30 września 2019
ostatni taki kogut w kurniku
adrenalina
przełknięta ślina
robię test
rozkaz jest
wielkie łapczywe oczy
rozwiane wokół włosy
w rękach jego spoczywały losy
małomiasteczkowych kur
przerażenie wprawiło strach w ruch
posłuszeństwo i poklony i wszelki duch
tak terror zagościł i na walkę nie ma siły
podzielił się kurnik na głosy już nie jest miło
wydatny brzuch przed nim szedł
i czerwony dywan rozkladały
cymbały
orli nos wietrzył wciąż podstęp
kiedyś było ich więcej byliśmy w matni
teraz on tłusty się kręci ostatni
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53