28 july 2012
Samotna szczęśliwość
Za nami już wiele nocy
i kolejny znów świt
bez ciebie
jak ogromna dziura
na wypłowiałym
od deszczu łez niebie
Chciałbym ją zapełnić
swymi marzeniami
lecz czy to możliwe
kiedy taka przestrzeń
pustki dnia
wciąż między nami
Wiruje po przewietrzonej
powierzchni mieszkania
w której wciąż
tak niewiele jest
do zatrzymania
Wychodzę na ulice
by tam poszukać ciebie
w twarzach przechodniów
odnajduje jednak tylko
inne nieznane mi cienie
Obdarzony uśmiechami
udawanej szczęśliwość
w której nic nie jest proste
choć czasem bywa łatwiej
Nic nie jest wstanie
zastąpi mi Ciebie
w której tylko słowo
miłość świeci
naturalnym blaskiem
24 march 2025
Eva T.
24 march 2025
wiesiek
24 march 2025
ajw
24 march 2025
ajw
23 march 2025
wiesiek
23 march 2025
ajw
22 march 2025
wiesiek
22 march 2025
absynt
22 march 2025
ajw
22 march 2025
ajw