11 january 2012
Tuwimem na odczepne
Gdym stary, patrzę trochę z boku
Na moje ludzkie powinności.
Nie musząc ciągle stać w rozkroku:
Od złości aż do uprzejmości.
Mając lat wiele i nie dbając,
By wieść za sobą ludzi kupę,
Rzec mogę wcale się nie czając:
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę!
Którzy przyjaciół mych prawdziwych
Udawaliście przez dekadę,
To ja wam teraz w słowach tkliwych
Dam, jak przyjaciel, dobrą radę:
Wy, z których małość się wylewa
Kiedy was tylko wziąć pod lupę,
Spieprzajcie na najwyższe drzewa
I wszyscy mnie całujcie w dupę!
Wy, coście mieli mój szacunek,
Podziw za wasze dokonania,
Teraz, gdy wiem, to wam warunek
Stawiam: spełnijcie bez wahania.
Żeby zachować resztki twarzy,
Zapobiec zmianie jej na pupę,
Ustawcie się w szeregu wszarze
I wszyscy mnie całujcie w dupę!
Co przyszłość da nam, nie napisze
W ekspose żaden nam polityk.
Nie liczę nań jak na Zawiszę,
Odbierze to jak do się przytyk.
Lepiej transparent zrobię szybko
Zawieszę na najwyższym słupie
Na nim te słowa: Politycy!
Ja was mieć mogę tylko w dupie!
A jak ktoś powie, morda w supeł,
Powiem: całujcie wy mnie w dupę!
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.