20 grudnia 2021
Kazimierz Ratoń
Przy Emilii Plater, gdzie mieszkałeś, zwykle roiło się 
od prostytutek i doliniarzy, 
szedłeś z nimi ku światłu śmierci, która mogła mieć 
smak wody brzozowej lub odcień fioletu.
Czy na pewno dobrym studium samoobserwacji 
jest rozpadająca się twarz, powolne gnicie i ataki 
epilepsji, o której mówiono w zamierzchłych czasach, 
że jest synonimem opętania?
Ponoć degeneraci są ponad martwymi rytuałami,
kuleją im apostrofy, nieudolne figury retoryczne – 
wiersze zanadto wrażliwe, by z finezją mogły iść 
przez życie.
W rynsztoku płacą najwyższą cenę za ogrody, 
miejsca płonące i samotność.
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53
29 października 2025
Belamonte/Senograsta