19 marca 2020
w drugiej odsłonie wirusa w domu siedzieć musza
w drugiej odsłonie pandemii
poeci napiszą kilka wierszy
roztworzą się w panice oczy
niemy krzyk pod maską stoczył
bitwę między boję a nie boję
dam radę i nie mam siły stoję
każą uciekać do swoich krajów z niczym
żeby się nie udusić strachem wilczym
w kolejce po rozum nie chcą stać nogi
one biegną aż do ślepego upadku po papier toaletowy
słabnie i kładzie się spać gospodarka
gospodarz nie pilnuje interesu tylko w kuchni garnka
w drugiej odsłonie pandemii bledną
twarze ministrów miny i włosy rzedną
zamknij buzię drzwi i okiennice
siedż w domu i nie wychodż na ulicę
19 kwietnia 2024
Nasza chata "z kraja"Marek Gajowniczek
19 kwietnia 2024
Metafora na ławcekb
19 kwietnia 2024
1904wiesiek
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek