15 july 2015
ziemia usuwa się spod nóg
pamiętając Stanisława Barańczaka
ziemia usuwa się spod nóg, a nam wciąż lekko jest, jak w tańcu,
nie dostrzegamy płytkich śladów, po tych co przeszli i zniknęli;
mało kto czuje lęk, bo jak go przyjmować z trzewi matki ziemi.
a dygotanie jej podnieca, jakby do tanga nas wciągnęła,
i bandoneon głos oddaje, jak pies posłuszny, rany liże
stare, rozpada się, a nowe krwawi poczęcia pępowiną.
ziemia usuwa się spod nóg, jak krzesło, mebel doskonały
gdy siedzieć na nim, jeśli stoisz, może być częścią szubienicy,
kopnięte lekko, pada obok, jak jabłko, za to ty zawiśniesz,
Newton ci ojcem krzesła-jabłka, ciążenia schemat ciąży myślom,
wraca dziedzictwem niepokornym, jakby ciążyło w ciele matki.
nieumiejętnie plon swój zbierasz i ziarno wokół rozsypujesz.
ziemia usuwa się spod nóg, słowa nie mają dawnych znaczeń,
słowniki piszą nowe ludziom, poszukującym swych ekspresji,
w tym świecie kołyszących bioder, w tym danse macabre równanym w ziemię,
która faluje jak łan zboża, jak świr modlący się do słońca.
nos coraz dłuższy ma codzienność, małżonka biustu i pośladków
święci kuchenną rewolucją ponurą słotę października.
ziemia usuwa się spod nóg, niezrozumiałym woła głosem
ten, który nieproszony przyszedł i gospodarza zabił młotkiem,
i na dywanie nad nim modły odprawił z twarzą uśmiechniętą.
jak wielki jesteś, który wracasz, na ziemię ci przyobiecaną.
jak możesz mówić, że nieprawda, gdy prawda jedna jest w tym świecie,
a jeśli śnisz w relatywizmie, wszystko ci wezmą, coś miał swoim.
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma