Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 april 2021

siła żalu

łączy mnie z siostrą
świadomość i obrazy
prawdziwe do bólu pleców
znowu
kamienie zaczynają płakać
widzę przez szparę nad maską
brat nasz
nie miłością a jednak do krwi
wobec faktu krzyk i żal
moje cudze losy
dom mój
dobrze by miał drzwi pancerne

IV.2021/T. Tomys


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 march 2018

Lodowatość ale jakże piękna

przelewa się woda srebrem
zamarzając
pingwinami sięga nieba
srebrne skrzenia sopli
migoczą
chłodem zataczając kręgi

III 2018


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 july 2017

ulegnę

mówiłam
jutro na pewno tak
 
jednak zwilżam suche wargi
gasną chęci
coraz więcej ciszy
 
jeśli będziesz motylem
nie usłyszę
 
pachnie lawendowy bukiet
w nasturcjach znajduję słońce
w czerwieniach jarzębinę
 
do jesieni coraz bliżej
do ciebie znowu dalej
 
VII.2017
 
 
 


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 august 2016

radość/Kamilkowi/


bezwarunkowa
 
spodziewana a wzruszająca
zwyczajna ale jak wielka
 
dotyka najdelikatniejszych strun
 
spadające łzy nie mają w sobie soli
 
w ich kroplach szczęście
 
miłość
 
gotowa udźwignąć
 
błękitnooki maleńki ciężar
 
 
 
17.VIII.2016


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 february 2020

popołudnie

w moim prawdziwym życiu
tylko trzcina ma złoty kolor
rozkołysana wiatrem
śpiewa zawsze podobnie

tuż obok
ażurowe korony drew
rozkładają się pięknym cieniem
na każdy liść i kamień
spadają krople deszczu

jestem tu
na jeszcze mokrej trawie
coraz bliżej mi do brzegu
z którego zobaczę przestrzeń

niezakłócona niczym cisza
jest teraz ze mną
mięta pachnie
wyjątkowo aromatycznie

I.202/T.Tomys


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 september 2023

a jeszcze było takie piękne

bo krzewy róż
jak na początku
pełne pąków
miniaturowych stokrotek biel
ścieli dywanem pośród traw

lecz siostra jesień
pierwsze złote liście
lip i brzóz
już wkłada między zielone
bawi się kasztanami


piękny to czas
gdy poplątane
złoto pomarańcz i czerwień
wciąż o nim pamiętają
jednak odeszło lato

IX.2023/T.Tomys/e.literac.pl


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 july 2020

jeszcze lato

a już pomarańczowe kiście jarzębiny
ostatnie kwiaty jaśminu
czarne jak węgle dojrzałe wiśnie
przekwitłe maki prawie dzwonią
wciąż ciepłe wieczory
tylko poranki witają chłodem
w przemijaniu jest coś pięknego
nagle
znajdujemy czas na wszystko
zwalniamy
mamy w sobie spokój
bogactwo minionego
pierwsze srebrne włosy
i wciąż nadzieję
za każdym razem nową
myślę
że dopiero jestem wpół drogi
jeszcze idę lekko
czasem pod wiatr
ale
niczego nie odkładam na jutro

VII.202/T.Tomys


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 december 2017

w szklanym prostokącie

lubię stać w twoim oknie
na tej wysokości
tylko nieustraszone sroki
spacerują po zmrożonych
balustradach
brak zieleni wydaje się logiczny
bo
skąd ją brać na dziewiątym piętrze
wokół
szare kwadraty milczących okien
i cisza
 
XII 2017/T.Tomys


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 may 2023

tak dużo

majowy spacer
kwitnące jabłonie białym sypią
deszczem będą
moim wierszem dla ciebie
a ze mną ciepły wieczór i myśl
pełna marzeń
wciąż się wymyka ale
wracam do niej uparcie
jak ptaki do gniazd
i choć srebrna ważka samolotu
straszy warkotem
nie zbija mnie z tropu
marzę
mam duże oczy małe marzenia
i wiarę że to już jutro
wystarczy chcieć

V.2023/T. Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 november 2017

tak mam

 
 
że dopiero jutro rozmyślam
a wczorajsze w dziś zamieniam
tak mam
i nie mogę się od tego uwolnić
próbowałam odwrotnie
nie wyszło
chciałam zacząć właściwie
po kolei
od jeden do końca
no i co
znowu to samo
czyli wszystko na odwrót
 
tak mam
chyba już tego nie zmienię
 
XI 2017/T.Tomys


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 february 2012

Ptaki

w trudzie powrotu
wyglądają jak czarne
korale na błękicie nieba
unoszę głowę
pada
czuję pieszczotę deszczu
obejmuje mnie całą
mam mokre oczy
tym razem nie są to łzy
taki spokojny dzień
dźwięk płynącej wody
budząca się zieleń
jej zapach to powrót wiosny

zapatrzona stoję w kałuży



Wersja poprawiona(czy na lepszą - nie wiem)

Ptaki II

powracajace ptaki są jak czarne korale
unoszę głowę
pada
ciepły deszcz obejmuje mnie całą
mam mokre oczy nie łzami
taki spokojny dzień
pachnie zielenią
wiosna
stoję w kałuży zapatrzona...

--------------

czekam na uwagi


number of comments: 21 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 april 2012

Odpocząć...

zamyślone twarze wrzeszczą skargą
byle prędzej
niecierpliwi
miasta pustoszeją dopiero o zachodzie
w piątkowe popołudnia
zatrzymane sznury samochodów
przez miejskie bramy czerwonych świateł
czekają
by na oślep do przodu
porywem
w samobójstwo
żarłoczni nie zważają na progi
jadą
martwym milczeniem w logikę czasów

IV.2012


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 february 2012

Bliżej nieba

wątpię
skupiona nad czasem
myślę  do kiedy
nie biel widzę a szarość
snu już nie lubię bo godziny zabiera
jak patrzeć w przód z opuszczona głową
widzę stopy
idą
gdyby tak ptakiem być

III.2009/II.2012


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 january 2013

Dzieło natury

 
mam twarz pięknej kobiety
włosy które wiatr rozwiewa
nie lubię słońca i kapeluszy
tylko deszczu krople są moje
nie pytam co u ciebie
bo i tak nie mogłabym uwierzyć
pewnie śnieg tuli do kamienia
albo rozpływa w dłoni
co się jeszcze zacznie
ziemia obiecana bolesna drwina
kłuje to ostrze milczenia
prawo ciszy
 
I/2013


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 march 2012

Dobry sen

już mnie mój cień nie przestraszy
jest taki do mnie podobny
odsłonię siebie
na przekór bliznom
silniejsza
w twoich ramionach
z głodem miłości
nie rzucam się w oczy
idę jak ewa
z jabłkiem w dłoni
gotowa by znaleźć się
w polu widzenia


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 march 2012

Marzec

krążę ulicami tuż przy rondzie
samochody tańczą w kółko
na trawnikach pozimowe lustra
zamiast wody odpływają chmury
popołudnie słońce w oczy
kupiłam prymulkę
wieczór blisko
zagubieni wciąż bezdomni
jutro rano obudzą mnie ptaki
może
zacznę szukać przebiśniegi
 
III.2012


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 january 2013

Nieskazitelny

znużenie objęło mnie całą
nie słuchać było by najlepiej
powiedzieć
to zestawić ściany przeciwległe
takie schody i drzwi kamienne
za nimi chowasz siebie ubierasz w pióra
i ślesz pocałunek judasza
wielu było cezarów
lecz popołudnie
ogrzewał tylko jeden ognik
śmieszni dorośli wciąż niedojrzali
niewinni
tylko atom można podzielić
 
lepiej być niekochaną
 
I/2013


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 october 2012

Na dobre

codzienność zostawia
tak mało miejsca na miłość
lawina słów czasem nic nie znaczy
wszystko dzieje się tak szybko
teraz…
nawet wiatr ucichł

została mi tylko garść
białych muszelek z kroplami morza
i ziarenka piasku…


number of comments: 12 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 february 2012

Obok

dość mam wieczorów
z pytaniami bez odpowiedzi
zawrócić czas
bez drogowskazów i mostów
zegar zatrzymać
między wierszami
czarnym niebem a świtem
utrwalić życie
znaleźć sen z tobą
myśli są kolką w boku
bolą
jak wciąż puste miejsce…


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 january 2012

Sezam

w torebce o zapachu starej komody
ukrywam skarby

srebrne piórko – piękną broszkę
nieudolny rysunek splecionych dłoni
twoje listy suchy płatek róży
i kamyk z górskiego potoku
wśród skarbów leży
nasza spóźniona miłość

rozmyśla nad straconymi szansami
ale ma się dobrze
a ja przypominam sobie
aksamitny dotyk twojego głosu
jest jak muzyka
wracam myślami w minione

na samym dnie ukryłam czekanie
od którego nie ma odwrotu


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 december 2011

Kiedy

 
 
nocą rogal księżyca
wkrada się do sypialni
widzę go na granicy jawy i snu
 
jest srebrny
i rzuca cień prawie biały
to tak jakbym nie była sama
 
chyba nie zdążę zasnąć przed świtem
który zaraz zabłyśnie szafirową rosą
 
 i świat nieuchwytny moich marzeń
spłoszy rozwieje jak jesienny wiatr
 
strach zaciska krtań serce trzepoce
zapłakana - zasypiam
w pierwszym błysku słońca.


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 january 2012

Zaraz grzech

nawet gdy diabeł
chichocze na zakrętach
dalej idę przed siebie
i puszczam oko zalotnie

bez wyjątkowych dokonań
i bez zazdrości o dwóch skrzydłach
leniwie wręcz pozwalam
sprawom płynąć ich rytmem

na polu grzechu i dobra
nowe wciąż chwytam w dłonie
chciwa nie jestem
a moją pychą tylko pewność

gniewu drobiny gdy słuszne
rzucam przed siebie umyślnie
uzależniona od życia -
codziennie się nim zachwycam


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 january 2012

Wczoraj i dziś

ci bez adresu mają swój zegar
znowu wracają
do zasypanych śniegiem działek
jeden z nich palił peta
drugi niósł chleb
za nimi dreptał rudy pies
wciąż pada i skrzypi mróz
nie ma komina stara buda
ogniem myśl

"nie skarżyć się na boga"


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 11 february 2012

Iloraz

przechodząc spoglądam w lustro
że krzywe nie jest ważne
w zmęczonej głowie chaos
niczyja
z nadmiarem pragnień
bez słów dotyku obojętna
tylko z wachlarzem możliwości
nadzieja co uskrzydla
chociaż ma kształt całości
matematycznie nic nie zmienia
i zawiodła
………………………………
ust nie domykam wciąż zdziwiona


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 april 2015

tu w rydzynie





 
stare mury tuż za fosą
zaprosiły ciszą do swych wnętrz
tam w komnatach
na konsolach pod lustrami
marmurowe bibeloty
w złotych ramach
portretowy wspomnień czar
 
nagle
 
zaszumiały tafty sukien
słychać szepty
śmiech
i muzyki cichy dźwięk
 
wyobraźnia
 
zaszumiały drzewa w parku
na wiosenną nutę
przywracając dawny czas
 
IV.2015


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 october 2014

wszędzie

mgła
omszałe mokre pnie
na nich pajęcze ażury z perłami deszczu 
szeleszczą spadające liście
są jak barwne motyle
kolorową fontanną wirują
tuż nad ziemią
w czerwieni głogów i jarzębin
tańczą zaplątane w babie lato
brakuje słońca
 
to jesień na skrzypcach gra
 
X.2014
 
 


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 january 2015

zimowa zieleń

nade mną kolorowe niebo
od szarości poprzez odcienie błękitów
wokół  rudości  i szarość
pod nogami brunatne liście
szeleszczą…
 
na uschniętej sośnie
zielony bluszcz połyskuje w słońcu
zimowy park a zabrakło bieli
odnalazłam ją
tylko w łabędziach na stawie
 
dziwnie krąży
klucz zbłąkanych gęsi

 
14.I.2015


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 31 october 2014

na dębinie


wśród mieszkańców jednego adresu
wielkie krzątanie żywych
zakłóca należną ciszę
 
roztańczone liście dębów
wtórują szelestem
w niecodziennym hałasie
 
bez modlitwy
w pośpiechu  ustawione znicze
komu  zapalone
 
i jeszcze te kolorowe kwiaty


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 august 2013

Uciekam


 
już nie dotrę do zielonego wzgórza
nie chcę
tego lata cofam wyciągnięte ramiona
wpadam w rytm milczenia
 
za sobą zostawiam jedność
teraz z grymasem strachu
poszukam winnej latorośli
w niej cieni gestów i pamięci
 
szaleństwo pogoni własnych krańców
wyzwala dreszcz przepaści
mam w sobie tylko obcość
no cóż – idź już
 


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 january 2016

taki powrót buduje

 
 
i powracam w pamięci
w czas stokrotek i młodej trawy
wtedy ja jestem wiosną
 
śmiech swobodne rozmowy
są mi bliskie najlepsze
 
jeszcze wiem tak niewiele
ale pełna nadziei
wierzę
w dobre życie i słońce
które świeci też w nocy
 
dziś znowu ufam
że wciąż dobro przede mną
 
I.2016


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 november 2013

Powrót

 
niespodziewanie wróciłeś
na chwilę
by stąd do domu Ojca
za wcześnie
miedzy nami zostało
tyle niedomówień
wczoraj
posprzątałam zwiędłe kwiaty
zapaliłam światełko
jutro zaniosę ci
złotą chryzantemę
 


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 june 2013

Łodzie

nagły deszcz ochłodził wszystko
a jego krople otuliły ciepło i kurz lata
jeszcze zapach strumieniami spływa
strącone płatki kwiatów
jak łodzie posłusznie płyną
w stronę deszczowych oceanów
opuszczone pośpiesznie
ławki – przyjaciółki lata
błyszczą łzami deszczu
nieruchome czekają na gości
po deszczowej kąpieli lato
jest czyste i chłodne
takie soczysto – zielone

znowu kłania się słońcem.


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 april 2016

chociaż nie pachną

w tulipanach kocham kształty
i ich barwa mnie zachwyca
są jak tęcza kolorowe
nie wybiorę
które bliższe moim oczom
układając je w wazonach
wpinam w środek liść zielony
żółć forsycji
i gałązkę bzu bez kwiatów
bukiet staje się ogromny
cieszy
przesuwając się za słońcem
tańczą kwiaty
rosną
po kolejne nocy w wodzie
gubią płatki
ścielą gęsto na obrusie
krótkie życie ale
jakże kolorowe



IV.2016


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 april 2016

i oddam żebro swoje

wiem
że po początku będzie koniec
za mną tysiące kroków
i coraz bliżej brzegu
 
w powietrzu
ptaki deszcz
i słodki zapach wiosny
 
teraz
cierpliwie czekam
na cud narodzin księcia
 
przymykam stare oczy
już
widzę jego małe piąstki
 
IV.2016


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 june 2015

moja ukochana połczyńska szwajcario

znowu jesteś mi bliska
skąpana w zieleni  nenufarów
i wschodzącym słońcu
 
nie w jesieni  a w środku lata
gdy powracam  tam
gdzie mój dom ten pierwszy
 
chociaż 
w sercu tyle miejsca na uśmiechy
łzy spływają po policzkach
 
VI.2015


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 13 may 2015

wiersz


to litera przy literze
jakiś wyraz
od jednego się zaczyna
w małym słowie wielka mądrość
myśl ulotna zapisana
czasem dobra metafora
i opowieść w kilku słowach
już się toczy
czy ujęta jest właściwie
kto odgadnie myśl autora
 
V.2015
 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 february 2013

Przebudzenie


taka niepogoda wiatr mróz zawieje
wszystko otulają śniegowe czapy
szyby w kwiatach mrozu
 
na parapecie zziębnięte gołębie
a we mnie rosną skrzydła
 
w kolejną myśl wplatam radość
z podniesioną głową
w ciszy ciała biegnę bezszelestnie

nagle ktoś zapala światło
 
I/2009/TeresaTomys/
 
 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 june 2014

ani czarna ani biała

 
z czerni ciemniejszej w cieniu
przebić się światłem
wyjść na powierzchnię
rozedrzeć ciemność
zdobyć drogę do tlenu
w grafice życia
mroków szarą popielatość
wybielić tak
by na zawsze zaistniał
kolor jaśminu
 
VI.2014
 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 28 april 2014

tylko dzień osobny zostanie

w snach
niedostępnych dla mnie
nocą w twoim obrazie
jestem
 
dośnij mnie
wtedy dzień odsunę
noc na dłużej zatrzymam 
to będzie piękny drżący sen
 
potem
noc syta pragnieniem
powoli zgaśnie
zniknie czas z tobą  spotkany
 
IV.2014


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 november 2013

Jak zegar




 
nigdy o nim nie mówię
wciąż mam żal
był taki młody
pamiętam jego martwy uśmiech
białe kalie
i buty wyświecone na glans
może myślał tylko o sobie
nam zostawił smutek
drogę donikąd walący się dom
i zegar
ale on jak serce ojca
też przestał bić


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 march 2014

stopni Celsjusza

trzydzieści pięć i dwa
znowu za mało
 
dreszcze i katar
na skroni krople potu w oczach łzy
to wiosna z przeziębieniem
 
w marcu
wraca tak każdego roku
bo wczoraj słońce
a dzisiaj zimny deszcz
 
zmiana pogody wiatr
na termometrze plus pięć
ucichły ptaki
tylko trawa pięknieje zielenią 
co dnia
 
III.2014


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 may 2016

tęsknota byłaby mniejsza

gdybyś tu jeszcze była
powiedziałabym że
niedobrze mi bez ciebie
 
gdybyś...
 
dziś już jestem mądrzejsza
bardziej spokojna dojrzała
i czasu mam więcej
 
dla ciebie dla innych
dla siebie
ale wszystko się zmienia
 
życie zatacza koło
teraz ja czekam
nadsłuchuję i milczę
 
gdybyś mogła tu być mamo
 
V.2016
 
 


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 december 2014

jak je ocalić

to piwonie Maneta
jak ze skalnego urwiska
zrzucają płatki niby motyle
na czystym obrusie
malują nowe wzory
w dolinie cienia bukietu
bordo i biel w zieleni
układają aksamitne rabaty
tworząc
cudne pachnące ogrody
 
 
XII.2014


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 november 2013

Matce

       
 
to znicza płomień swoim ciepłem
ogrzewa dzisiaj nagrobną płytę
stojąc – wspominam
zmęczoną matkę jej smutne oczy
i spracowane ręce
w tak wielkim tłumie
a jednak sama
i wiem  na pewno
że już nie spojrzy na mnie
a ja jej nigdy nie zobaczę
 


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 may 2013

Ukryta w łagodności


prócz zdziwionych oczu
kilku łez paru słów i milczenia
nie miała nic
 
piękne chwile
pokrył gorzki piołunowy miód
 
na nic kwitnące jabłonie i bez
wystarczą babilony czułych milczeń
kolejna róża ma już tylko kolce
 
V.2013/T.T.


number of comments: 19 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 january 2016

dlatego

 
dziś nie pytaj dlaczego
nie odpowiem bo nie wiem
nie pamiętam
zapomnieniem utuliłam co boli

po co wracać w miejsca
które nic dobrego nie dadzą
lepiej żyć tu i teraz
nie wspominać co wczoraj 

pejzaż biały jak kiedyś
tylko sanie nie moje
chyba puste
pędzą lekko pod górę

I.2016


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 31 may 2013

Zrozumieć celność słowa

nauczyłam się tulić do ciernistych gałęzi
silna w ramionach
zasmakowałam chwili czułych gestów
słów gorzko-słodkich
choć myśl ciasna i cierń w sercu
wracam drogą wybrukowaną złudzeniem
bez wykrzyknika
kruchość tego co w nas taniec na linie
małe olśnienie chwila życie
złapać słońce w czerwieni zachodu
 
 
Te.Tomys


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 june 2015

mamo

lubię wracać na tamto podwórko
chociaż
nie ma już złotej gruszy
ani kręconej studni z daszkiem
za to są dwa piękne ogrody
stary silos jest  gazonem  pełnym kwiatów
nasz strych tętni nowym życiem
wtedy
tylko zapomniany kufer zajmował  mały kącik
fotel o trzech nogach królował w drugim
tyle zmian chociaż w korytarzu
te same poniemieckie kafle
i drzwi niezmienione
wciąż  nasze
szukałam na nich twojego dotyku
 
VI.2015


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 july 2013

Poezja


 
ponad tarczami
jasnozielonych parasoli liści kwiaty  
kielichy rozdarte na brzegach
jak hełmy wojowników
zakończone ostrogą
mienią się kolorami  
od żółci do ciemnej czerwieni
uparta nasturcja płoży się i wspina
w półcieniu i w słońcu dojrzewa
żebrowany owoc jak kapary smakuje
w brzoskwiniowym syropie
zatopione kwiaty
to pachnąca poezja


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 may 2015

jej zapach


Mamo nie pamiętam

twojego zapachu

od zawsze mi go brak

tęsknię za tobą



Żałuję ze zwykle milczałam

tak wiele czułam

a mówiłam niewiele

naprawdę za mało



Mamo

kochałam ciebie

i już zawsze będzie mi brak

twojego zapachu.


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 january 2023

błąd

gdybym wiedziała że będziesz mój
byłabym miła
a teraz
nie wiem jak to naprawić
wyciągam ręce
wołam
jeszcze z wiarą
cicho łopoczą skrzydła nadziei
obok
tylko wieczór pełen myśli
jak zamienić je w słowa...

I.2023/T.Tomys


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 october 2020

za mgłą

już nie sięgam wzrokiem daleko
nie dlatego że nie chcę
to tylko
nieposłuszne stare oczy
mało widzą
teraz
wyobraźnią dotykam wszystkiego
rozpoznaję kolor
i zarys kształtów przede mną

VII.202/T.Tomys


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 august 2023

uwierz

nie bój się samotności
nie krzycz
nie wołaj
cierpliwie czekaj
nie wychodź naprzeciw
to oni będą szukać
aż znajdą
i żal im będzie czasu
w którym
nie było miejsca dla ciebie

VIII.2023/T.Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 march 2024

książka

jedna z wielu w bibliotece świata
gdzieś tam z boku
zakurzona wypatruje czytelnika
kiedyś już ją miałeś w ręce
obejrzałeś lecz pobieżnie
dziś znudzony znowu chcesz
mnie wypożyczyć
by poczytać przemyśleniem
do poduszki albo z rana
popodkreślać najważniejsze
wybrać wątek w którym
wszystko przekonuje i zachęca
jest jak w bajce
jednak zakończenie zaskakuje
bo jest inne
niż te słodkie myśli twoje

XII.2023/T.Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 august 2023

tak

tylko wtedy dzień ucieka
kiedy gonisz
czasem warto stanąć
całkiem z boku
prawie w ciszy
z pędzlem w dłoni
namalować sobie świat
polną drogę
łąkę
maki
i w oddali mały domek

VII.2023/T.Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 november 2023

znowu

cisza jak dzwon rozbrzmiewa
wiatr nie kołysze
słów nie goni podobnie
jak złote liście
za oknami tylko
szelest spadających kropli
nawet
z deszczem rozmawiać
już nie umiem
zapominam jak nazywać
i pamiętać cokolwiek
kiedy puste miejsce jest obok

tej nocy sen mnie nie przytuli

XI2023/T.Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 august 2023

taki czas

kiedy pada deszcz jestem jak kot
szukam cichego kącika
otulona puchatym kocem
rozmyślam o niczym ważnym
kawa spkojnie stygnie
nie zasypiam
obojętnieję
to tak jakby mnie nie było
cisza i ja
leniwe ruchy
łyk zimnej kawy
wreszcie mam czas
wracam do ksiązki
w której świeci słońce
pachną kwiaty
słychać śmiech

to dobre miejsce

VIII.2023/T.Tomys/E.literaci/pl


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 january 2023

dowód

gdybym wiedziała że będziesz mój
byłabym miła
a teraz
nie wiem jak to naprawić
wyciągam ręce
wołam
jeszcze z wiarą
cicho łopoczą skrzydła nadziei
obok
tylko wieczór pełen myśli
jak zamienić je w słowa...

I.2023/T.Tomys


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 february 2023

podaj

poprosiłam o skrzypce co
leżały na strychu
pomyślałam dziś zagram
coś z bella czy garretta
nie dorównam to wiedziałam
już od początku
mało ćwiczę
nowych lekcji od dawna
nie pobieram
smyk się śliska po strunach
za szybko
jakby gonił po łąkach motyle
a ja chciałam spokojnie
próbowałam zatrzymać ten pośpiech
zwalniałam
aż odkryłam legatto
potem jeszcze staccato
te spełniły mój zamiar
umilkł hałas
a muzyka płynie równo
i cicho
stradivarius ten wie
jak powinnam
teraz brzmię spokojnie i dumnie
tylko
stirling nigdy nie będę

II.2023/T.Tomys


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 july 2017

czy znajdziesz mnie

nawet gdy nie podpowiem
znajdź
może poszukaj tam
gdzie byłam
albo powinnam być
w deszczu na łące
w słońcu
marzeniach
na fotografii
czy za szkłem
zauroczony
wystukaj w kodzie znaków
że już wiesz
i prześlij cząstkę siebie
 
VII.2017
 
 
 


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 11 november 2018

zrób to



 
zapal mi światło bo ciemno
rozgrzej
ręce lub serce
powiedz słów kilka
nieważnych ale do mnie
może
odpowiem tym samym
słowem jednym lub dwoma
nie wiem
czy zrobisz to kiedyś
bo wciąż
cisza i ciemność
zamiast ciepła
mam chłód w dłoniach
 
XI 2018/T.Tomys


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 may 2018

enigma

 
czy powrócić w młodość mam
tylko jaką
czy
dziewczynką z marzeniami
znowu w szkolnej ławce być
wybrać miejsce tuż przy oknie
albo
z motylami w berka grać
na łąkach gdzie
stokrotek białych tysiące
mieć
rozplecione warkocze
i nieodrobione lekcje
nie wiem
może wrócić
tylko do wczoraj
zaplanować
życie na nowo
ale dobrze
i zwyczajnie usłyszeć
beztroski śmiech synów
 
V.2018/T.Tomys


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 19 july 2017

czy lubię

dwoje
a jednak nie razem
 
mój wybór
 
wciąż stoję w oknie
tylko z cieniem
 
milczę
 
nauczyłam się czekać
i już wierzę że jesteś prawdziwy
 
kusisz
darujesz ciepłe słowa
 
ale to inni w obie strony
radośni
 
może warto
 
VII.2017
 
 
 


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 april 2023

chyba uwierzę

mówisz że mokre włosy
pasują mi najbardziej
tak rzadko je myję
a przecież
lubię kiedy są mokre
wtedy falują swobodnie
jest ich jakby mniej
spokojnie tulą się do twarzy
tworząc hebanową ramę
po bokach
zostawiam zalotne kosmyki
kiedy upinam je frywolnie
jeszcze są pełne srebrnych kropli
potem
suche już falują
przypominają wielką burzę
inni mówią
że zawsze są piękne

IV.2023/T Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 june 2023

powiedziałam sobie

pisz
nie myśl że boli
albo zapomnij
że on jest z tobą
nie zmienisz wszystkiego
ale
idź drogą na której
kwiaty polne
ten dzień nie jest stracony
jest tylko bolesny
zobacz
że wzgórze nie jest wysokie
a tuż za nim słońce

dasz radę

VI.2023/T.Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 may 2023

szepczę że tęsknię

znowu niebo jaśnieje słońcem
jest cieplej
tylko myśl ta sama
zaciskam w sobie płacz
już wiele lat mamo
nie jesteś ze mną
za głośno kołacze serce
zagłusza słowa a jeszcze
chcę ci tyle powiedzieć
nie wiedziałam że
nie zdążę
teraz może
myślą dotrę spokojnie
brak mi twojego głosu
mój drży
spada łza

I.2023/T.Tomys/eliteraci.pl


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 december 2018

to ten czas

uśmiech nie zauważa
że jest sam
tuż nad nim smutne oczy
łza
więc kłamie kto
zatrzymaj się
słowo rzuć
sercem się podziel
 
XII 2018/T.Tomys


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 march 2012

Już nie

wcale nie jest mi trudno
nie czekam
chociaż kiedy myślę puls zmienia rytm
w ciepły wrześniowy dzień
przedwczesny zmierzch objął ciebie
pozrywał słowa zamknął krtań
niedokończona pełna sprzeczności rozmowa
żale pretensje
nie ma już wczoraj
nie dochodzę prawdy
tylko zapach sosnowej kory
przypomina nasze ulubione

III.2012


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 january 2012

Guziczki

tylko latem jesteś mój
wtedy jemy czereśnie
czasem wczesne śliwki
w słońcu nad wodą na
leśnych drogach zobaczyć
z tobą zimę
rzucać kulkami lepić bałwana
strząsać z gałązek śnieg
z czerwonym nosem w szalach
iść szlakiem dla chorych serc
wieczorem przy kominku
liczyć iskry
i pić herbatę z żurawiną

lubię jak milczysz i delikatnie
rozpinasz guziczki
zimą przeszkadzał by nam płaszcz


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 october 2012

Jeszcze latem

wpadł deszcz do września
niby na chwilę
stuka o parapety
wiatrem rozhulał drzewa
złote liście z nich strząsa
w trawach chowa owoce
ściele sobie na jesień
złośliwiec
błękit nieba zamienił na szarość
rozwiał wczorajsze uśmiechy
zgasił jak słońce

IX.2012


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 11 december 2011

Zapomniane

 
 
wrócić chcę w rzeczywistość
jak do znanej galerii
może zachwyci raz jeszcze
wzruszy
jednak nie rozpoznaję obrazów
i nie pamiętam dotyku
nic już nie wpiszę do księgi
ale zapytam
wierzysz że sny przywracają pamięć
 
ja wierzę


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 october 2012

Gra o siebie

gdy człowiek człowiekowi
wmawia własne winy
wolniej dojrzewa czas
spojrzenia i niecierpliwe gesty ramion
dotykiem sprawiają ból
w moim ogrodzie z upiętą zielenią
szept i milczenie
w przewrotności tchórzliwość i chęć
taki spór o nierealne
potem jak przedtem już minione

wszystko za szkłem

VII/2008


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 19 january 2012

Pasaż

bez prawa powrotu do naszego wczoraj
wracam do siebie
dni minione w niepamięć odłożę
do podobnych z zeszłego roku

pogodzona z darem losu
bez nadziei spokojna
wracam pasażem
drogą wyznaczoną przez ciebie

w dłoniach skarb tulę
oplecione srebrem
jak misterną koronką
łzy z białych cyrkoni

kolorowym blaskiem szlifu
mienią się promiennie
nieme a krzyczą wymownie
pamiętam

są zakazanym wspomnieniem.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 17 january 2012

Skuta lodem

biel zimowej pustyni
rozdarta śladami naszych stóp
na drzewach
tylko czarne wrony
płatki śniegu i twoje spojrzenie
są jednakowo zimne
mnie już nie ma




(2007r.)


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 november 2011

Ani chwili do stracenia

 
 
 
pośpiech brak tchu
gonitwa myśli
wszystko w pół taktu
tylko cztery pory roku mają czas
 
a ty
 
każdego ranka masz mokre włosy
w sobie wciąż obecność dziewczyny
i tak pięknie wyglądasz
w czerwonej sukience
 
powoli
 
zdążysz zanim zajdzie słońce
ostatnie spojrzenie w lustro
wybiegasz
tyle że w butach nie do pary


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 february 2012

aksamit



 
spadają pod
nogi lepkie kwiaty
starego kasztana
idę
kleją się do
stóp bosych o poranku
w cieniu drzew spokojnie usnąć
wtulona słucham
ciszy 
zanim okaleczy mnie 
szorstka treść twoich słów 
rozwiane przez wiatr białe płatki
są takie delikatne.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 february 2012

Natrętna nieobecność

 
 
wiatr co w oczy
oddalam trzepotem rzęs
w swoje codzienne obroty
dzień zapraszam
pod czystym niebem
wciąż krążą nowe godziny
już tyle lat pamiętam
delikatność twoich dłoni
tamte zawilce park
ale milczę
 
strącone gwiazdy stygną


II.2009 
 
 
 


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 31 october 2012

Powrót

/pamięci J./

niespodziewanie wróciłeś
na chwilę
by stąd do domu Ojca
za wcześnie
miedzy nami zostało
tyle niedomówień
wczoraj
posprzątałam zwiędłe kwiaty
zapaliłam światełko
jutro zaniosę ci
złotą chryzantemę


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 november 2012

Korale

 
 
mam do sprzedania koraliki
z drobnych muszelek
i kropel rosy z błyskiem szkarłatu
są pełne wspomnień szeptów
dźwigają ciężkie słowa
mają też w sobie werbel ciszy
a ja je noszę tak jak perły
i wciąż dzierżawię skrawek nieba
kłaniam się każdej kropli deszczu
chwytam wiatru
cierpliwie czekam
chociaż nie słyszę słowa zostań
 
X.2012


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 march 2012

Niezbędny

spływa z moich włosów
mrużę oczy
siada kroplami na twarzy
mam mokre usta ramiona
wraca smak pierwszych pragnień
w sandałach pluska woda z kałuży
a on mruczy odgłosem późnej wiosny
w otwartej przestrzeni
pada i pachnie
w pełni światła obok emocji i niepokojów
oddycham pięknem przyrody
randkuję z deszczem
lubię go

III.2012


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 march 2012

Nie tylko tobie

wystrojona w srebro
romans ze słońcem zacznę od zaraz
moje niebo już nie ma kolorów
teraz we własnym cieniu ukryję
grzechy niepopełnione
wyobraźnię zawstydzę
obiecaną rozkosz odłożę na potem
moją przynętę
przyjmij prawdziwie po męsku
uznaj za zdobycz
pozostaw mnie samą sobie
nie wyprowadzaj z błędu
może
przechytrzę świadomość
na przekór

III.2012


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 january 2012

Na przekór

 
 
ciało wczoraj młode
dziś odsłonić się nie potrafi
a jednak
 
czekam na zdziwienie przechodnia
mimochodem napotkanej dłoni
w mojej pięknej jesieni
 
pozostawiona sama sobie
w ciszy ciała
i czterech napastliwych ścianach
 
jak zachodzące słońce
czekam następnego rana
………………………...
ciągle mam wiarę


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 october 2010

Wewnetrzny cmentarz

żyję dla ciebie
choć oddzielona stropem nieba
ta przestrzeń między nami boli

po omacku na jej skraju
zbudowałam ciszę teraz
wracam w odrzucone chwile

do miejsc milczenia i ognisk krzyku
takie powroty są odejściem
a odległość zaciera kontury cierpień

ostatni zwiastun szczęścia
objawi się moim śmiechem
powolnym przekrzywieniem warg


teTom/VII.2010


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 october 2012

Nonsens

pełne sensu(lub nie) milczenie
przerywasz pytaniem
- dlaczego
znowu dzwonisz w szary poranek

tylko nie mów po co mam sięgać

w plątaninie twoich słów
tak łatwo zabłądzić
zatrzymałam wyciągniętą dłoń
to wyobraźnia pozwala
pokonać jeszcze nieznane
uznaję ciszę
ale muszę wykrzyczeć prawdę


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 december 2011

Zapomniany owoc

 
 
jak w jabłku
we mnie też jest smak
nie pestki – bo w niej gorycz
 
słodyczą chciałam płynąć
sok mieć najsłodszy
dumą czerwieni lśnić
 
kusić lecz nie dojrzewać
wciąż na gałązce trwam
na której kiedyś zakwitł kwiat
 
czekam
 
 


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 december 2011

Jedyna

 
 
w grudniowe popołudnie
miedzy łzami a nieważną rozmową
przywołałam niezapomniane
jej uśmiech 
struclę z makiem
kompot z suszonych owoców
i anielskie włosy na pachnącej choince
nigdy nie chciała gwiazdkowych podarunków
„twoje zdrowie dziecko”
to mój najlepszy prezent
kochana
czuję że jest obok w kwiatach grudnika
jestem tego pewna
uśmiecha się do mnie ze starej fotografii
i jak zwykle nic nie mówi



.............................
napisany dzisiaj... 


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 november 2012

Małolata


Małolata
 
twoje słowa są pięknie dobrane,
lecz nie wierzę nawet w jedno
młody panie...
 
bo jakaż to miłość, gdy okropna?!
 
nie przewiduj więc i nie wymyślaj,
bo odkryłam, że(no właśnie - dzisiaj)
lubisz bałamucić kobiety, ale...
 
to jest Tobie potrzebne słodziutki
i w tym swoim obłędzie nie przewiduj,
nie wymyślaj.
 
nie mierz, nie stopniuj
snuj dalej ulotne marzenia
jednak weź pod uwagę odległość i lata
 
z zastrzeżeniem co do sposobu i wyboru
dla ciebie sprzed lat... małolata.
 
 
 
 
 
...


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 january 2012

Maki

wysiane przez wiatr
i dzban pusty
po czerwonym winie
cierpkość w środku lata

w ciągłym pragnieniu
staję przed sobą

śpiewam najciszej jak mogę
wypełniona po brzegi wzruszeniem
czekam


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 december 2011

Może kiedyś

 
 
wokół twojego milczenia
układam słowa
w dowolnej kolejności…
wspinam się na palce
by dotknąć poczuć
zamykam oczy pełne piasku
koniec to czy początek
jesteś tak blisko
a jednak…

pozwól mi odejść


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 17 march 2012

Pomarańczowy

niecierpliwy i gorący
tańczy nad płynną parafiną
pręży się
strzela złotymi iskrami

nie pomogę mu zgasnąć
niech tli się po ostatnią kroplę
znudzony cierpliwości nabierze
delikatnie zasyczy i zgaśnie
…………………
znowu będzie ciemno


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 december 2011

Idę do ciebie

wracam pachnąca wiatrem
otwieram puste dłonie
znowu mam nieograniczone
możliwości chwytów
 
delikatny chłód deszczu
smakuję spragnionymi wargami
w nagrzanym powietrzu
unoszę się lekko
 
jestem przeszłością
 
kiedy zapytasz o prawdę powiem
tylko w zakamarkach pamięci
zostawię miejsce na domysły


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 february 2012

Pragnąc mniej lub więcej

to obecność wszystkiego co było
zaplątana pamięć
gdyby zobaczyć przyszłość
w niej szare marzenia

przed blaskiem spełnionej
zasłaniam oczy
wsłuchana w samotność
nie słyszę

co mówisz


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 march 2012

W drodze

 
 
spójrz za okno
w szarości dnia
można zobaczyć piękno
ciesz się że jesteś
 w mojej stopie
źdźbło trawy widzi tragedię
ja w pąkach roślin - narodziny
drogą do nieba bram
idę powoli
chcę zapamiętać życie


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 february 2012

Tańcz mnie

dym muzyka i dźwięk szkła
wśród rozkrzyczanych zwykłych
jeden poeta z kieliszkiem w dłoni
(mówili że oni nie piją)
waży słowa
goni metafory
pisze
podarował mi wiersz
nie wiedział że słyszałam
jak wcześniej śpiewał go Cohen
 


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 february 2012

Kręgi na wodzie nie moje

dzień wczorajszy już minął
tylko wieczór zastygł w pamięci
i ten zmierzch co razem z wiatrem
goni mnie tak uparcie

droga do brzegu coraz krótsza
walczę nie chcę utonąć
zaciskam spieczone wargi
chwytam ostatnie szanse

zostawiam wszystko
tlen w błękitnej rurce
ból strach i ciszę
wracam z dorzecza umierania
……………………….
zwyciężam

VI.2010


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 november 2011

Punktualność

 
 
wciąż jestem łąką pachnącą
a już jesień zagląda
wyrachowana drwiąca taka
w samym środku maja
 
przecież jeszcze idę lekko
na wysokich obcasach
kołysząc się tańczę prawie
wśród wiosennych drzew
 
owszem mam spracowane dłonie
oczy którym brakuje ostrości
ale wyprostowana z uśmiechem
pytam siebie o jutro
 


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 10 november 2011

Miedzy nami

 
 
zatrzymana w pół drogi
zapamiętałam odległość
teraz niosę ci twarz
o pogodnym zmierzchu
 
spokojem usypiasz
we mnie czujność
rozluźniona wyciągam ręce
jakby się nic nie stało
 
chcę ciebie ugościć
nie wyprowadzaj mnie z błędu
widzisz
wrócił mi jedwab śmiechu


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 december 2010

W nowym stylu

inspirowana zimą odnalazłam się
w pięknej bieli
lubię ją
 
ozdobiona brokatowym wzorem
z odrobiną szronu
mienię się jak kryształowy sopel
jestem zimna i przezroczysta
 
strącona wiatrem
upadam w śniegowy puch
i w blasku zimowego słońca
srebrząc się topnieję


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 february 2013

Po krawędzi rozumu

snu chciałam co spełnia pragnienia
nie nocą
wśród dnia
tuż obok ale przeciw logice
przewrotnie gdy słońce
a potem dalej aż stanę
już na progu ale jeszcze
w strugach deszczu z własnej woli
by doświadczać zmysłem
tylko wzroku
zapach zostawię na potem
 
II.2013


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 february 2012

Chociaż raz

z drzewa przed domem spada szron
nastawiam dłonie
topnieje
kołyszę jego krople
srebrne falują w słońcu
przejrzystym cieniem
łagodnie spływają na zziębnięte palce
teraz tylko podnieść je do ust
ogrzać
wypłynąć w wielką podróż


number of comments: 2 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: książka, może jutro, Czerwona sukienka, tak., znowu, wszyscy, a jeszcze było takie piękne, nadzieja..., kolejna nieprawda, uwierz, niewiadoma, tak, taki czas, odrętwienie, na zielonej łące, powiedziałam sobie, szepczę że tęsknię, kropla, bez nadziei, by w błękit, tak dużo, miłość, ile ich jest, chyba uwierzę, dama, wernisaż i wieczór poezji, w obojętności, portret, białe noce, podaj, wszystko, to nie będzie, dowód, błąd, bezbarwne, smak kawy w chińskiej filiżance, wszak poezją każde słowo, lubię ten czas, po czasach wiatrów i burz, siła żalu, tego lasu nie lubię, a może trzy, za mgłą, lampion nieba, jeszcze lato, tato, z Nim, autostradą do deszczu, czas odbiera mi szansę, nie wstydź się czasu, nie pytam, czerwone, zamykamy drzwi, teraz, tak naprawdę, przemijanie, ktoś się pomylił, popołudnie, pozwól, tyle rąk wciąż woła, słowo jak płomień, wciąż nie pada śnieg, to ten czas, chyba od zawsze, to połowa tęczy, zrób to, już, trudno, już tego nie zmienię, za żywopłotem, ta czyni cuda, dzisiejszy cień, enigma, Lodowatość ale jakże piękna, w szklanym prostokącie, tak mam, nie spłoszyć, wiara, w tym czasie, żniwoczas, ulegnę, czy znajdziesz mnie, czy lubię, tylko mi pozwól prosisz, nie usłyszałam bądź, marzec, przypomnieniem fotografie, platoniczna, zgadną, ciepły grudzień, staruszka, [*], rozsypałam dziś wspomnienia, radość/Kamilkowi/, tego lata, w podróży, w mojej pamięci, w cierpieniu, tęsknota byłaby mniejsza, jakby na przekrój, bez zdumienia, kredyt zaufania, chociaż nie pachną, i oddam żebro swoje, tylko przed siebie, nierówność, w zieleni, strata, czy to przedsionek raju, skąd o tym wiedzą, dlatego, absurd, zimowy spacer, do celu, taki powrót buduje, czuję to, pamięć jest w nas(Justynie), ostatni już raz, rzeczywista, spotkanie, wyciszenie, czas oczekiwany, kątem oka, ab ovo, jaka będzie, poprawka, leśne dary, nasz znak, koncert na dwoje skrzypiec, przemijanie, niespodziewanie, z innej planety, moja ukochana połczyńska szwajcario, mamo, jej zapach, marzę, wiersz, marina, tu w rydzynie, szarość, dziwny, odwiedziny, ta muzyka, przystań, czarnoksiężnik poezji, anioły, PRZYJACIELOWI..., zimowa zieleń, wczoraj i dziś, biel,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1