7 lutego 2025
Dwaj pisarze
Proust i Balzak drążą temat różnorodnych miłości: uczuć nieodwzajemnionych. Pytanie retoryczne: czy mogli być sobą bez towarzystwa samotności, czy poza swoimi powieściami mogli kochać kogokolwiek? Odpowiedź szablonowa: z pewnością mogli być tylko kochani, miłość bowiem to dar, którego brak tym, co są twórcami, ponieważ spełnienie należy do ich postaci.
Dwaj twórczo inni pisarze traktują o sprawie uczucia. Piszą o tym, czego im brak; są młodzi bez względu na wiek. Czytając ich, ogarnia mnie wzruszenie na myśl o ogromie pracy, starań i wyrzeczeń, zastanawiam się więc nad procesem powstawania utworu.
Zwykle dostrzega się nie to, w jaki sposób został on stworzony, ale to, co zawiera. Mówi się o ilości książek, artykułów i tysiącach listów. Dla wyznawców ich prozy wydaje się oczywiste, że powstało ich tyle.
O Balzaku nie umiem mówić obiektywnie, językiem wyważonym, ponieważ jestem nim zaślepiony tak samo, jak Proustem i jego dziwactwami; daj Panie Boże każdemu piszącemu dziwactwa Prousta i w zamian pozwól mu tak pisać jak Honoriusz!
*
Pośmiertne milczenie rewelatora wyzwala bezpieczną agresję jego szemranych komentatorów. Mnożą się więc figury pełne wazeliny w piórze, a z nieistnienia podnoszą się odpychające skrzaty, starające się oberwać bodaj cętkę z jego gronostajowego płaszcza. Za życia podtruwały go i rzucały nim o ściany, a gdy go nie ma i nie może się bronić, jak jeden mąż z furią dowodziły, że kochały go już wtedy, gdy jeszcze nikt o nim nie słyszał.
1 maja 2025
violetta
1 maja 2025
Marek Jastrząb
1 maja 2025
Marek Jastrząb
30 kwietnia 2025
Toya
30 kwietnia 2025
Bezka
30 kwietnia 2025
Eva T.
30 kwietnia 2025
Bezka
30 kwietnia 2025
sam53
29 kwietnia 2025
Eva T.
29 kwietnia 2025
Yaro