17 grudnia 2012
o północy
ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz
wielkomiejskie tet a tet
kiedy niby taki mniszek a diabeł pod skórą
tańczy kankana że mało żył nie rozerwie
wpierw na przedmieściach
do czerwoności choć zielone światło
rozgrzewa grzechy sześćdziesiątą dziewiąta ulicą
zmierzając wprost ku centrum gdzie każdy krok
ma znaczenie dla płynnej komunikacji
zaciśnięci w tłoku na odległość szeptów
kierują ruchem bacząc pilnie
by końcem końców uniknąć wypadku
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 listopada 2024
RozbitekYaro
19 listopada 2024
1911wiesiek
19 listopada 2024
Jeden mostJaga
19 listopada 2024
Świat za oknemMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
0011.
19 listopada 2024
SzybciejYaro
19 listopada 2024
0010.