13 november 2011
Listopad
Święty Walenty patronie wariatów powinieneś
wziąć w swoją opiekę listopadowych Polaków
niech nie roją snów niespełnialnych
o Prawie Nikomu Niepotrzebnej
wystarczy jak zapalą znicz biały
ogień w czerwonym szkle
na grobie swoich złudzeń
albo w wydrążonej dyni
będzie narodowo
wszystkoświętnie
nowocześnie
w białoczerwonych budynkach
odczynią uroki odziedziczone po przodkach
zmówią wieczne odpoczywanie nad
Hanką Mostowiak
łzę uronią telewizyjną
święty Nepomucenie patronie topielców i powodzian
twoje kruszejące podobizny nad brzegami rzek
czas unicestwia listopadowy
wiesz od dawna liście to nie liściki od Pana Boga
nie strzeżesz już skrzyżowań ani mostów nie upilnujesz
powinieneś zostać patronem podsłuchiwanych
nie wiedzą kiedy są słyszalni
nie wiedzą co czynią
nowoczesność
czy mylą się nam wiatry od morza
z drang nach osten
Hekata z Hakatą
pewnie tak
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma