31 august 2024
Nokturn
Noc mnie dopieszcza. Domaga się o więcej i więcej. Noc przytula się i płacze. Mimo że deszcz,
że deszcz jest taki odległy.
Powiedz mi, ach. Nie chcesz nic mówić. Wiem. Wszystko wiem…
Zatopiona w ciszy. W tej upojnej ciszy.
W milczeniu tym. W oddechu. W niczyich szeptach.
W oknie odblaski. Mnożą się i troją na szybach lśnienia.
Te wszystkie umizgi gwiazd. W liściach drzew migoty, drżenia.
W gałęziach...
Przyszła do mnie przeszłość.
Przyszła tak
jak zawsze.
Tak zwyczajnie.
Przyszła w udręce i w szacie do samej ziemi.
W powiewającej. W bezkresie pustki.
Czas przestał istnieć.
I cisza taka
spadła z wysoka.
Sfrunęła na skrzydłach czarnych.
W furkocie piór.
W muśnięciach, jakby czyjejś dłoni (twojej?)
Do płonącego gardła wlewa się ogień. W przezroczystości szkła widzę. Dostrzegam mnożące się
widma. Odbicia…
Kwiaty w wazonie.
A w kwiatach,
w tych uschniętych płatkach kurz i pajęczyny.
Pozostałość w wazonie pękniętym na wpół. Kwiaty dla nikogo.
Na stole talerz z okruchami czerstwego chleba. Przy stole odsunięte krzesło.
A więc
ktoś
tu był.
Albo nadal jest, tylko
niewidzialny.
A więc ktoś. Kto?
Za oknami księżyc
ostrzy się sierpem
w szczelinach chmur.
Za oknami noc. Noc…Noc…
To jest wszystko zniszczone. Zatarte pragnienie moje.
W pustej już szklance odbijają się nieśmiało resztki umykającego lata.
Niewyraźny zarys
czyjejś twarzy.
Szklanki, którą trzymam w dłoni.
I którą ściskam
aż do pęknięcia.
Do pierwszych kropli krwi.
Upuszczam na podłogę.
Spadają z chrzęstem kawałki rozbitego życia.
(Włodzimierz Zastawniak, 2024-08-31)
***
https://gertemmens.bandcamp.com/track/alone-in-a-city-full-of-strangers
23 november 2024
0012.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.