20 grudnia 2021
Kazimierz Ratoń
Przy Emilii Plater, gdzie mieszkałeś, zwykle roiło się
od prostytutek i doliniarzy,
szedłeś z nimi ku światłu śmierci, która mogła mieć
smak wody brzozowej lub odcień fioletu.
Czy na pewno dobrym studium samoobserwacji
jest rozpadająca się twarz, powolne gnicie i ataki
epilepsji, o której mówiono w zamierzchłych czasach,
że jest synonimem opętania?
Ponoć degeneraci są ponad martwymi rytuałami,
kuleją im apostrofy, nieudolne figury retoryczne –
wiersze zanadto wrażliwe, by z finezją mogły iść
przez życie.
W rynsztoku płacą najwyższą cenę za ogrody,
miejsca płonące i samotność.
20 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
sam53
19 listopada 2025
Toya
19 listopada 2025
wiesiek
19 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
Trepifajksel
19 listopada 2025
ajw
19 listopada 2025
ajw
18 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
18 listopada 2025
wiesiek