16 stycznia 2020
dopadnę cię
dopadnę Cię krzyknął Zdzich
ja wcale się nie będę kryć
dopadnę Cię w wannie
umyję starannie
pagórki brzoskwiń kolumny ud
aż stanie się cud
Dopadnę Cię w windzie
nie uciekniesz nigdzie
będę mógł
dotrzeć do twych nóg
przez próg
Dopadnę Cię letnim popołudniem
na schodach
połączymy dom herbatą przy stole
o czterech rogach
aby potem przekroczyć
granice rzeczywistości
bliskość Twych warg
rozgniotę swoimi
jak słodkie maliny
a Ty wcale nie będziesz
krzyczeć gdy
dopadnę Cię w trawie
kolorowe kwiaty będą podglądać ciekawie
wyłuskam z zielonej sukienki
czerwone maki i oczu błękit
zachwieję równowagę
kiedy Cię dopadnę
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko