3 october 2013
Faszyści
Nie jest ważne, w jakiej kolumnie maszerują,
w jakie szaliki zawinęli twarze
ani jakie emblematy trzymają nad głowami,
gładkimi jak globus, nad którymi sztandary.
Nie jest ważne, jaką śpiewają pieśń.
O swojej drużynie, o futbolu, o bojówce w glanach,
„żydach” czy o rycerzach spod kresowych stanic,
każda brzmi tak samo groźnie
w ustach tysięcy.
Patriotyczne uniesienia przeplatane
wstążką bluzgu, układają w warkocz,
który ma łączyć drobne siły jednostki
w nierozerwalną linę wspólnoty.
Opaszą nią świat, który ich wyrzucił
na zewnątrz, uczynił outsiderami
cywilizacji, nie dał pracy ani nadziei,
zacisną mu ją na szyi,
zabiorą oddech ,
dobre samopoczucie.
Starzy ludzie oskarżą ich o zakłócanie
ciszy nocnej, świętego spokoju,
uporządkowanego w swej powolności
ciągu myśli.
Gazeta nazwie ich faszystami,
naśle na nich policję, wdepcze w ziemię,
zorganizuje medialną rzeź.
Telewizja pokaże umiejętnie
wykrzywione twarze, lśniące potem
w blasku ognia. Wyda wyrok: winni!
Swojego nieszczęścia?
Na co mogą liczyć? Kiedy ani pracy,
ani przyszłości, ani nadziei!?
Na kim się mogą oprzeć? Kiedy
nie stać ich na rodzinę!?
Z braku miłości rodzi się samotność.
Z braku perspektyw rodzi się frustracja.
Są wpychani w zbiorowy amok,
w dudniące równym marszem szaleństwo.
Kto jest winny, że stają się winni?
Państwo,
dla którego są wyrzutkami,
ludzkim gnojem, na którym ma rozkwitać
jego pomyślność, z której nie korzystają.
Dlatego chcą wziąć ją siłą.
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw