sam53

sam53, 8 march 2023

portret Kobiety

Codziennie przechodzi pod oknem
z daleka słyszę stukot pantofli
chyba młoda - porusza się żwawo i dostojnie
rozgląda się na boki
jakby z każdym krokiem chciała zdobywać niezdobyte

stara patrzyłaby pod nogi
stara z pewnością szła by o lasce
i dużo wcześniej tak jakby nie potrzebowała snu
starym ludziom noce sprawiają ból

młodych spacer nie boli
może dlatego dłużej śpią choć nie wygladają na wyspanych
Młoda Kobieta nosi w zanadrzu podróż dookoła świata
ciepły dom dobrze zarabiającego męża dwójkę dzieci
gdzie tam dwójkę - jedno dziecko
które urodzi gdy przyjdzie odpowiedni czas

Stara Kobieta zapomniała o dzieciach albo odwrotnie
czasami nakarmi gołębie za oknem
spacer to wyprawa a starość potrzebuje ławki w parku
można usiąść popatrzeć na ludzi
na młodych - gdzież się oni spieszą
gdzie biegną z kim się spotykają uśmiechnięci piękni

Młoda Kobieta wraca poznaje ją po stukocie pantofli
niesie kwiaty róże dużo róż cały bukiet
oczy ma uśmiechnięte wesołe
widać że kocha i jest kochana

pomachała ręką
staremu nieznajomemu na dzień dobry
jakby tylko dziś było święto kobiet


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 7 march 2023

melancholia

zwyczajna noc pod chmurnym płaszczem
z pieniącym się w kałużach deszczem
melodią wiatru która głaszcze
nienapisane jeszcze wiersze

w porywach tańca i uniesień
gdy pieśń po nutkach lekko frunie
kiedy ramiona tulą przestrzeń
a usta żyją pocałunkiem

kropla po kropli chłonąc światło
które z ciemności się wynurza
budzi się echo całe miasto
tańcz póki jesteś
póki burza

https://youtu.be/Wv-GwvQaVnw


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 7 march 2023

wiosna 2023 (dziś wieczorem)

Magdalena kąpie się w wannie
przykryta grubą warstwą piany
puszysta biel sięga włosów
relaks po ciężkim dniu
można przymknąć oczy - odpocząć

pod miękką skórą brzucha
niewyczuwalne tętno nowego życia
powoli dociera do niej myśl że nosi w sobie
coś co zostanie z nią na zawsze
cały dzień nie miała czasu dopiero teraz
dopiero teraz może wykrzyczeć całemu światu
- będę matką

niepojęta radość jeszcze w tajemnicy
jeszcze nikt nie wie

dzisiaj napisze mu esemesa
już późno
dziesiąta

czemu on nie dzwoni


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 5 march 2023

tak blisko

wiesz jak lubię gdy mówisz o wiośnie
kiedy słowa sprawdzają się we śnie
nawet sny chyba przez to są prostsze
kiedy jesteś tak blisko - wciąż jesteś

lśniącą bielą wśród pierwszych konwalii
falą westchnień gdy maki w purpurze
dzisiaj w kwiatach cię chciałbym zobaczyć
i całować nie chwilę a dłużej

gdy się zjawiasz jak wiosna powoli
z błyskiem w oku kwitnącym wyzwaniem
ja wędruję do ciebie bezwolnie
wraz z codziennym pytaniem - co dalej


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 1 march 2023

konwaliowy sen

wiosna ciepły wieczór majowe konwalie
w których gra muzyka kołysząca sny
naszych psalmów nocnych nieskończony balet
gdy miłość niemiłość pożądaniem drży

gdy serca otwarte jak okna na oścież
a światło księżyca podaje nam dłoń
gdy słowa najmilsze stają się najprostsze
biel kwiatów zachwyca i wonią i grą

tylko nocy mało świt puka do lustra
w konwaliowy taniec zaraz wejdzie dzień
pocałuj nim miłość z wiosną się rozhuśta
to co między nami nie może być snem


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 27 february 2023

akwarelą przyzwyczajeń *

namaluj taki obraz
żebym utopił się w kolorach błękitu
płynącego z całej ciebie

namaluj wrażenie braku tchu
gest serca w podzięce
radość słonecznego splotu
dotyk dreszczem podszyty
kilka pociągnięć wystarczy

zaczekaj
przyniosę popielniczkę

.






* są takie wiersze głęboko w szufladzie,
które wyciągnięte na światło zaczynają żyć swoim
życiem


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 27 february 2023

w szepcie

słyszałem słowo pod tym samym drzewem
gdzie krople światła drgają o świtaniu
gdzie w pierwszych pąkach wybudzona zieleń
bogini lasu i tobie się kłania

z wiatrem co dotąd zwykle pędził w pola
teraz się kuli pod krzakiem jałowca
próbując w cieniu wymodlić wywołać
tę przebiśniegiem pachnącą jak wiosna

wyrwać z milczenia przedwczorajsze echo
które zziębnięte przywarło do ziemi
jak nasza miłość która miesiąc w miesiąc
szuka dla siebie kawałka przestrzeni


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 25 february 2023

ze słońcem po niebie

mówisz - chodź - a ja słyszę - chodź ze mną
i wypełniam tobą ramiona
i potykam się wzrokiem o ciemność
choć twe usta płoną od wczoraj

jakby chciały w świat magii nas przenieść
wycałować oczy zaspane
później przejść się ze słońcem po niebie
lub przetańczyć cały poranek

nawet co dzień jak słowo przy słowie
roztańczone wierszem w obłokach
ty mi siebie dziś w tańcu opowiedz
i nie tylko w tangu mnie kochaj


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 24 february 2023

Ty jeden umiesz wyprostować kręgi na wodzie

jeśli stworzyłeś nas na swoje podobieństwo
to Ci współczuję Panie
tak nieudanego dzieła jakim jest człowiek
jeśli dałeś mu wolną wolę
to pozwól by sam odnalazł drogę do prawdy
.
wiem że jesteś inny niż na obrazie
masz zdrowszą cerę nie chorujesz na astmę ani na cukrzycę
nie potrzebujesz lekarzy urzędników policjantów
żeby Twoje Królestwo funkcjonowało jak należy
spodziewam się że nie ma tam zawiści zazdrości
nie ma wojen
raj to świat miłości szczęścia i pokoju
.
choć z odrobiną dobrej woli można byłoby cieszyć się z podobnego tu na Ziemi
tak niwiele trzeba
wszak jeśli ktoś rzuci kamieniem Ty potrafisz wyprostować kręgi na wodzie
wiesz jak nauczyć dobrze myśleć o psie który szczeka przez sen
i wykazujesz niezwykłą cierpliwość dla poety
który pisząc te słowa
wątpi
.
czy jesteś wszędzie


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 22 february 2023

pośpijmy jeszcze kwadrans

nie wiem skąd przychodzi śmierć
ani dokąd zmierza
niektórzy widzieli ją nad rzeką znikającą we mgle
inni w opadających jesienią liściach wierzb czy olszyn
czasami nieruchomiała
zatrzymując się jak słowo w pół drogi
innym razem przyspieszając kroku
ginęła w czeluściach nieprzejrzystości

zimą przypominała o sobie wyciem wilków
szczekaniem psów albo zgrzytającą zębami ciszą
latem odczytywano jej zamiary z rechotu żab
kiedy nocne mary
zdejmowały z turzyc i tataraków krople rosy
zmieniając je w słone pełne smutku łzy

w ciemnościach pomagała potępionym duszom
odnaleźć właściwą drogę w zaświaty
dzisiaj wicher zasypuje ślady

zamknij usta
podobno śmierć chwyta najpierw za język
i nie odwracaj głowy gdy puści rękę
wiesz że do tej pory nikt nie widział jej twarzy

od wczoraj klepie kosę na płaskim kamieniu


number of comments: 0 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu, sonet z jesienną różą, bez słowa, przeczytasz i zapomnisz, ***, Laranja, Jesień zaczyna się wierszem, patrząc w gwiazdy, październikowa miłość, zwyczajny dzień - a mnie tęskno, czy my w końcu zmądrzejemy, jesień którą zapamiętaj, ze wspomnień: o rzucaniu grochem o ścianę, jesienny list, pierwsza randka, tak trudno się zapomnieć, która to jesień, jesień... z pewnością jesień, miłość przychodzi wieczorem, spacer we śnie, bezcenny sen, dzień dobry, z miłością, dość mam deszczu, jesienne przesilenie, Tatry jesienią, gdybym mówił o miłości, rozmowa z deszczem wieczorem 12-ego września, miłość, z Wenus nie wyszło, upał ona i deszcz, bezwietrznie, weź mnie nie we śnie, kochaj wierszem, w piruecie ze sztuką, lada chwila jesień, wczoraj był upał, las mech wrzosy, lubię rankiem, we śnie padało, obudź raniutko, marzenie, w moim ogrodzie dojrzewają nie tylko erotyki, z ciszą w deszczu, w różach kochamy się do woli, po prostu zmień słowo, święta nieświęta, kompot z wiśni, o świcie, Wszystko wszystkim, kawa i czekoladki, obudźmy się w pocałunkach, cieszę się każdym dniem, choć..., ... to już tyle lat, późno-letnia niecodzienność, spokój, światło rodzi się w aureoli, z wędrówek po twojej twarzy, ze wspomnień kanara, wiersz dla M., sierpniowa melodia, rzeka, sonet na dwa słowa, jak mnie kochasz przed nocą - szmaragdowo, jesienna, twoim cieniem, a świerszcz gra i gra, będziesz, późno już, coś niecoś o seksie małżeńskim, Opowiesz mi wszystkie swoje sny, niechaj świerszcze nam grają, Z obłokiem na pogodę, erekcjato zatopione w bursztynie, wieczorem, nic szczególnego, jak co rano..., szukałem słowa znalazłem dwa, pierwszy raz, Wczoraj, wierszem, zapomnijmy się, opowiadanie na niepierwsze lepsze spotkanie, Dęby z Pileckiego, dobranoc, przed burzą, nawet nago, zielone, ciemność widzę - ciemność, to nie był sen, naprawdę, walc, za pięć szósta, wiatr, proszę dziękuję, z sercem i kawą, pod lipą, zaraz noc, list do Ciebie, tango, Rachel, gdy przychodzi sezon na truskawki, sobota - późne popołudnie, jednak magia, tak mało trzeba nam..., nieśmiertelni, można można, źródło wiary, o świcie, zgarbiona wiara, Adam Zagajewski - pamięć, mamy szczęście żyć obok siebie, o co chodzi, zapach bzu, od wewnątrz, spacer, *** optymistycznie, 81., nieuchronność losu, budź mnie jak zawsze, w zielone, cogito ergo sum, Ach Wiosno Wiosenko, wiosenne przebudzenie, przed chwilą z okazji Twojego Święta, lubię kwiaty we włosach, spokój, a nam przybywa lat, kilka miniatur, seks z tobą, nigdy nie jest łatwo, gdybym, gdybyś..., zawsze nie w porę, z czwartku na piątek, miało być słodko, z wczorajszej modlitwy, lata (-ąte) sześćdziesiąte, walentynkowo, w labiryncie poznania, zanim mgła wyjdzie z morza, ***, wiosenny, zdrada w necie, to miał być wiersz,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1