…

… szelest cienistych liści
na ścianie,
westchnienia…

… przytłumione głosy, gdzieś spoza zamglonych kurtyn przeszłych epok…

Dobiegają..
… dobiegają…

Jewgienijo…

U ciebie ―
już
świta…

… dnieje…

Idziesz pustymi ulicami
szarego poranka
w podmuchach wilgotnej jesieni…

… wzdychasz…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-28)

***

https://www.youtube.com/watch?v=nbaiVKhd7EE


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Arsis

Arsis, 21 october 2021

Gdybyś…

Siedzę w głębokim fotelu, oparłszy sennie głowę… Spoglądają na mnie z regału brzegi zakurzonych książek…

Okrywa mnie chłodem żółtawa poświata
ulicznej latarni
z konturami rozchwianych liści…

Wspina się po ścianie
wzdychający wiatr…

Chyba wyjdę, gdzieś
w rozgwieżdżoną otchłań…

… sączy się z głośników adapteru nostalgiczna pieśń… blask księżyca przenika płaszczyzny szyb…

Wiesz, gdybyś była blisko, skupiłby się w drgających kącikach twoich wilgotnych warg…

Zsuwał się po gładkiej szyi, dotykając uwypukleń piersi…

… gdybyś była teraz
w pejzażu
ze światło-cieni…

Gdybyś…

Całowałbym twoje
zamglone oczy…
… świetlistą skórę…

I muskał zroszone płatki róż,
zamieniając je ― w rozkoszy krzyk…

Tylko
tak,
albo
― inaczej…

… i wciąż… ― w nieskończoność nocy…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-21)

***

https://www.youtube.com/watch?v=wnMC4azu8F0


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Arsis

Arsis, 15 october 2021

„Ночь (Любит, не любит...)”

Stoimy w oknie pędzącego pociągu…― migające krajobrazy… drzewa, łąki… jeziora, rzeki…

Wiatr we włosach, słońce palące twarz…

Spójrz, jacy jesteśmy piękni, natchnieni urodą szczęścia…

Usypiający stukot kół
o łącza szyn…
… pusty korytarz wagonu…

Zamykam
oczy,
otwieram…

… jesteś obok…
nie ma ciebie…
… znikasz w otchłani czasu…

Jestem sam…
… zagubiony…

Nie
ma
ciebie…

… jesteś…

Przeszywam ramionami próżnię…
Jadę do ciebie,
gdzieś w głęboką Rosję…

… jestem coraz bliżej
twoich oczu i ust…

Kołyszą się przemykające cienie,
przekrzywione na podłodze prostokąty światła…

Kolejne stacje z zielonymi frontonami… ― opuszczone poczekalnie…

Moskwa…
Wlodzimierz…

… Niżny Nowogród…

Kirow…

Perm…

Omdlewający zapach
skoszonych traw,
kolejowych podkładów,

… która to już butelka alkoholu?

Śpiewam
pieśń
a capella…

„Ночь (Любит, не любит...)”

Jekaterinburg…

Tiumeń…
… Omsk…

Szare opuszczone wsie…

… w oddali wre błękitne morze…

Nie, to nie ja, więc, kto tak pięknie śpiewa?

Omsk…
Nowosybirsk…

Jesteś?

Powiedz mi, Jewgienijo, dlaczego płaczesz? Czemu masz spierzchnięte usta…

Rozglądam się wokół…

Jestem sam…

Do kogo mówię?
Do kogo kieruję tęskne słowa?

Zginam, rozprostowuję palce,
przykładam spocone czoło do chłodnej szyby…

Kocham cię,
słyszysz?
… kocham cię…

… która to już butelka po alkoholu?

Gwiazdy nade mną, obłoki…
słońce i znowu gwiazdy…

Zginam i rozprostowuję palce, zasypywany pikselami samotności…

… w oddali wre
błękitne morze…
… kolor twoich oczu…

Jestem coraz bliżej…

… jestem ― coraz ― bliżej…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-15)

***

https://www.youtube.com/watch?v=WB1QFqVJAAU


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Drżenia niewidzialnych membran, Fluktuacje, Muslimowo. Szczypce śmierci, Norylsk. Nieskończony deszcz, Dudinka. Beton i stal, Nierzeczywista, Underground, W deszczu spadających ptaków, Nieuchwytne, Nadejście, Nokturn, Składasz się z ciągłych powtórzeń, Bądź, Weltschmerz *, Nic, Nie było tam nic oprócz pustki, Rozpad połowiczny, Śmiercionośny serwis gracza na trawiastym korcie, Kocham cię, Wychodząc w słońce światłością się staję, Obecność, Nieobecność, Złuda, Wyznanie majowe, Pamięć, Jasność enigmatyczna, Chciałem ci powiedzieć…, Biały szum, Stalker experience, W ciszy, Westchnienia w otchłani nocy, Zona (Strefa), I uleciał cały ten zgiełk, Abyss, Miłość jest pragnieniem, Anemoia*, Fernweh*, La Douleur Exquise*, Entropia, Grobowiec na atolu, Byliśmy we śnie, jesteśmy, Ptaki śpiewały o tobie, Schizoid man, Jesteś, Misterium III: Drugie przyjście, Misterium II: Kolęda, Cicho, Misterium, Twoja twarz w snopach jaśniejącego deszczu, To wszystko przybywa z samotności, Bo tak, Odejście, Rozpad pamięci, Psychodelium, Budowanie wieży, Ocean zapomnienia, Oczekiwanie, Byliśmy, Przeszywa mnie tęsknota twojego widzenia, Coś ruskiego się zwaliło, Dwie miłości, Operation Greenhouse, Truchła, maszkary, szkielety…, Biała melancholia, czyli życie w epoce oszołomienia, Tajemnica światła, Kocham, Unisono, Tutaj nie ma już nic, Rozdarcie, Drzewa, liście, wiatr…, Tęsknota w słonecznych prześwitach, Oczekiwanie, Zatrzymaj się, obejrzyj…, Preludium do wieczności, Otchłań zapomnienia, W kołysce dłoni mych, Spójrz na mnie, Immersja, Ohyda, Wiem, mamo, Umiem ciebie na pamięć, Poza nami, Kocham cię, Niespełnione, Kiedy tak, Idą poprzez mury, podłogi, szyby…, Miłość, Komorebi, Może, Migotanie, Opuszczenie, Otchłań martwego domu, Kocham cię, Ocean, Nie chcę, abyś była historią, Drżąca, Jest w nas, Nocne misterium, Ręce, dłonie, gesty..., Cienie, Na ile starczy sił, na ile starczy życia, Jesteśmy, Echa, Forsaken, Inny, Krzyk, Przebłyski szczęścia, Jesteś westchnieniem, Łąki pamięci, Wracam, Czy mnie znów słyszysz?, Byłaś, Do kogo to mówię? Do samego siebie, Zamiast wiersza o miłości, Suita na młoty i świdry, czyli remontowy hardcore, To, co zostało, Kobieta w gęstej czerni rozwianych włosów *, Idę, Bądź, Odejście, I omiata wiatr, Śnię, Ślad, Powrót, Cryogenic memory, Nighthawks, Matko, moja jedyna!, Epsilon Eridani, Miejsce oczekiwania, Chiaroscuro, Szczegóły milczące, Negatyw, Jesteś taka piękna, Strefa ciszy, Gdzie ucieka wiatr?, Widzę ciebie w ciągłych powtórzeniach, Maj, Cicha korelacja, Introversion VII: … spopielony tynk, Wasteland, Jesteś?, Miała takie smutne oczy, Trying to Kiss the Sun, Introversion VI: … metamorfoza kształtu, Point of Know Return, Nic, Powiedz..., Introversion V: … od nikogo, Insomnia, Rozbłysk,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1