19 may 2013
W maju najpiękniej pachną bzy
 
w przydomowym ogrodzie
pod szóstką na ulicy 
krótszej niż życie
na Stanisławy krzew bzu
wybuchał pachnącym 
bordowym kwiatem 
 
dziś z tym zapachem 
uwalnia się kiść wspomnień
mama jeszcze taka młoda
na wysokich obcasach
z promykami słońca we włosach
w sukience z kolorowego stylonu 
 
i my z kolegami 
prześcigający się w pomysłach
jak wypełnić po lekcjach czas
włóczyliśmy się po nieuprzątniętych
placach gdzie straszyły ruiny domów 
bawiąc się zdobycznymi łuskami na
podwórkach naszpikowanych schronami
wieczorami grając w klipę i klasy
zaczynaliśmy nieśmiało marzyć
 
a kiedy ojciec po zachodzie 
z działki wracał zmęczony
ja przy akompaniamencie
przydomowego ptactwa
zasypiałem dniem strudzony
 
dziś wszystko
się zmieniło
tylko zapach bzów 
pozostaje niezmienny
z imieniem matki związany
 
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek