20 grudnia 2021
Kazimierz Ratoń
Przy Emilii Plater, gdzie mieszkałeś, zwykle roiło się
od prostytutek i doliniarzy,
szedłeś z nimi ku światłu śmierci, która mogła mieć
smak wody brzozowej lub odcień fioletu.
Czy na pewno dobrym studium samoobserwacji
jest rozpadająca się twarz, powolne gnicie i ataki
epilepsji, o której mówiono w zamierzchłych czasach,
że jest synonimem opętania?
Ponoć degeneraci są ponad martwymi rytuałami,
kuleją im apostrofy, nieudolne figury retoryczne –
wiersze zanadto wrażliwe, by z finezją mogły iść
przez życie.
W rynsztoku płacą najwyższą cenę za ogrody,
miejsca płonące i samotność.
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53
10 września 2025
Sztelak Marcin
10 września 2025
sam53
10 września 2025
smokjerzy