Andrzej Talarek, 26 april 2023
Dwa słowa wyjaśnienia: Psalmy 20 i 21 mają bardzo podobną tematykę. Dla potwierdzenia Psalm 21 ma nazwę, za Biblią Tysiąclecia, "Dziękczynienie i modlitwa za króla". Miałem dylemat, z którego tak wyszedłem, że napisałem dwa psalmy o dwu przywódcach, wzajemnych wrogach. Nie napiszę, o których. Nie identyfikuję się też z żadnym.
Psalm Dwudziesty
Biblia Tysiąclecia: Modlitwa o ocalenie króla.
Jan Kochanowski: Pan cię wysłucha w dniu ucisku.
Księga Psalmów Dzisiejszych: Niech cię Pan wysłucha w dniu twego zmartwienia,
Modlitwa o wsparcie dla przywódcy narodu
Niech cię Pan wysłucha w dniu twego zmartwienia,
a jego potęga niech przyszłość odmieni.
Niech ci ześle pomoc wprost ze swych świątyni,
byś dla sławy Pana jeszcze więcej czynił.
Niech pamięta tobie, o wszystkich ofiarach,
na świątyń ołtarze przekazanych darach.
Niech ci spełni za to najskrytsze pragnienia,
a twe plany słuszne w realia pozmienia.
Chcemy razem z tobą święcić twe zwycięstwa.
Nasz sztandar wznieść w górę jako symbol męstwa,
dla Boga naszego, który cię wspomaga,
i prośby sukcesem wypełnić pomaga.
Wiem już, że wybawi Bóg swego wybrańca,
a znak mu przekaże z niebios przez posłańca.
Poprzez czyny hojne i dary wszelakie,
byś zwyciężył wroga. Nasz tryumf będzie znakiem.
Jedni wolą złoto, inni zaś pieniądze.
Naszą siłą wsparcie od Boga płynące.
Zachwieją się pierwsi i upadną w błocie.
My zaś trwać będziemy z Bogiem i w ochocie.
Panie wspieraj wodza, lepszego nie znamy.
Modlitw naszych słuchaj, kiedy cię wzywamy.
Zwyciężymy razem, on i nasze męstwo
i Tobie przyniesiemy to nasze zwycięstwo
Andrzej Talarek, 25 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Chwała Boża w przyrodzie i Prawie
Jan Kochanowski: Głupia mądrości, rozumie szalony
Księga Psalmów Dzisiejszych: Kosmos brzemienny tajemnicą Boga
Kosmos brzemienny tajemnicą Boga
zmusza do pytań. Zachwyt ani trwoga
nie są dobrymi podpowiadaczami.
W spokoju na nie odpowiedzmy sami
Czy wraz z ucieczką gwiazd się oddalają
te odpowiedzi? Może nas szukają,
byśmy najprostsze w dłonie uchwycili,
z nich wielkość Boga Kosmosu złożyli?
Niebiosa wtedy znowu zaczną wznosić
rozmysł stworzenia. Dzień będzie przenosił
w noc ciągi danych. Z nich słowa i zdania
tej informacji, która od zarania
Splot oddziaływań, każdy na każdego,
ludzie i duchy, atomy wszystkiego
i Pan nasz, który w centrum osadzony,
już w kropli wody jest uwidoczniony.
Słońce świecące, dawca codzienności,
twórca, przez Boga, kęsa przyjemności,
a jednocześnie współkreator życia.
W jasności obu nie ma nic do skrycia.
--------------------------------------------
Nauka Pańska orzeźwia błądzących.
Nakazy tyczą drogi niemyślących,
radują serca prostych ludzi mocą,
jasność przykazań otwiera im oczy.
Boją się Pana jemu ufający.
Chwalą i sławią go naprzeciw kpiącym.
Otworzą oczy swoje ze zdumienia,
gdy Prawo słuszne życie ich odmieni.
Bo szli swoimi ścieżkami do Boga.
Bez drogowskazów Pańskich była droga.
Spraw Panie, aby umieli odczytać
Lub o Twe znaki po drodze dopytać.
W kosmicznych czasach uchroń mnie o Panie
od pychy, która z głupotą przystanie.
Daj mi popatrzeć przez duszę i oczy
w głębię spraw, któreś wokół mnie roztoczył.
Kiedy odnajdę swoją drogę, wierzę,
że się z miłością Twoją na niej zderzę.
A kiedy świat swój zechcę kiedyś bronić,
popatrzysz na mnie bez cienia ironii
Andrzej Talarek, 20 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Król dzięki czyni za zwycięstwo
Jan Kochanowski: Ciebie ja, póki mi jedno żywota stanie
Księga Psalmów dzisiejszych: Na wojnie jesteś potrzebny, Panie, każdemu
Królowie
Na wojnie jesteś potrzebny, Panie, każdemu.
Królowi, co wiedzie armię, słudze prostemu.
Do Ciebie wznoszą w namiotach modlitwy wszyscy,
bo w czasie wojny jesteśmy śmierci swej bliscy.
Choć jesteś dla wszystkich armii tym samym Bogiem,
Ty dajesz im swoją tarczę, stoisz tuż obok.
Prawicą swoją je wspierasz, by zwyciężyły,
wydłużasz ich krok w pogoni, by wrogów biły.
Butami w proch ich ścierają, póki nie zginą,
depczą ich swymi stopami, tym chwałę czynią.
Mocą armie przepasujesz do bitwy z wrogiem,
na pasach albo sztandarach Twe imię srogie.
Bóg z nami, wołamy głośno, Bóg zawsze z nami.
Wytrać naszych nieprzyjaciół, nie trzymaj z psami.
Wołają nasi wrogowie, nie ma wybawcy.
Bo im Pan nie odpowiada, nie zna plugawców.
Rozrzuci ich jak na wietrze proch z ognia swego,
zdepcze jak uliczna błoto, wesprze wiernego.
Pan zwycięzcę uratuje od buntu ludów,
postawi go nad głowami wszystkich narodów.
Służyły mu będą wszystkie ludy na ziemi,
oddadzą mu swe warownie, schlebią imieniu.
Pan jest Bogiem miłościwym miłościwemu.
Pan jest czystym krystalicznie tylko czystemu.
Pan jest Bogiem nienagannym nienagannemu.
I przebiegłym jak wąż w raju jest przewrotnemu.
Król pobity
Śpiewam, wódz pobitej armii - Ciebie wzywałem,
Pana chwały nad odmętem, Tobie ufałem.
A Tyś na mnie pozastawiał śmierci zasieki,
oplątałeś mnie w Szeolu pęta na wieki.
Pana w utrapieniu moim wzywałem z dali.
Czemuś wroga głos usłyszał, a mój oddalił?
Jego prośba poruszyła pod nami ziemię,
Wsparłeś go swym Bożym gniewem na moje plemię.
Król zwycięski
Śpiewam, wódz zwycięskiej armii – tyś mą obroną
Panie tyś jest mym zwycięstwem, moją osłoną.
Z tobą Panie, moja siło, wszystko zdobędę,
moich wrogów zniszczę z Tobą, władzę posiądę.
Ognie Twoje miotasz Panie i wroga palisz,
w czarnej chmurze schodzisz z nieba i mnie ocalisz.
Zakrzywiły się niebiosa, na skrzydłach wiatru
spadasz na dół sprawiedliwy, potrzebny światu.
Strzały swe na wrogów rzucasz, grzmotem dobijasz,
w górę wody morza wznosisz, lądy obniżasz.
Ty wyrywasz moją rękę z mocy pożogi,
wydobywasz z toni wielkiej w ten dzień złowrogi.
Bronisz wiernie i ocalasz, bo mnie miłujesz,
nagradzasz mi sprawiedliwość, w niej się lubuję.
Strzegłem zawsze drogi Pana, jego przykazy,
wypełniałem polecenia, jestem bez skazy.
Wyrzekłem się grzechu swego, Pan mnie wybawił,
wyprowadził w miejsce widne, obok posadził.
Pan jest Bogiem miłościwym miłościwemu,
Pan jest czystym krystalicznie tylko czystemu,
Pan jest Bogiem nienagannym nienagannemu,
i przebiegłym jak wąż w raju jest przewrotnemu.
Naród swój wybawiasz Boże, Twój uniżony,
każesz świecić mojej pochodni, kiedym znużony,
oświecasz moje ciemności, w nich takim mały,
z Tobą mury przeskakuję, zdobywam wały.
Pan jest tarczą dla tych wszystkich, co się w nim chronią
bo któż Bogiem jest prócz Pana? Najświętszą bronią.
Lub któż Skałą jest prócz Boga, Pana naszego.
Nie zawiedzie nigdy w bitwie sługi swojego.
Bóg, co czyni nienaganną przez życie drogę,
daje nogom rączość łani, że dobiec mogę.
On też ręce ćwiczy moje do każdej bitwy,
by spiżowy łuk napinać były nawykłe.
Chwała Panu. Mej Opoce. Błogosławię ci.
Panie pomsty, który dajesz przelać wrogów krwi,
Który dajesz mi narody, by w niewolę szły.
Wybawiasz od nieprzyjaciół. Panie Chwała ci.
Bóg
Zamilknij królu niewierny, posyp swą głowę
popiołem z domów spalonych, twarzy połowę
krwią natrzyj, których zabiłeś, która już cuchnie,
a moje imię z warg twoich niechaj wiatr zdmuchnie.
Bo wszystko co uczyniłeś, nie ze mnie było.
Bo ze mnie nie śmierć jest brana, lecz moja miłość.
Nie ważcie się wzywać Boga, gdy mordujecie,
gdy mścić idziecie i palić w tym waszym świecie.
A ludzie cierpią i płaczą od waszych zbrodni,
a nie od mego imienia, władcy wyrodni.
Ja nie jest bogiem armii, okrutnych, wrogich,
I na nic wasze modlitwy, ofiary drogie,
Nie moje są nienawiści wasze człowiecze,
żaden się wódz pod ochronę mą nie uciecze.
Jestem Bogiem, który stworzył, co dziś niszczycie,
Bogiem kochającym ludzi, dającym życie.
Nie chwal mnie więc wśród narodów idąc na wojnę.
Lepiej pomódl się o czasy dla wszystkich hojne.
Nie ode mnie twoja sława, królu Dawidzie.
Niech potomstwo twe na wieki w pokoju żyje
Andrzej Talarek, 19 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Błaganie o wyzwolenie od wrogów
Jan Kochanowski: Płacz sprawiedliwy i skargę moję
Księga Psalmów Dzisiejszych: Czy Twoje wsparcie mogę mieć Panie?
Czy Twoje wsparcie mogę mieć Panie?
Czy sam mam sprostać z życiem zmaganiom.
Ja bez obłudy do Boga wołam,
każdy Twój wyrok udźwignąć zdołam.
Nie jestem skromny ani bezgrzeszny,
lecz Twoim prawom chcę być posłuszny.
Często upadam, w trudzie powstaję,
mój krok niepewny, w drodze przystaję.
Bywa, że mówię, czego nie słyszę,
słów swych potokiem obrażam ciszę.
Wciąż jednak wierzę, że mnie wysłuchasz
i moc mi ześlesz Twojego ducha.
Ustrzeż mnie Panie od moich wrogów
Obłudnych myśli, porno, nałogów,
tak jak się strzeże źrenicy oka.
Moc Twa niech na mnie spłynie z wysoka
Gdy górę bierze lenistwo, nuda,
gdy brak nadziei, że coś się uda,
gdy strach przychodzi, by zabić męstwo,
Ty swoją mocą pomóż w zwycięstwie.
Wciąż są tu blisko, wciąż mnie nachodzą,
w ciszy mi szepczą, w hałasie zwodzą,
mowa ich butna, oczy gorące,
Pachną zalotnie, jarzą się słońcem.
Pomóż pokonać moje słabości,
chcę się wyzwolić z ich zależności,
by móc kreację Twoją powtórzyć,
mój świat od nowa samemu stworzyć.
Wrogich mi ludzi pomóż unikać.
Do tych co kradną, drogi zamykaj.
Tych co nepotyzm za prawo mają,
traktuj jak wilków szarpiącą zgraję.
Nie zostaw wiernych Twoich samymi,
głodnych i biednych, z dłońmi pustymi.
Wbrew pięknym mowom, natchnionych duchem,
łatwiej do Ciebie iść z pełnym brzuchem.
Andrzej Talarek, 18 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Bóg najwyższym dobrem w życiu i po śmierci
Jan Kochanowski: O, który siedzisz na wysokim niebie
Księga Psalmów dzisiejszych: Po byle jakich drogach się włóczyłem
Po byle jakich drogach się włóczyłem,
znaków pokutnych przy nich nie liczyłem,
lecz zobaczyłem raz po wielkiej burzy
Niebo w kałuży
W Twój cień świątynny schroniłem się Boże,
ja, człowiek który w słońcu iść nie może
z bagażem życia. Gdy pot rosi czoło,
Ciebie dziś wołam.
Zwyczajnych świętych po drodze spotkałem,
uwagi na nich kiedyś nie zwracałem,
bo byli inni, chociaż pięknie żyli.
Boga sławili
Mijałem pewnych. Dla nich byłeś celem
w mowie-strzelnicy. A nie nosicielem.
wiary. Do bogów rozdających złoto
poszli z ochotą.
Odziedziczyłem cię Boże po matce
w jej łonie. Ptakiem byłem w złotej klatce.
Z niej wyfrunąłem pomiędzy wybranych.
Tobie przydanych.
Dziś Ci dziękuję za umysł otwarty,
którym świat umiem ogarnąć rozdarty
przez zło i dobro, i odnaleźć drogi,
nie czując trwogi.
I przeżyć życie w kręgu Twej radości
by się na koniec nie zamknąć w nicości,
lecz w niebo wlecieć lotem białej sowy
na wieczne łowy.
Dziś chcę iść drogą, którą znałem mało.
W grobie zostawić tylko swoje ciało
tak jak płaszcz na deszcz. I dalej do ciebie.
Żeby być w niebie.
Andrzej Talarek, 15 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Kto godzien stanąć przed Bogiem?
Jan Kochanowski: Kto będzie w Twoim mieszkaniu przebywał?
Księga Psalmów Dzisiejszych: Dzisiaj nikt nie wie, gdzie przebywasz Panie
Dzisiaj nikt nie wie, gdzie przebywasz, Panie,
Czym jest Twój pałac, czym Twa służba cała.
W górze czy w dole? Kosmiczne pytanie,
gdy święta góra do wzgórka zmalała.
Choć coraz mniej nas, to jednak idziemy
Do Pana w niebo, krok gubiąc za krokiem.
Kto z nas jest godnym, dziś tego nie wiemy,
przejść próg, którego nie dostrzeżesz okiem.
Twe przykazania zostały bez zmiany.
Jeśli łagodniej dziś je rozumiemy
niż za Dawida, to drogowskaz mamy,
że nie zbłądzimy, do Boga dojdziemy.
Więc prawdomówny pewnie dojdzie pierwszy,
pieszcząc twą prawdę w swych myślach i czynach
i sprawiedliwy w dziełach Twych najszczerszy,
nawet gdy wątpi: wina czy nie wina.
Który bliźniemu swemu jest obrońcą,
oszczerstw nie rzuca nigdy na sąsiada,
nie lży mu w kłótni i gardzi złoczyńcą,
szanuje prawych, a biednych wspomaga.
Ten kto przysięgał i przysiąg dotrzymał,
nawet jak na swym przysięganiu stracił.
Kto od biedaka egzekucję wstrzymał
i na przekupstwie nie chciał się wzbogacić.
Taki się człowiek nigdy nie zachwieje
i kiedyś przejdzie przez próg Twego nieba.
Nawet jak dzisiaj ma cichą nadzieję,
że kształtu nieba wymyślać nie trzeba.
Andrzej Talarek, 14 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Powszechne zepsucie
Jan Kochanowski: Głupi mówi w sercu swoim
Księga Psalmów dzisiejszych: Myślą ludzie, nie ma Boga
Myślą ludzie, nie ma Boga.
Choć zło czynią, żadna trwoga
ani kara ich nie pęta.
I ich droga nadal kręta.
Patrzysz Panie z wysokości
na człowieka ułomności.
Ciągle jednak masz nadzieję,
że on kiedyś wyzdrowieje.
Bo tak wielu znikczemniało,
dobra Twego zapomniało.
Błądzą jak Szeolu cienie,
choć im dałeś w władztwo ziemię
Czy przyjdzie opamiętanie
i Pan znów przed wszystkim stanie?
Przed swym ludem, co wciąż w drodze
by wziąć w dłonie wiary wodze?
Kiedyś się zatrwożą możni
świata, w czynach nieostrożni,
gdy im Pan pokaże gromem,
że wierzących wziął w obronę.
Ostanie się ten, co wierzy,
że Panu na nim zależy
i że jego jest obroną
przed człowieka ciemną stroną,
Przyniesie im radość jasną,
znad Syjonu miłość własną.
Ludziom da, by się zmienili
i w królestwie wiary żyli.
Andrzej Talarek, 13 april 2023
Biblia Tysiąclecia: W długotrwałym ucisku
Jan Kochanowski: Dokąd mię chcesz zapomnieć? Dokąd świętą swoje
Księga Psalmów Dzisiejszych: Szukam cię Panie ciągle, a jakbyś nie istniał
Szukam cię Panie ciągle, a jakbyś nie istniał.
W czynach, słowach i gestach jakże mało Ciebie.
Gwiezdny woal kosmosu przed Twą twarzą zgęstniał.
Jestem sam z obietnicą na nagrodę w niebie.
Różni drwią, przedstawiają dowody niewiary,
wynoszą się wciąż wyżej, a Ciebie nie widzą.
Pustce swojej składają syte dnia ofiary,
Choć trudzą się daremnie, tego się nie wstydzą.
Otwórz mi oczy, Panie, bym nie zaznał śmierci
bezsensownej jak życie tych co ci nie wierzą.
Niech w Twoim miłosierdziu mój los się uświęci,
za dobro chcę ci śpiewać pieśń z Bogiem przymierza.
Andrzej Talarek, 9 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Wśród zakłamanego świata
Jan Kochanowski: Zachowaj mię, o Sprawco niebieskiego domu!
Księga Psalmów Dzisiejszych: Twej mądrości daj Panie, byśmy potrafili
Twej mądrości daj Panie, byśmy potrafili
ziarno prawdy z plew kłamstwa odsiać w jednej chwili.
Ludzie na swoją miarę swoje prawdy krają
i korcem tę jedyną, Twoją, przykrywają.
Broń słowa dałeś słudze swemu Dawidowi.
W psalm ją przekuł, by śpiewać Tobie i ludowi.
Dzisiaj mają ją tłumy, mediów niewolnicy.
Zamiast walczyć, złorzeczą tylko po próżnicy
Broń słowa zamienili na obrazków roje,
wolą garść koralików niż wskazania Twoje.
Swego zdania nie mają, bo je wykupili
od nich spece od mediów, w swych piekłach spalili.
Zabierz im Panie klucze do drzwi naszych sumień,
pozwól najprostsze prawdy samemu zrozumieć
mądrością, którą dajesz, która kłamstwo kruszy,
zasiewane słowami przez oczy i uszy.
Twe słowa zajaśnieją nam srebrem i złotem,
gdy retoryk zdrapiemy z nich sztuczną pozłotę,
które kłamstwem bywają, w emfazie zachwytem,
a zbawienie nie będzie tylko pięknym mitem
Potrzebę w nas zachowaj szukania, rozsądek,
który obroni prawdę przed kłamców osądem,
aby marne nie brało łatwo w ludziach góry,
by oddech Twój nam znosił anioł szaropióry.
Andrzej Talarek, 5 april 2023
Biblia Tysiąclecia: Modlitwa niewzruszonej ufności
Jan Kochanowski: Panu ja ufam, a wy mówicie: miedzy góry
Księga Psalmów Dzisiejszych: Dla Pana śpiewam głośno, chociaż wielu nie słucha
Dla Pana śpiewam głośno, chociaż wielu nie słucha
W twarz się śmiejąc lub słowa złudne szepcąc do ucha.
Tym na cel się wystawiam prześmiewców, co prym wiodą
W walce z Tobą. Ja jestem dla słów złudnych przeszkodą
Fundament Twego domu pęka, bo fala wzbiera.
Czy nie na skale stoi, czyś nie Ty powybierał
rzemieślników? Tak pytam, choć nie chcę Cię rozsrożyć.
Wiesz, kto talent zakopał, a kto chce go rozmnożyć.
Wierzę, że znów doczekam prawa Twojego daru,
bez wiatru palącego, siarki, łuny pożarów.
Boś dziś dla nas jest Bogiem, którego sprawiedliwość
Nie idzie wraz ze śmiercią. Dzisiaj niesiesz nam miłość.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.