28 września 2014
Nowy Jork
„ja nie chcę zdychać na ogólnej sali, ja muszę zarobić
na separatkę! do diabła! to mi się należy!”
Aleksander Gierymski
Wcześniej mieszkałem w Zamościu
przemierzyłem Lublin aż po krakowski Kazimierz
pełen skrytych śladów z przeszłości
dramatycznej i przejmującej
A teraz mieszkam w schronisku dla bezdomnych
na Manhattanie w Bowery Mission
niejeden może o tym jedynie pomarzyć
Adaptuję się tutaj do nowych warunków
jako jeden z wielu odrzuconych
nikt mnie stąd nie przegania
nie jestem postrzegany jak obcy Sawant
co żyje zamknięty we własnym świecie
o którym u was mówiono jak o wybryku natury
dziwolągu
W ten niedzielny ranek
pójdę na bajgle i kawę między kontynentami
życie zatoczy krąg a jutro przy Grand Street
w piekarni Kossar᾽s Biały kupię to coś
co trochę przypomina
przedwojenny lubelski Pletzel
Cebularz i pomyślę ciepło o was o tych którzy
mnie odrzuciliście w dalekiej Polszcze
Tutaj jestem doceniony przez tych
co nigdy nie znali mojej osoby a uleczyli rany
13 maja 2025
Marek Gajowniczek
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb