12 października 2025

Dom

Człowiek zostaje sam z powodu nagłego udaru, wylewu, demencji. Bezradny, nie wie, jak pokonać administracyjne przeszkody, by spełnić opresyjne warunki znalezienia się w domu opieki. Nie mówi, a jeśli już, to niewiele. Nie wie, co mu jest i gdzie się znajduje; pytania o jego tożsamość są bezprzedmiotowe.

Pory dnia stanowią dla niego skomplikowaną zagadkę. Tak jak godziny trawione na milczeniu, na zdumionej obserwacji zreumatyzowanych rąk. Rąk pokrytych grubą warstwą zrogowaciałej skóry.

Na jego twarzy pojawia się niekiedy osłupienie, zdziwienie, zaskoczenie. Jakby dręczyła i zdawała się pochłaniać go bezustanna ciekawość tego, jak wygląda i co się z nim dzieje. Lecz są to tylko pozory. W istocie jego twarz jest martwa. Nieruchoma.

Kontakt z nim ograniczony jest do przymusowego uzależnienia od krótkich chwil powrotu do rozumu. Od przebłysków przelotnej orientacji w rzeczywistości. Co sprawia wrażenie, jakby był w stanie rozszarpanej pamięci.

Pamięta wtedy fragmenty wydarzeń: mało istotne detale i jakieś wspomnieniowe odpryski. Wyrastają przed nim szczegóły z pamiętanego dzieciństwa. Natomiast nie może sobie przypomnieć, czy już jadł obiad, co na nim było, a już całkowicie nie bardzo wie, czy mu smakowało.

Ożywia się tylko wtedy, gdy wracają mu zmysły. Jednak powrót zmysłów zdarza mu się nieczęsto. Tak rzadko, że prawie wcale. Z początku walczy, stara się nie martwić rodziny, udawać przed nią, że nic mu nie jest, że to, co go dopadło, jest chwilową niedyspozycją, przejściową słabością.

Nie chce nikogo absorbować swoją osobą, nie pragnie pomocy, wydaje się mu, że sam sobie poradzi. Lecz po pewnym czasie orientuje się, że sam nie da sobie rady, że do kieszeni trzeba mu schować dumę i poczucie godności, że trzeba mu zwrócić się z prośbą o pomoc.

Lecz zwrócić się gdzie i do kogo? Jak dotychczas nie istnieje schronisko dla literatów, coś w rodzaju Skolimowa dla ludzi teatru, a dzięki obecnej znieczulicy, nie będzie go długo. Nie powstanie, bo wolimy lać sobie na serca sztuczny miód pocieszenia; zamiast dążyć do ulżenia im doli, zamiast zająć się tym, co woła o pomstę do nieba.

A co woła? Retoryczne echo pytania o lepszy los zasłużonych kulturze pisarzy. Autorów kiedyś pełnych wigoru, literatów niepośledniego formatu, a teraz wypalonych i z trudem pamiętających tytuły własnych utworów. Napiętnowanych wyniosłym lekceważeniem, uhonorowanych drwiną i brakiem zainteresowania, wstydliwie i skrzętnie poukrywanych w niepamięci, poddawanych biologicznym prawom.



pozostała proza: Bożyszcze przyszłych pokoleń, Dom, Klamot, Ojciec, Wojna i pamięć, Sanatorium dla przegranych, O dotrzymywaniu słowa i dawaniu obietnic, Hodowla białych myszek, Mozart, Młócenie słomy, Dziewczynka z zapalniczką, Dewiza, Nasze frasunki, Moje teksty, Modlitwa prawdziwego Polaka, Transakcja, Drogie Panie!, Synkretyzm Pana Ryszarda, Polityka a literatura, Kąpiel, Jurek, Cuś za cuś, Nauka chodzenia, Agitka, Marzenia, Dookoła Wojtek, Reminiscencje literackie, Doliniarze z górnej półki, Fachowcy, Życie jak w Madrycie, Pisarz, Bajka o królu Srulu, Królewicz i bubel, Harris, Sztafeta, Nocne rozmowy, Hades, Sen, Balkonowa drzemka, Pokój po B., Kryminałka za dychę, Gu-Gu, Come back, Zmęczenie, O handlarzach artystycznym towarem, Krystyna i Hamletek, Poniewczasie, Sanatorium, Masa, geniusz i postęp, Starcy, Laura i Filon, Dziennikarskie hopsasa, Psychoterapia, Quasimodo, Eremita, Rewitalizacja, Ewelina, Zapowiedź zwycięstwa, Komp, Siła ograniczeń, Dwaj pisarze, Balzak i jego czasy, Marcel Proust, czyli słowik po mutacji, Krytyk, Obstalunek, Bajka o odbiorze literatury, Masa, geniusz i postęp, Tańcowała bieda z nędzą, Wykład nawróconego tłuściocha, Językowy puc, Wiarygodność chwilowo słuszna, Gra ze stereotypami, Literatura spożywcza, Nienapisany list, Poniewczasie, Skowyt na okoliczność języka, Jutro też jest dzień, Obszarpańcy losu, Nabór na idola, Wieczór autorski, Powrót marnotrawnego tatusia, Nieszczęśliwe piętro, Wszystko dla kasy, czyli rekolekcje ateisty, Tutka., Plotkarska dyskrecja, Medyczna kołomyja, Zlew, Obrona Kmicica i Trylogia, Rydwan, taras i skwerek, Indywidualiści w tysiącach egzemplarzy, Relacja, Kąpiel, Ostatnie słowo, Wrażenia z galerii, Stołówka, Pracownia, Reprymenda i bilans, Literatura, Oszołom, Ślubowanie, Duch czasu, Babcia Krypcia, Martusia, Wstęp do wprowadzenia, Pseudo problemy, Lektury, Wizyta starszego pana, Zadanie, Modlitwa do sił nieczystych, Z dziejów królewicza Zagryzka,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1