4 marca 2025
Kąpiel
Przed obiadem zobaczyć można było kawalkadę ochotniczek wytypowanych do kąpieli. Wózkami do transportu kalek, okryte frotowymi ręcznikami, roześmiane staruszki, mknęły korytarzem do łazienki. Kiedyś godne zazdrości, niegdyś ogniste dziewczyny, trzpiotki - podlotki z własnymi zębami, rozpaplane w botanicznych ogrodach, przepełnione młodością i ochotą na zmierzenie się z życiem, rozmarzone planami, zajęte beztroskim chodzeniem na randki z tysięcznym jedynym, płaczące, niekiedy bez powodu, a czasem z nim, drżąc z zimna, siedziały na krzesełku, przy wannie i być może nikt przedtem nie dbał o nie tak; pierwszy raz w życiu czuły się jak królowe.
Ich młodość przeszła za szybko. Zamiast życia miały próby ogniowe i skąpe szczęście na wykoślawionych koturnach. Zanim zdążyły naistnieć się do syta, spadły na nie zadania ponad wszelką wytrzymałość, skończyła się ich odrealniona poezja i bujanie w obłokach, skończyły ogrody i marzenia o chłopakach, a zaczęły pieluchy i bóle stawów. Zaczęły wędrówki po utrapieniach i podróże donikąd.
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
12 czerwca 2025
Jaga