7 kwietnia 2022
pieśni wędrowne
pieśni gusanów z górnego karabachu i erewania
są jaskółkami tęsknymi w duduku melancholii,
w skrawkach ze wzgórz - zielonego orientu.
w księgach świętych opiewają serce góry ararat,
dni walki i chwały, i ten kamyk przydrożny
co nikomu nie był potrzebny też przywołują.
metalowy bębenek w którym biały kruk i gołębica,
serafiny nucą pieśń nad pieśniami.
poemat elegie miłosną z czarnego ogrodu,
domu który ma okno z widokiem na miasto.
w którym cherubiny niebiańscy kronikarze
rozdają dojrzałe arbuzy i winogrona darmo.
widziałem jak w przestrzeni stoku noe
na osiołku zmierzał do stóp góry potopu,
by uratować ród ludzki w dniu gniewu.
kobiece łzy urodzą dwie rzeki spośród
czterech rzek edenu, gdy deszcz
noc czterdziestą będzie tłukł o szyby.
myślę że stary brodaty bóg da się udobruchać
i rozjaśni niebo niemodną tęczą.
która ponoć już wierszom nie przystoi,
tak samo jak dziecku pociąganie za bujne
kędziory twojej białej brody.
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53