1 marca 2016
1 marca 2016, wtorek ( deszcz jest taki sam na każdym przystanku )
O zmierzchu przymykam oczy wracając. Zbieram myśli przed drugą zmianą, robię bilans bułek na jutro. Odruchowo odliczam gwizdy tramwaju na przystanku. Gdy uchylam powieki, szczerbate miasto starych kamienic wstawia plomby szklaków. W dawnym sklepie ze złotymi rybkami otworzyli mięsny. Właściwie nigdy nie chciałam mieć rybek. Ale mi żal. Trzy życzenia rozdaję wysiadającym.
29 marca 2024
upadek IkaraYaro
28 marca 2024
2703wiesiek
28 marca 2024
Żółtoróżowevioletta
28 marca 2024
Metafizyka płciAdam Pietras (Barry Kant)
28 marca 2024
Odkryłem po co się myśliAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
NarcyzJaga
27 marca 2024
KitekMarek Gajowniczek
27 marca 2024
Brilliant gnosticAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
Są tylko zapalone zniczeabsynt
27 marca 2024
To były piękne dniabsynt