17 grudnia 2012
kiedyś
wiedziałem wszystko o geometrii powrotów
szybowaniu ponad zapisami świadomości
i tobie nagiej mimo wszystko z nutą optymizmu
grałem grzechy symfoniami malowanych obrazów
pożądania wzruszając umysł i ciało
gdy wdzięczna płonęłaś każdą cząstką
ten ogień scalał podczas majówek w ogrodzie
z niespodzianką na krawędzi odczuwania
uczyłaś mnie być najdroższym snem
w zamian trzymałem inne pokuszenia na smyczy
będąc jedynym
natchnieniem dla wytworzenia twoich światów
kiedyś wiedziałem wszystko
odeszłaś z dresem obdartym z ilorazu inteligencji
od tamtej pory umieram
za każdym razem kiedy witam kolejny świt
nie wiem już nic
19 stycznia 2025
Nie ma nasArsis
19 stycznia 2025
0032absynt
19 stycznia 2025
Ruda, z oczami pełnymi łezabsynt
19 stycznia 2025
1901wiesiek
19 stycznia 2025
Malenaajw
19 stycznia 2025
Bez maskiMisiek
19 stycznia 2025
Lojalnośćwolnyduch
19 stycznia 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 stycznia 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
19 stycznia 2025
krążymy w jednym krwiobieguprohibicja - Bezka