16 march 2012
Poranna impres
Dwa naprzeciwko siebie
porzucone milczące kamienie,
długie nieme rozmowy,
i dwie bliskie sobie osoby.
Sen, co czasem bywa spełnieniem
unoszący się w rytmie
wtórujących sobie oddechów,
w porannym słońca uśmiechu.
Ile jeszcze takich zdarzeń
w zamkniętych powiekach.
Kolejne noce przedstawione
w amplitudzie nie
zapisanych zdarzeń.
Jak nie wiele potrzeba?
by dotknąć swego nieba
ukrytego wschowku marzeń.
23 november 2024
2311wiesiek
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga