24 march 2012
Postludium jednego tchnienia
Moje myśli jak nietoperze
wplątują się w rwący potok zdarzeń,
szare piktogramy mego dzieciństwa
zamknięte w schowkach wspomnień
raz po raz wypływają na powierzchnię.
Szorstkie monologi ojca z wczoraj
pozostają drogowskazem dziś,
matka dobrodusznym spojrzeniem
błogosławiła wszystkie zawirowania losu.
Talizman interpunkcji nie jest
kołem zamachowym, jakiego oczekuje.
Moje słowa dryfują w stronę odkupienia
ciało nabiera odcienia starości.
Na dnie szuflady dostrzegam
ułomne kroki innego człowieka.
Jestem karłem
ubezwłasnowolnionym swymi słabościami
obumieram idąc w nieznane.
Moje spojrzenie jest zagubione
jak świat na skraju samotności.
6 october 2025
wiesiek
6 october 2025
ajw
5 october 2025
wiesiek
4 october 2025
wiesiek
4 october 2025
ajw
4 october 2025
ajw
3 october 2025
wiesiek
3 october 2025
Jaga
3 october 2025
ajw
2 october 2025
wiesiek