16 lipca 2014
Patagonia Przed Potopem
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
Kazimierz Wierzyński
Można przeczytać napisy po hebrajsku usłyszeć język
potomków tych co ocaleli z Shoah
z którymi piję yerba mate tu na antypodach panuje wiosna
łany fioletowych łubinów żółte krzewy żarnowca
czerwone notro na tle rozległych gór
a w oddali lodowce Pustka i wiatr
Survival ucieczka klasztorną drogą transfer do enklawy
luksusowego kurortu w stylu tyrolskim
szyldów pisanych szwabachą
psów bernardynów z beczułką rumu bawarskich chat
obwieszonych sztychami Alp
roztacza się widok na górę Untersberg
w której we wnętrzu spoczywa duch cesarza Barbarossy
czeka na przebudzenie wraz ze szkieletami
i czaszkami ludzi gigantów
dobiega turkot jadącej pustej ciężarówki
Córka doktora śmierć Waltrauda
potężna cudzoziemka potrafiąca panować i rządzić
krążyła z nowego kontynentu na stary
przeszło pięćdziesiąt razy
zawiadując kontami bankowymi Ariberta Heima
któremu w Heimat wyrosła fortuna
wszak był lekarzem i miał swoje sposoby w Mauthausen
by wydobyć z więźniów istotę rzeczy
bez uciekania się do zbędnej narkozy
Szczęśliwi Żydzi aszkenazyjscy
którym się udało przed Shoah wyjechać z sztetlu
dzięki towarzystwu wzajemnej pomocy
jako „Sztuka jedwabiu” lub „Worek kartofli”
dopłynąć do Argentyny
podjąć pracę w domu publicznym gdzie Pomyślne Wiatry
synonim „polaca” znaczy tyle co kurwa
na aukcji przy „rynku mięsa”
błogosławiona w synagodze przez rabina
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt