17 grudnia 2012
kiedyś
wiedziałem wszystko o geometrii powrotów
szybowaniu ponad zapisami świadomości
i tobie nagiej mimo wszystko z nutą optymizmu
grałem grzechy symfoniami malowanych obrazów
pożądania wzruszając umysł i ciało
gdy wdzięczna płonęłaś każdą cząstką
ten ogień scalał podczas majówek w ogrodzie
z niespodzianką na krawędzi odczuwania
uczyłaś mnie być najdroższym snem
w zamian trzymałem inne pokuszenia na smyczy
będąc jedynym
natchnieniem dla wytworzenia twoich światów
kiedyś wiedziałem wszystko
odeszłaś z dresem obdartym z ilorazu inteligencji
od tamtej pory umieram
za każdym razem kiedy witam kolejny świt
nie wiem już nic
27 września 2024
Dwa krokiBelamonte/Senograsta
27 września 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 września 2024
2709wiesiek
27 września 2024
Na huśtawce nastrojuMarek Gajowniczek
26 września 2024
2909wiesiek
26 września 2024
OdraMarek Gajowniczek
26 września 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 września 2024
Bieszczadysam53
26 września 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 września 2024
od zawszeYaro