27 november 2011
Kobiety
każda noc mojej żony uzyskuje piąty wymiar
ponad płaskość łóżka głębokość snu
rozpiętość godzin pomiędzy jawą a jawą
pojawia się dotykalny wyobrażeniem świat
który jedynie był i będzie a nie jest
kwietne łąki są w nim tylko hiperbolą raju
a śmierć jest ożywianiem dni ostatnich
moja żona miewa niespokojne sny
przed śmiercią znajomych przychodzi
jej zmarły ojciec stoi samotnie na ulicy i uśmiecha
kota z sąsiedztwa jabłoń i nowy dach nieśmiałym
poruszeniem warg podpowiada życie
pozostają po nim słowa które szepce rankiem
dzisiaj radziła „nie wdawaj się w sprawę tego
niewinnego człowieka bo dziś we śnie
wiele przez niego wycierpiałam”
a ja nic nie mogłem uczynić
ostatnio zaprzyjaźniła się z Marią Magdaleną
z Marią matką Jakuba i Józefa i z matką synów Zebedeusza
słyszałem jak szeptały przez noc z soboty na niedzielę
rozważały czy wierzyć służkom które rozpoznały Piotra
chwaliły Prokulę nie mogły przypomnieć Weroniki
rano wybiegły z domu
wróciła z chustą utkaną z sennych wyobrażeń
nie wiem czy wierzyć kobietom pogrążonym w snach
chociaż są wierne bardziej niż apostołowie
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga