RENATA | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (122) Kolekcje Poezja (1247) Proza (22) Fotografia (218) Pocztówka poetycka (34) Dziennik (96) |
RENATA, 7 września 2011
Cnotliwy mąż swojej żony
zawsze uśmiech dobrze ułożony
niedzielny spacer rączka w rączkę
a idąc do pracy ściąga obrączkę
A nóż się trafi łania jakaś
da się zaprosić na drinka na kawkę
zdobywca szczytów i bocznych torów
niedzielny tatuś gna do kościoła
RENATA, 6 września 2011
Zatraceni w słowach
kocham nie kocham
uwięzieni w symbolach
czułością ciała
lubimy zaszaleć
Chorobliwie zazdrosny
bywałeś i jesteś
od praczasu pokus wiele
cywilizuje nas
lubimy się bać
Nieskończenie długa droga
trzymam słońce na sznurku
nie szukam żeby znaleźć
idę w stronę światła
lubię żółty
upływam przepływam
tonę
w morzu w oceanie
w oczach
kocham
RENATA, 5 września 2011
Przeklęta dziewczyno słodka jak miód
miłość odrzuciłaś choć kochał cię bóg
dostałaś w darze jasność i proroczy sen
dar przekleństwem się stał i rozbitym złem
Tragiczna córo Priama ty widziałaś
śmierć płacz strach samotna niezrozumiana
wyśmiali sny i przyszłość upokorzoną
nie chciałaś ramion Apolla wpadłaś w Agamemnona
z wyuzdaniem gwałcili wrogowie
zabiła siostra najpiękniejszej
i nikt nie zapłacze po tobie
złowrożbna
RENATA, 4 września 2011
Chodzący w galero
przekupił starców ten obcy
a zazdrość trzęsacych się ze strachu
kiedy Rodrigo został Aleksandrem
jego urok przyciągał bardziej niż magnez
w rzeczywistości był gorszy niż bydło
prawą ręką nalewał śmiertelne wino
lewa słodka jak lukrecja
była diabłem i świetą
a nad nimi unosił się
palec Boży
RENATA, 3 września 2011
I po co ci ta druga żona
pazerny faraonie
ty podbijasz morza
w haremie rozłam
strajk
w Dolinie Królów
za wcześnie spoczniesz
twój syn cię pomści
1185-1154pne panowanie
założyciel dynastii
RENATA, 3 września 2011
Synu kamieniarza
wypij cykutę
przecież i tak
wiesz że nic nie wiesz
RENATA, 3 września 2011
Gary pranie prasowanie
obrabianie dupy twojej
twoich dzieci i twojej matki
wprawia w cholerną rutynę
zamknięta w klatce harlekinuję
rozum ociera się o dietę
upływajace lata uciskają powietrze
w wieku czterdziestu dwóch lat
przestała być matką
oznajmiając
zakochałam się na szczęście nie w waszym ojcu
jestem szczęśliwa no cóż
mówcie mi po imieniu
jak koleżance
zawsze możecie wpaść na kawę
RENATA, 2 września 2011
Matką głupków ją nazwali
każdy chce
jej dzieckiem być
w chwilach rozpaczy
RENATA, 1 września 2011
Hydraulik potrzebny od zaraz
samotnej kobiecie naprawić rzetelnie
kanalizację no i woda z prysznica
nie leci a jeśli to zdolna zepsuć celowo
Wyrzeźbione pod koszulką ciało
boskiego Adonisa czci kobieta niejedna
i kaloryfer parzy choć grzać jeszcze
nie zaczęli garnitur perłowych zębów
rozkłada gdy wzrokiem puszcza oczka
Tanio i wszelkie prawa zastrzeżone
jakby nigdy nic w każdym małym
zakatku twojego świata podłączy
termoregulator
stabilizację miernikiem zmierzy
i zostawi numer telefonu
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
13 października 2024
Uczucie kosmiczne (wola kosmiczna)Belamonte/Senograsta
13 października 2024
październikowa miłośćsam53
12 października 2024
Bytowania (dżonsonek)Belamonte/Senograsta
12 października 2024
1110wiesiek
12 października 2024
Lisy wojnyMarek Gajowniczek
12 października 2024
sobotajeśli tylko
12 października 2024
Krzew płonący ogniemdobrosław77
12 października 2024
Nadziewanavioletta
11 października 2024
NieuchwytneArsis
11 października 2024
zwyczajny dzień - a mniesam53