Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 31 december 2010

Pielęgnowanie płomienia



 
Napełniając dzban życia
wielką miłością
nie ustrzeżemy się tłumu łez
i ruchomych pisków na drodze
lecz nie pozwólmy, aby one
zgasiły płomień uczucia 
jaki trawi nasze dusze?
 
Bo kiedy ten płomyk zagaśnie
zajdziemy się na mieliźnie
naszych prawdziwych wartości,
dryfując po oceanie bez nadziei
w szarej pustce codzienności. 
 


number of comments: 5 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 17 may 2010

Kolejny odpływ

Kiedy niebo płacze, plotki w deszczu mokną,
wyczesane fale oczom spokój niosą.
Kwiaty przesiąknięte melancholią nocy,
a za bramą został ciepły dzień uroczy.
Przewietrzone ulice w spokoju już drzemią
i marzenia fruwają daleko nad ziemią.
Smutki pozostały gdzieś za horyzontem,
ty zaśniesz za chwilę, snu przekroczysz wątek.
Ja popłynę za tobą w spokojne głębiny,
może się jutro znowu usłyszymy?

Wolni od jutra,
jeszcze bliżej siebie!


number of comments: 2 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 15 january 2011

W oczekiwaniu na końcową stacje



 
Sponiewierany słowem
w twym pogardliwym spojrzeniu tonę
kwiaty w deszczu mokną
myśl uparcie zawraca w drugą stronę.
 
Siedzimy razem przy tym samym stole
dotykam cię wzrokiem
moje marzenia zmyślone.
 
I choć wciąż razem scaleni przez życie
na końcową stacje czekam
uparcie, choć skrycie.
 
A los z nami swoje gierki toczy
komu z nas pierwszemu?
śmierć spojrzy prosto w oczy.
 


number of comments: 7 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 14 september 2010

Taniec pana Boga


 

 
Choć kroki stawiam rozważne,
gaf popełniam wciąż wiele,
pląsając czasem w bagnie,
łatwo szybuje w marzenia.
To znów tępo stąpam po ziemi,
zapominam, że tyś mym nauczycielem.
 
Lecz zawsze, kiedy emocje
opadną na dno mej rogatej duszy,
pragnę być spolegliwym partnerem,
byś życia mojego nie skrócił.
 
Weź mnie mocno w ramiona
w dobra stronę poprowadź,
bym kroku w tym tańcu nie zgubił
i nigdy się nie wywrócił.
 
 
 
 


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 23 june 2010

Na rozdrożu nocy

Kiedy noc swój czarny welon rozkłada,
zmysły moje czasem dziwna pustka dopada.
Wycie samotnego kundla gdzieś dobiega z dali,
smutkiem nasiąkają oczy i  coś w sercu pali.


Nawet słowiki zamilkły snem głębokim otulone.
Chciałbym, żeby ktoś zabrał pustkę i oczy zmęczone.
I miłość swoją darował i dotykał gestem
i mówił do mnie: jestem.


number of comments: 5 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 10 july 2010

Letnie marzenia o wrześniu

W upalnej gęstwinie lipa woń rozdaje,
w słońcu dojrzewają słoneczniki,
Pocąc się pragnienia wydalam.
Uschnięte źdźbła trawy skwer zdobią,
a źółty piasek plaży, parzy nasze stopy.
Z rozrzewnieniem wspominam
pierwsze tchnienie wiosny.
I choć macierzanka ukojenie niesie,
mnie się w tym upale marzy wrzesień.
Gdzie oddech równiejszy i chłodne poranki
i więcej mam siły dla mojej wybranki.


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 17 june 2010

*****

Na płotku przysiadł ptaszek,
Taki mały ku.........
Poważny był i wystrojony,
W kolorowe piórka przystrojony
Lecz to nie jaskółka,
Ani też niezgółka.
A żeby to nie była zagadka skromna,
Jaskółka nie była bezdomna.
To był zwykły, nieuczony poeta,
Umysł przeciętny, szkolony z neta.
Bo nieważne, co kto ma w głowie,
Lecz to, co tobie dopowie.
Bo nie ważne jakiego kto ma ptaszka,
Lecz jaka z tego jest fraszka.
A fraszka jest z tego taka:
Każdy ma swojego ptaka!


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 28 december 2010

Koniec i początek



 
To już jest koniec
ostatni odszedł gość            
piramida brudnych naczyń
okupuje kuchnie,
jeszcze gdzieś w rogu
pozostało echo wczorajszych świąt.
 
Jutro znów kolejny poranek zakwitnie
wystrzałem petard
oznajmi swoje nadejście nowy rok,
ja jak zawsze taki sam
będę czekał na swój dzień.


number of comments: 2 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 13 january 2011

W poszukiwaniu drugiej połowy



 
Zagubiony pomiędzy nocą a dniem
z kundlone myśli za uśmiechem skrywam,
bezdomne ptaki przecinają nieba skwer
biel skalana czernią smutna prawdę odkrywa,
błąkam się po labiryncie swej samotności
kiedy spotkam ciebie może będzie prościej?  
 
 


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 25 june 2010

Przemijanie dziś

Dzień zablokowany niemocą,
smutkiem przesiąkają wszystkie tkanki ciała.
Pustymi ulicami przedzacha się chłodny powiew.
Przez zamknięte okna nie mogą wcisnąć się
płatki uśmiechu słonecznej kuli.

Ludzie, których napotykamy na naszym szlaku,
dotykają nas swoimi sprawami.
Wszystko co jest dziś,
jutro będzie przemijaniem.


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 19 june 2010

Zgaga potępienia

Gorzki smak w ustach,
Kawa, czekolada, alkohol.
Za mostkiem ogromny płomień.
Myśli rozlały się poza krajobraz,
Wyznaczony cienką kreską.
Jak sobie pomóc?

Amnezja nie jest powodem do zbawienia.
Rany zadane słowem, goją się powoli.
Łyk wody z dodatkiem miodu i octu,
Przynosi chwilową ulgę,
Wracając potem z większą mocą .
To nie był sen.
Papierowe twarze odchodzą.
Wymięte spojrzenia, jak pokutne dusze krążą nade mną.
Piekący ból pozostaje.

Wspomnienia treści zdarzeń, wracają do przełyku świadomości.
Czy potępieni dostąpią spokoju,
Produktu przebaczenia?


number of comments: 10 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 30 december 2010

Szept anioła



  
okruch nocy świt strzepuje 
las śnieżno białych świerków
 
w porannym słonku się pławi 
pośród mlecznej scenerii 
spojrzenia nasze się snują
 
jeszcze tylko swym uśmiechem 
na dzień dobry cię poczęstuje 
kolejny dzień będzie rajem 
a ja zostanę twoim aniołem 
stając się twoim dobrym cieniem 
 


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 13 january 2011

To nieprawda



 
Jeśli to prawda, że
życie nasze nie jest bajką
dni są koloru szarości
nasze uczucia często stają się farsą.
 
Jeśli to prawda 
że miłości nie ma,
nasze życie to wędrówka przez skały
a serca stają się martwą bryłą kamienia.


number of comments: 5 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 14 january 2011

osamotnienie

 
 
jestem zawsze sam ze swoim cieniem
opasuje mnie wstęgą milczenia
czasem nasączam myśli marzeniem
 
chwile okaleczone słowem
wywracają obrany kierunek
niebo pluje deszczem
klucz ptaków ponad głowami frunie
 
zanurzony w rodzinnym zgiełku
wyalienowany z całości
obrazy mych pragnień wirują
 
kiedy znów spokój
złamie szyfr mej samotności
 
 


number of comments: 5 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 14 january 2011

szary obrazek znad Gwdy



 
szarością usmolone śnieżne pejzaże
Staszyc na cokole w parku
o wiośnie już marzy
w kałużach rozmiękły się nasze
wszystkie świąteczne radości
zabytkowy dworzec czeka
na swych całkiem nowych gości
stado wron obsiadło
pusty skwer przed rodłem
papież stanął na łodzi
bo mu pewnie tak wygodnie

tylko przechodnie jak zawsze zabiegani
z trudem ulegają mego miasta magii


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 19 july 2010

PROŚBA CZARODZIEJA

dedykowane mej muzie
 
 
Podaj mi swoją dłoń,
poprowadzę cię w jasną stronę,
gdzie z nocą styka się dzień.
Cieniem nałożę się
na kolejny spotkany mrok,
paletę pogodnych chwil,
przed tobą rozłożę.
 
Z chłodnym powiewem nocy,
na mapie twego ciała,
kolejny pocałunek złożę.
 
Spocony kończy się sen,
mroki nocy świt zgubi,
nie musisz mnie zaraz pokochać.
Spróbuj tylko polubić


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 5 september 2010

BEATA




         
 Siedem z Albatrosa jedna z stąd,
strumienie złotych włosów
i oczy, co spokojem się szklą.
 
W dojrzałe zdarzenie lata,
 wplata się tylko ból.
Kolejna noc nieprzespana,
czas leniwie mieli każdą z chwil,
twarz splamiona kolejna łzą.
 
Czy zdołasz naprawić stary błąd?
gdy oddech już coraz krótszy
 martwa przyjazna ci dłoń,
pozostał już tylko smutek i żal.


number of comments: 10 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 14 september 2010

Grzyby i branie


 
Grzyb, jeśli grzyb to stary,
choć czas rozwoju ma krótki,
laseczka, koszyczek, flaszeczka,
i spacer po lesie wolniutki.
 
W zaroślach maślaczek przysiadł,
pokryty od spodu białą mgiełką.
Pod brzózką dwa podgrzybki,
opalają na brąz swe kapelusze.
Z polanki postrzępionej trawami,
łepek swój kozak unosi.
To znowu pod sosną garstka kurek,
ożywia znużone moje oczy.
 
A grzyb wciąż kozakiem się czuje,
trofea swe dziarsko dźwiga,
różne plany na życie snuje,
marzy mu się wciąż to i owo.
Lecz kiedy do domu powróci,
wnet znów starym grzybem się poczuje,
a swe stare pragnienia wnet porzuci.
 
 


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 1 september 2010

Pocałunek śmierci




 
Przez wybladły promień świecy,
sięgam spojrzeniem do głębi jej oczu.
Stygnące ciało nabiera koloru szarego
błękitu,

słowa, które ugrzęzły w krtani,
powracają rzężeniem ust.
 
Obmyte potem ciało,
namaszczone marmurowym chłodem,
pozostaje pośród nas,
kiedy dusza ulatuje do innego świata?
 
Pocałunek śmierci dotyka moich
zmysłów.

 


number of comments: 5 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 17 september 2010

Rysy,czyli zadrapanie


 
Sponiewierane marzenia, błąkają się
ponad błękitem,

gorzkie łzy przeciekają na dno duszy,
ty nadal pozostajesz w blasku swej
muzy.

Kiedy ja brocząc własnymi
słabościami,

nie mam siły pójścia własną drogą.
Słowo kocham niczym kameleon
wciąż przybiera inną barwę - nadziei.

 
Lecz nadal pragnę pozostać w orbicie
twych westchnień.

Tak jak twa muza w galaktyce twej
łaskawości.

A rysa na pomniku miłości,
 coraz bardziej rozwiera swoje ramiona
brocząc naszą bez silnością.
 


number of comments: 5 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 13 july 2010

Przemijanie nocą

Odkryłem księżyc co przenika myśli.
Może jeszcze dotknę ciebie,
kiedy mi się przyśnisz?
Leżę w pościeli
pełnej starych wspomnień,
ćma łopocze w oknie.
Z poszarpanych marzeń,
nowy plan układam,
może krótkim chwilom,
nowy sens nadam?


number of comments: 9 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 24 august 2010

Jutro pomalowane tęczą


Jeszcze jeden dzień bez ciebie,
i wiele nieodkrytych kart.
Wrzosami zaścielony stary las,
samotne myśli w schowku drzemią.

W zaroślach nawłoć już się czai,
wnet ze swych kwiatów jesień wyczaruje,
me serce nową skrywa myśl.

Jak spełnić nasz kolejny sen?
Jutro kolorem tęczy pomaluję,
pierwszy i nie ostatni raz,
szczęście ci moje podaruję.


number of comments: 9 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 22 september 2010

Retrospektywa mego przemijania



 
siadam z przewieszonym przez ramię
spojrzeniem
śledzę mijające obrazy mego
przemijania
krople porannej rosy nie ranią mych
stóp
promienie słońca zawieszone ponad
drzewami
nie dosięgają głębiny mej duszy
a ślady tych, co mnie już minęli
odciskają się złymi i dobrymi
wspomnieniami
 
to znowu wstaję przemierzam życie
według twego scenariusza
aby nie stracić celu dzielę drogę na
mniejsze odcinki
od poranka do zachodu- od porażki do
sukcesu
pozostawiam niedomknięte drzwi
nie burzę mostów już pokonanych
piękno mojego ogrodu nie pokona
jesień
lecz tylko czyjeś złe słowa, które
palą
 
za oknem mego autobusu kłębią się
postacie
których twarze dotykam co dnia
krajobrazy mego nastroju zmieniają
się jak pory roku
 
choć nie znam trasy mej pielgrzymki
wiem, że na końcowym przystanku
pozostawię wszystkie swoje marzenia
wtedy mój anioł zdmuchnie moją
świeczkę  
 


number of comments: 10 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 3 february 2011

wiosenny odlot

tabor chmur na południe się toczy
usiądę na którejś do ciebie popłynę
cienie zawistne pozostaną z boku
wypłowiałe wspomnienia będą w tyle
 
przebiśniegi, co jeszcze nie wzeszły
w smutku utoną
nie powstrzyma mnie grad
słów przekornych i zazdrosnych
będziesz świeżym powiewem
mojej drugiej młodości
 
 
zauroczysz wszystkie
moje troski            
paletą kolorów zapłoną nasze łąki
wśród kiści bzów pieśń swą zanuci
mały konik polny
uczucie, co rozkwitnie
przetrwa do kolejnej wiosny
 
 
 


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 12 august 2010

DWIE SIOSTRY

Łk 10, 42b


Dotykam świętej księgi,
w zdania myśli swe wplatam,
twe prawdy usiłuje odgadnąć,
w swej niepokornej duszy się miotam.

Głowę trapi pytanie,
czy lepiej poświęcać czas bliźniemu,
czy w modłach szukać zbawienia?
Którą patronką przybrać
Martę czy Marie panie?


number of comments: 7 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 23 july 2010

Pozdrowienia z drugiej strony cienia




W piersiach ogromny ból
kolejny most znów runął.
Aż do ostatniego tchu,
próbuje czarny tabor chmur,
na skrzydłach pegaza przefrunąć.

Na marginesie uwięzła myśl,
serce skowycze żałośnie.
Tobie chcę życzyć dziś,
by życie płynęło radośnie.


Zwyczajne słowo: cześć,
na inne słowo odmieniam.
Na zawsze ty w sercu mym,
Ja pójdę w stronę cienia.


number of comments: 7 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 20 july 2010

ostatni pochód

Kiedy już będziesz wolna,
umilknie ostatni dzwonek,
telefon głos swój straci
i łza w smutku utonie.

Urodzisz kolejną jutrzenkę
słońce na nowo powstanie
ja pójdę w swoją stronę,
gdzie czarne królują anioły.
 
Twój obraz poniosę przed sobą,
Imię na drzewce wciągnę.
Życia mego królowo!


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 12 june 2010

WIERSZ POPEŁNIONY

Popełniłem dzisiaj wiersz,
a właściwie zgrabnie splotłem słowa.
Czy pływanie z umysłem zawieszonym w chmurach ma sens?
Jestem dinozaurem, na które już mija moda.

Ile uroku ma wyświechtany, szarą prozą dzień,
czy zdoła jeszcze świat, uwieść róży powabny wdzięk?
Romantyczny mechaniczny warkot, robota to też śpiew?

Pochylony kręgosłup emanuje ból,
w głowie spiętrzone pytania,
czy ktoś odpowie mi dzisiaj?
Słowo kocham ma nadal sens?
Nie?

Lecz czy warto, żyć bez KOCHANIA?

Zawieszony między nocą a dniem,
z lawiną pytań o miejsce i cel.
Zasiada w mej pustelni i popełniam kolejny wiersz.
Nie szkodzi, że jestem troszeczkę śmieszny,
taka pewnie już moja uroda.


number of comments: 3 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 10 june 2010

OPĘTANIE

Myśli spętane słowem,
pęcznieją,
w czeluściach umysłu, hula wiatr.
Kwiaty na skwerku,
nabierają żywszych kolorów.
Staje po środku marzeń,
ciepły głos w słuchawce
spływa do wnętrza,
mej duszy.

Gwar uliczny miesza się z ciszą.
Resztkami sił,
chwytam się krawędzi opamiętania.
Lecz już nie walczę,
liść porzucony przez wiatr,
płynie zgodnie z nurtem rzeki.
Bezwładnie pogrążam się,
w jej spojrzeniu.

Stopami dotykam progu nieba.


number of comments: 4 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 24 may 2010

Maj skąpany w deszczu

Maj, co czasem rajem bywa,
gdy zwykła łąka mai kwiatkiem,
obsypana kolorowym bratkiem,
dziko rosnąca w polu śliwa.

Lecz gdy zachlapane deszczem,
nasze krajobrazy,
serca biją bez urazy,
a słońce spływa dreszczem.

I czasem smutkiem przesiąka nadzieja
i melancholia marszczy czoło
i cisza i żal wokoło
uśmiech schował się w kniejach.


number of comments: 2 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Wahadło namiętności, Grzech, Bądź pochwalony, Smutna commedi danll’arte, Przekątna myśli, Adwent, Równoleżnik szczęśliwy, Nocne refleksje, Debilomania, Inne zasady, Rozmowa z artystą, nieczyste zagranie, Nudne popołudnie, z dopiskiem, Persona non grata, Koniako mania, wenflony, rzeka, W maju najpiękniej pachną bzy, 1 Maja 2013, ekstaza, balast, Na opak, Tato, Rżysko, puste krzesło, Dzień ostatni, Złudzenia, Wspólny przedział, Niedopałek, Znak, Niezapowiedziana wizyta, Zaplątany w poezję, Popołudniowa gonitwa, W gotowości, W godzinie pojednania, Przedwieczory balans, KT nr.853, krótkie spodenki, Mroczna strona ciszy, Na barykadzie historii, Dobra wiadomość, Dopisana historia, Bezradność, Poniewierka, Prawda, Sąsiadka, Szlak Pocztowy, Domykanie chwili, Dzień jak co dzień, Jesienna retrospektywa, Pergamanowe czary, Zagubienie, Wirtualne odloty, Nowe, Zagmatwane spotkanie, Wtorek czwarta na ranem, Noworoczny taniec, Urojony poeta, Planeta- człowiek, Zagubiona tożsamość, Reminiscencja chwili, Historia pewnego spotkania, Tak wiele w jednym, Dziękuje, Zakłamywane prawdy, Nie wiem, Intymny zaułek ciszy, Marzenia po liftingu, Rocznica, Pisane ostatniego, Nieumówione spotkanie, Krajobrazy dzieciństwa, Zmierzch uczuć, Zapomniany banał, Ponury horoskop wariata, Oswajanie jesieni, Miłość, Potargane wspomnienia, Znak zapytania, Ślady listopada, Wdowie wypominki, Powielanie obrazu, Słowa z marmuru, Niedokończone spotkania, A Ciebie już nie ma, Kalkomania, Iluzja, Milczenie we dwoje, Chorał wrześniowy, Inna strona ciszy, Strefa ciszy, Ponury epilog jesieni, Nic nie wiem, Na giełdzie czasu, Dlaczego, Przedpola wspomnień, Czekając na nieoczekiwane, Manowce dnia, Po drugiej stronie dnia, Z opowieści starego grzybiarza, Czekając na nieoczekiwane, Nieuchronność czasu, Zwykła rymowanka, Becikowa marszruta, Przesilenie, Wędrówki leśne, Kocham swoje marzenia, Z potrzeby chwili, Samotna szczęśliwość, Coraz dalej, W drodze, Pocztówka z wakacji, Parabola losu, Dożywocie, Dwoje na huśtawce życia, Gwda, A kiedy, Starsze niż pamięć, Dożywocie, Modlitwa, Ćma udająca motyla, Kiedy białe jest czarne, Wieczorna stagnacja, Trwoga istnienia, Pod baldachimem nocy, Pośrodku, Beznamiętność czasu, Misteria codzienności, Podróżna fatamorgana, Nie potrafi, Ślepy tor, Podróż bez przesiadki, Tak to jest, Wiosna nad Gwdą, Odwieczne pytanie, Wielkopostna wydmuszka, Wieczorny przystanek, Hafciarka z Czyżowic, Każda chwila przechodzi, Postludium jednego tchnienia, Druga strona słońca, Czas stanął w miejscu, Poranna impres, Zagubione uczucia, Zimowy potrzask, W paciorkach lat, Wybacz że nie potrafię, Zmanipulowany, Walentynkowe reminiscencje,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1