18 lutego 2020
zła miłość
byli jednością
dopóki nie zechciał
podzielić ich na czworo
tak było słodko
być jego kotką
cieszyć się wspólną radością
rósł skarb w łonie
niechcianym kokonie
przesiąknęły ściany winem
serce zionie nienawiścią i winą
zamknąć zatrzymać Ciebie
na siłę i Twoje imię
przenika duszę na zawsze
mieć muszę
nocą wybaczać dniem zabijać
i choć nie mogę znieść
Twojego braku
Tyś już nie moj
gdy z zapartym tchem
krzyczysz w pustkę
-uciec uwolnić się
od potwora
zatopiona w winie
Atlantyda
wybucha jak niewypał
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53