26 października 2013

26 października 2013, sobota ( wolny wybór )

Kobietę zdobywa się stale, choćby i codziennie, nawet drobnym słowem lub gestem. Kto tego nie rozumie lub nie chce - może wybierać jedynie między żoną a babą. I zna tylko ten smak.
PS: Zarówno ta opinia jak i definicje kobiety, żony i baby są absolutnie subiektywne. 
;)


liczba komentarzy: 122 | punkty: 15 |  więcej 

ApisTaur,  

czyli że wszelkie podobieństwa do osób i zdarzeń...itp/ itd //:-)

zgłoś |

jeśli tylko,  

absolutnie i subiektywnie ;)

zgłoś |

Wieśniak M,  

Często żony i baby /nie wracając do opcji żaby/ budząc się nagle z takiego chłopskiego wyboru / z dawką wisielczego humoru/ i wtedy niestety lub stety znowu w aplikacji kobiety;)))

zgłoś |

jeśli tylko,  

i o to chodzi, Wiesiu, żeby było miło/ a nie żeby słyszeć "co się z tą babą porobiło? // ;))

zgłoś |

Jaro,  

tak jest :)

zgłoś |

hossa,  

heh, a ja nie wiem czy tak jest, zastanowię się

zgłoś |

jeśli tylko,  

właśnie miało dać ciut do myślenia :) haj, Hossa :)))

zgłoś |

hossa,  

hej, jeśli tylko:)))

zgłoś |

hossa,  

czy "zdobywać" czy "zaskakiwać" ? słowo "zdobywać" takie jakieś lekko wojenne jest;)

zgłoś |

issa,  

o, to, to, hoss. chyba to widzę podobnie

zgłoś |

issa,  

lub, można inaczej jeszcze, np. "zdobywać" jako słowo-hasło, na które pojawia się facet-odzew w postaci nieszczęśnika, któremu zaczyna się wydawać, że jeśli bodaj na mgnienie włoży kapcie, to na pewno przestanie być tym Kolumbem ;d

zgłoś |

hossa,  

można byłoby dodać jeszcze: intrygować, interesować, współ -iskrzyć, itede..., heh, przy użyciu słowa "zdobywać" pojawia mi się obraz łowcy i ofiary, można i tak, ale krótko działa ten "smak" , hej iss:)

zgłoś |

jeśli tylko,  

słowo zaskakiwać potrafi mieć też bardzo nieprzyjemny odcień w tym kontekście, a "zaskakiwać pozytywnie" jest już ciężkawym wyrażeniem, więc zdecydowałam się na wyraz zdobywać z zaznaczeniem, że często wystarczy i drobiazg - świadectwo myślenia o.. :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

słowa są tak niedoskonałe.. ;)

zgłoś |

hossa,  

o, to to :) strach przed byciem niekolumbem, to taki chyba paralizator męski, ciekawe

zgłoś |

issa,  

yhm, yhm, miałabym też i wątpliwości, o jakich mówicie obydwie: z jednej strony "łowca-ofiara", z drugiej - cień wojny z kobietą-twierdzą czy jakoś tamtędy, obok twierdzy, z innej jeszcze "zaskakiwać" w wydaniu, o jakim u jeśli tylko, heh

zgłoś |

issa,  

hej, hoss :)

zgłoś |

hossa,  

heh, jeśli: słowa są niedoskonałe, ale materializują myśl mniej lub bardziej prawdopodobnie, i bez nich jest raczej trudno, o losie!

zgłoś |

issa,  

sama się teraz zastanawiam nad słowem, które w zapisanym kontekście byłoby bliżej mnie może chociaż trochę

zgłoś |

hossa,  

hm...może "partnerstwo"?

zgłoś |

issa,  

ano, bo jeszcze jest właśnie ten strach-paralizator, że jeżeli tylko skończy się układ: Mężczyzna-Kolumb wobec Kobiety-Ziemi Nieodkrytej - to zostaje klęska żywiołowa ;d

zgłoś |

issa,  

zresztą, nie mówiąc o tym, że skoro iść takim tropem, to zaczyna być intrygująco z innych powodów:

zgłoś |

hossa,  

jeżu, znikam już, dobrego dnia Wam:)

zgłoś |

issa,  

i Tobie, i Tobie, hoss :)

zgłoś |

hossa,  

ale wrócę:)

zgłoś |

issa,  

no bo skoro ten zdobywczy Kolumb i ta Nieodkryta Ziemia mieliby całe życie pozostawać w takiej właśnie relacji, czyli "ach, jak bosko nieznana jesteś dla mnie wciąż! ach, jak cudownie podbijającym kompletnie nieznaną sobie ziemię jesteś, moje ty kochanie!" - to ja nie wiem, czy to jest najfortunniej realny układ :d, jeżeli tak ma trwać latami

zgłoś |

issa,  

hm, no nie wiem. może u mnie byłoby jakoś tak: Kobietę przyjmuje się choćby i codziennie, nawet drobnym słowem lub gestem. Kto tego nie rozumie lub nie chce - może wybierać jedynie między żoną a babą. I zna tylko ten smak?

zgłoś |

jeśli tylko,  

a może chodzi po prostu o sygnał "zależy mi na tobie",

zgłoś |

issa,  

chyba jeszcze to jest coś dalszego od tego, o co mi chodzi. i tak też teraz zauważyłam, że sposób, w jaki układa się tu relację, jest mi niekoniecznie jakoś bardzo bliski. już nawet pomijając składniki, cienie, odcienie podboju, chociaż z nich logicznie wynika jednak mój dystans. bo to właśnie te znaczenia z okolic tak czy inaczej rozumianego podboju sprawiają, że kobieta-mężczyzna w pewnym sensie wobec siebie łatwo mogą się stawać wrogami prędzej niż przyjaciółmi: np. ona czeka i pozwala się adorować, i nie wiadomo, dlaczego akurat taka droga kontaktu ma owocować logicznie i koniecznie kobietą i mężczyzną, czującymi, że przeżywają razem pełnię życia

zgłoś |

issa,  

heh. no nie wiem. to może spróbuję inaczej jeszcze zbliżyć się do sedna z moich planet. moment, porozglądam się

zgłoś |

issa,  

Kobieta i mężczyzna przyjmują siebie nawzajem choćby i codziennie, nawet drobnym słowem lub gestem. Kto tego nie rozumie lub nie chce - może wybierać jedynie między żoną a babą i mężem a facetem, który nie rozumie kobiet. I zna tylko ten smak.

zgłoś |

issa,  

chyba tędy byłoby u mnie bliżej do tego, czego dla siebie chcę :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

isso, piszesz o wielkich rzeczach, a często brakuje bardzo drobnych, takich pomimo reszty życia, które jest na głowie :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

Isso absolutnie świadomie i celowo pominęłam aspekt wzajemności (tutaj), choć jest on dla mnie oczywisty :) To kolejny powód dla którego podkreśliłam subiektywność.

zgłoś |

issa,  

o, masz. jeśli tylko, a to mnie teraz dopiero na amen zafrapowałaś :) w jakim sensie "o wielkich rzeczach"? i gdzie? dla mnie to, o czym tutaj mówię, byłoby raczej właśnie o drobiazgach. tyle że pojmowanych jako bagatele, z którymi warto się obchodzić bez bagatelizowania ;d i mam trudność z zobaczeniem w tym "wielkich rzeczy", heh. prędzej widzę w tym codzienną naturalność

zgłoś |

jeśli tylko,  

Słowa "przyjmować" "spotykać się" są też dość zbliżone do tego, co mam na myśli. Sens jest gdzieś pomiędzy :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

wielkie słowa? - podboje, wrogowie .. hmm, adoracja jest jak najbardziej ok ;)))))

zgłoś |

issa,  

hm. nie wiem :) tym bardziej chętnie popatrzę z Twojej perspektywy. moment, przyjrzę się uważniej tej wielkości, jaką mi otwierasz

zgłoś |

issa,  

wiesz, nie wiem, jak to jest z tą wielkością. i jest możliwe, że to ona, ta Wielkość, Która Nie Wiadomo Czym i Jak Jest ;d, tutaj może wyrosnąć jak na drożdżach w tej czy innej czyjejś tam kuchni :)

zgłoś |

issa,  

innymi słowy, może i pytanie w rodzaju: to co właściwie jest dla mnie wielkie, jak i po co? - może być skutkiem czytanie Twojego dziennika

zgłoś |

issa,  

bo, np., można sobie wyobrazić mysz i kota, i ani jedno, ani drugie nie jest jakoś specjalnie wielkie, i w castingu na przekonującą Godzillę w proporcjach ludzkiego świata by raczej nie wygrało. jednak wystarczy, że przeniosę relację mysz / kot w wyobrażenia o sobie w ogóle nawzajem, gdy dwoje ludzi jest w związku lub choćby i tylko w wyobrażenia o podziale ról wobec siebie nawzajem w pojedynczej sytuacji w związku ludzi - to w jakim sensie "podbój", "zdobywanie", "wrogowie" mogą stać się "bez powodu wielkimi słowami" czy czymś podobnie sformułowanym?

zgłoś |

issa,  

...pytanie [...] może być skutkiem *czytania Twojego dziennika

zgłoś |

hossa,  

heh, słowo "przyjmuje" zawiera w sobie dobrą wolę, przyjmuję, bo chce przyjąć. Taki związek, kiedy ludzie wzajemnie siebie przyjmują, jak prezent , jak dar, jak pokarm, jak gorycz, jak chorobę, itede zbliża go do absolutu. Pytanie: czy jest możliwe, żeby na ziemi ten absolut osiągnąć i utrzymać ? Ciekawe.

zgłoś |

issa,  

hoss :) może, gdy przyjmowanie, absolut i cokolwiek by jeszcze wymyślić w odpowiednikach obywa się bez myśli o podboju i / lub ma świadomość, kiedy się pojawiają i jednak potrafi z nimi coś z sensem zrobić, zamiast jatki, to kto wie, kto wie ;d przecież, wydaje się, że takie dążenie może być zarówno mierzeniem się z doskonałością, jak i mierzeniem się z niedoskonałościami, które są trwałą jak absolut wartością świata ;d i chyba, może, jednak pytanie o Ja wobec niedoskonałości bywa istotniejsze od pytania o Ja wobec doskonałości? Póty póki oddycham na ziemi, doskonałości nie osiągnę. Zatem, z czym się Ja mocuje, kiedy to doskonałość wybiera do spotkania ;)? Nie wiem :) Tu chyba żadnej rzeczy, żadnego zjawiska Raz na Zawsze nie ma. Mimo, że jest trwałość. Jakoś chyba tędy. Może

zgłoś |

hossa,  

iss:) ano, podobnie rzekł pewien znany naukowiec, że E=mc2, nie ma nic pewnego, czyli żadnego zjawiska Raz na Zawsze nie ma. heh:) i masz ci los

zgłoś |

issa,  

wprawdzie kciuk dałam do góry, jednak za coś innego od identyfikowania się z opinią ;d raczej za to, o czym sama mówisz: "właśnie miało dać ciut do myślenia"

zgłoś |

jeśli tylko,  

dlatego dałam Post Scriptum ;)

zgłoś |

issa,  

jasne :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

wartością tego dziennika może być postawienie pytania, które wcześniej nie zostało postawione. Potem można porównać odpowiedzi, czy są zbieżne czy nie. To porównanie może mieć wartość informacyjną. Albo praktyczną.

zgłoś |

issa,  

yhm. byłabym ostatnim dźwiedziem, który chciałby odmawiać temu dziennikowi wartości. zresztą, ja żyję teraz w świecie, w którym każde ze zjawisk, tak ludzkich, jak aludzkich ma w spotkaniu zdolność otwierania na coś, co ważne dla mnie. to byłaby raczej sprawa gotowości do interpretacji znaczenia we własnym świecie w połączeniu z innymi światami niż sprawa arbitralnego przypisywania znaczeń

zgłoś |

issa,  

czyli, np. mogę tysiąc razy mijać w pobliżu mojego domu drogowskaz na skrzyżowaniu dróg, z napisem, bo ja wiem, dajmy na to, "schronisko dla psów" i go nie zauważę tak naprawdę tak długo, jak długo taki, a nie inny zbiór znaków - drogowskaz / schronisko / pies będą dla mnie bez naprawdę realnego znaczenia ;d tam, gdzie rzeczywiście, a nie jedynie w wyobrażeniu, w jakimś czasie jestem

zgłoś |

deRuda,  

nie zdobyłam kobiety, nie zdobyłam mężczyzny, kilka wzgórz zdobyłam, więc mogę sobie najwyżej poteoretyzować :) wierzę że odbiór drugiego człowieka jest jak ogród, zmienia się, należy go pielęgnować, dać odpocząć itd :) miłej niedzieli jeśli tylko :)

zgłoś |

issa,  

o, masz :d fakt. ja chyba też w życiu nikogo nie zdobyłam :) może dlatego tak tutaj mnie zaciekawiło, jak z tym może być

zgłoś |

deRuda,  

a w dziecienctwie liczyłam na to, że jakiś rycerz na białym koniu będzie mnie zdobywał :) a tu lipa, więc i od tej strony też mam mało informacji :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

ogród lubi nawet w czasie odpoczynku (także drugiej strony) usłyszeć "dzień dobry ogrodzie, dobrze, że jesteś " ;)

zgłoś |

deRuda,  

o tak :) dobre słowo zawsze w cenie :)) zwłaszcza szerze powiedziane :) lepiej się wtedy odpoczywa, czasem nawet bez słów, dobre spojrzenie potrzebne :)

zgłoś |

issa,  

heh, kurczę, to mi uzmysłowiłaś, deRuda, że ja chyba ani razu w dźwiedzięctwie nie myślałam o tym, że mnie rycerz na białym koniu doścignie

zgłoś |

issa,  

znaczy, w ogóle taki motyw rycerz plus niedźwiedziątko w dorosłym mi nie zaświtał, heh. serio

zgłoś |

deRuda,  

ano widzisz ;)))

zgłoś |

issa,  

ano, widzę ;d

zgłoś |

dracena,  

a czy ja mogę podpiąć sie z wierszem? dla mnie,właśnie to może byc odpowiedzią:)))

zgłoś |

jeśli tylko,  

Dracenko, jasne ;)

zgłoś |

mua,  

ja bym dał ogłoszenie - – X letnia " baba " /szuka wojowniczego draba hehhe

zgłoś |

jeśli tylko,  

co wy tak z tym wojowaniem? dopisujecie co tam nie ma.. Zdobywczego - to się mogę zastanowić ;))

zgłoś |

issa,  

Słownik mówi: 1. «odebrać coś komuś przemocą» 2. «uzyskać ileś punktów lub jakieś miejsce w rywalizacji» 3. «pozyskać coś, o co się zabiegało» 4. «osiągnąć coś wartościowego» 5. «zjednać sobie czyjeś względy»

zgłoś |

issa,  

We wszystkich znaczeniach (niezależnie od nasilania się lub słabnięcia motywu walki / podboju itp., itp krewniaków i powinowatych, i in. przyjaciół królika) pojawia się bardzo mocny, intensywny motyw oceny. Jak dominacja waloru oceny / taksacji wartości ma się do miłości rozumianej jako uznanie dla "Jest" - i to jest najważniejsze?

zgłoś |

issa,  

definicje ze słownika rozwijają, rzecz jasna lub niejasna, znaczenia dla słów zdobyć / zdobywać

zgłoś |

mua,  

takiego życzę .... aaalleee z raz Jemu sie przyznaj " poczułam sie zdobyta " żeby wiedział hehehh

zgłoś |

jeśli tylko,  

czemu raz? ;)

zgłoś |

mua,  

napisałem z raz ...a reszta to ...pst ile zechcesz lub nie i do woli ;))

zgłoś |

issa,  

P.s. to w ogóle wszystko niesamowicie ciekawe. bo kiedy rozmawiałyśmy tam wyżej, ja, Ty, jeśli tylko, hoss, to ja poszłam na poszukiwanie znaczeń raczej intuicyjnie, z pamięci i doświadczeń; natomiast dzięki Twojemu Dziennikowi, kiedy odświeżyłam sobie plik ze znaczeniami ze słownika, to mogę precyzyjniej chyba nazwać powody wahania. I tak:

zgłoś |

issa,  

Cztery opisy na pięć - mówią "coś". Nie: ktoś. Coś to przedmiot, nie podmiot. Rzecz, lub inne zjawisko nieosobowe. Zatem, ze słownikowej perspektywy, w świetle Pięciu Świateł, ten, kto "zdobywa", w czterech zdarzeniach na pięć będzie myślał o zdobywanym "coś".

zgłoś |

issa,  

Ostatnie znaczenie, w którym wreszcie pojawia się "ktoś", składnik osobowy, jest w takim uszeregowaniu znaczeniem wtórnym wobec pochodzenia od "odebrać coś przemocą" i pozostałych.

zgłoś |

issa,  

Zapewne historycznie wtórnym: najpierw posługiwano się "zdobyć" wobec rzeczy, później, analogicznie, przeniesiono typ relacji z układu: człowiek-rzecz na układ człowiek-człowiek.

zgłoś |

issa,  

Historie słów dzieją się jak historie ludzi: ich przemiany w świecie ludzkim odzwierciedlają przemiany u ludzi, wśród nich, w światach, które tworzą, i w samych ludziach.

zgłoś |

issa,  

Zatem, jest możliwe, że "zdobyć" dotyczyło również i dawniej ludzi, nie tylko rzeczy. Jednak wobec katalogu ze słownika, wydaje się bardzo prawdopodobne, że jeżeli i dawniej dotyczyło wraz z rzeczami i ludzi, to prędzej tych, których (z obecnych punktów widzenia, pryzmatów, pojęć o świecie) naturalniej, ze względu na ich pozycję życiową, można było urzeczowić: niewolników, kobiet, jeńców, branki itp., itd.

zgłoś |

issa,  

Jest też prawdopodobne, że z czasem, im więcej abstraktu przybywało światu w miejsce mięsa i świadomości mięsa, tym mocniej słabła ;d świadomość znaczenia; w sytuacji, gdy coraz więcej może się dziać wewnątrz, niewidzialnie, to i coraz bardziej w ukryciu może żyć pierwotne, i wcale nie zabite, znaczenie słowa. Jego źródło oddala się wprawdzie coraz bardziej, ale to nie znaczy, że go nie ma.

zgłoś |

issa,  

Słabną też wtedy w świecie zewnętrznym echa jego dawnych mocy: słowo zaczyna żyć trochę jak zdegradowany pokurcz (och, czemu to małe miałoby szkodzić? no, nie rozśmieszajmy się! Przecież to nic takiego!)

zgłoś |

issa,  

Podczas gdy pod skórą - trwają sobie w spokoju jego rzeczywiste siły:) I dyktują warunki użycia. Tyle że, wobec niewidzialnienia wśród ludzi, mogą cichcem, podczas gdy kiedyś mogły otwarcie.

zgłoś |

issa,  

Nawet w najmłodszym, skarlałym znaczeniu, które sobie zaczęło żyć zapewne wtedy, gdy stopniowo cichły w świecie już głosy bitew, gdzie walczono twarz w twarz, i gwar targów, na których niewolników sprzedawano otwarcie (zamiast jak dziś nieraz, w przymusie ekonomicznym z mamroczącą sobie w tle Deklaracją Praw Człowieka, pokątnie, chociaż z myślą niezmienioną wobec sprzedawanego człowieka)

zgłoś |

issa,  

sednem słowa pozostaje: trofeum.

zgłoś |

issa,  

I tak, wreszcie, mogę iść spokojniej w real, kiedy chyba zrozumiałam, co mnie tak naprawdę gryzło (grizzlyzło ;d) w zapisie z Dziennika :)

zgłoś |

issa,  

Otóż, wobec znaczeń tak żyjących, tak (nomen omen ;d) ujętych, jak wyżej, to formuła sensu może dziwić, heh.

zgłoś |

issa,  

Bo wydaje się, że 1-5 podpowiadałyby raczej inną. O, taką:

zgłoś |

issa,  

Kobietę zdobywa się stale, choćby i codziennie, nawet drobnym słowem lub gestem. Kto to rozumie i chce rozumieć - może wybierać jedynie między żoną a babą. I zna tylko ten smak.

zgłoś |

issa,  

:) ot, niespodzianki. idę do później. kic

zgłoś |

jeśli tylko,  

cieszę się, że tekst wywołał aż tyle przemyśleń :))

zgłoś |

issa,  

i ja też :) to była dla mnie przygoda, o której będę pamiętać. zatem, tym bardziej dziękuje dźwiedź za dziennik jeśli tylko ;d (że tak sobie poaliteracjuję z radości:)

zgłoś |

jeśli tylko,  

a konkluzję każdy może mieć swoją ;)

zgłoś |

issa,  

ano, jak najbardziej, jasne, że może sobie Każdy mieć to, co tam dusza wyśpiewa i co mu z niej powygląda. Ja mojej konkluzji jako snajper-skrytobójca ani otwartobójca bronić nie zamierzam ;d

zgłoś |

jeśli tylko,  

chyba zależnie od definicji. Absolutnie subiektywnych

zgłoś |

issa,  

tu już chyba aż tak całkowita zgodność się kończy. co jednak może swobodnie skutkować szukaniem, jakie zakresy pozostaną wspólne, pomimo różnic, czy z nimi po prostu.

zgłoś |

issa,  

Otóż, z dźwiedziej perspektywy Misia Dzyń-Dzyń, który poczuł się tutaj teraz trochę jak Dzwoneczek od Piotrusia Pana :), istnienie "definicji absolutnie subiektywnych" jest możliwe. Jasne, że tak.

zgłoś |

issa,  

Jest możliwe pod jednym drobnym warunkiem. Mianowicie takim, że

zgłoś |

issa,  

ten, kto staje się sprzymierzeńcem poglądu o możliwości istnienia "definicji absolutnie subiektywnych", godzi się zarazem na logiczny skutek takiej zgody.

zgłoś |

issa,  

A skutkiem realnego przyjęcia i realnego stosowania w życiu reguł postępowania, które wynikają z takiej zgody, jest zarazem przyzwolenie na to, by fundamentem kultury stal się absolutny chaos :)

zgłoś |

issa,  

I by istniała wraz z nim wiara, że chaos jest porządkiem, w którym ktokolwiek wie jeszcze, jak się co nazywa.

zgłoś |

issa,  

Bez takiego warunku "definicja absolutnie subiektywna" może sobie naturalnie istnieć, bo i czemu miałaby nie istnieć. Tyle że zmienia status poznawczy: z poglądu, który może zasilać rzeczywistość jako bliski odpowiednik rzeczywistości, zmienia się w mrzonkę. Utopię. Którym próbuje się nadawać wygląd realności. Lub, i wtedy to już mniej zabawne, próbuje się wcielać je w życie. Ze wszystkimi prawdopodobnymi skutkami urzeczywistniania utopii.

zgłoś |

issa,  

I na koniec może ilustracyjny konkret.

zgłoś |

issa,  

Powiedzmy / wyobraźmy sobie / przyjmijmy, że chcemy zdefiniować "absolutnie subiektywnie" - chleb.

zgłoś |

issa,  

Jasne, że można stworzyć niezliczone obrazy słowne chleba, które go subiektywizują w zależnościach od doświadczeń, wiedzy, pochodzenia, emocji, myśli, postaw itp., itd., itd. tego, kto definiuje chleb.

zgłoś |

issa,  

Jednak ta nieskończona różnorodność ma pewną granicę.

zgłoś |

issa,  

Jest nią ta granica, do której słuchacz / czytający / odbiorca człowieka, który definiuje chleb, jest w stanie na podstawie słów zidentyfikować, o jakie zjawisko w rzeczywistości spoza języka w ogóle chodzi.

zgłoś |

issa,  

Taka identyfikacja staje się niemożliwa realnie, jeżeli zacznie się wierzy w realność "definicji absolutnie subiektywnej". Zwyczajnie. Niemożliwa.

zgłoś |

issa,  

"Absolutność subiektywnego" wyklucza wspólnotę.

zgłoś |

issa,  

Brak jakiejkolwiek wspólnoty Ja z resztą świata wyklucza możliwość używania języka z sensem.

zgłoś |

issa,  

Brak możliwości używania języka z sensem rujnuje kulturę. Samo jej pojęcie staje się bez sensu. Staje się asensem.

zgłoś |

issa,  

Bo o "kulturze" w znaczeniu "wszelkie konfiguracje artefaktów" można mówić wyłącznie tam, gdzie jest jakakolwiek wspólnota. Bodaj jej cień, ślad najmarniejszy, najbledszy.

zgłoś |

issa,  

"Absolutnie subiektywne" wyklucza jej istnienie z sensem.

zgłoś |

issa,  

Zostaje asens. I można go pielęgnować jak sens. Bo niby czemu nie?

zgłoś |

issa,  

Pytanie może brzmieć choćby: po co? po co pielęgnować ten asens jak sens?

zgłoś |

issa,  

(kic)

zgłoś |

jeśli tylko,  

ja o subiektywnej definicji , a Ty o nieskończoności subiektywności ;))

zgłoś |

issa,  

:) to do czego służyło w Twoich intencjach słowo "absolutnie"?

zgłoś |

alt art,  

zapamiętam sobie; a nuż..

zgłoś |

jeśli tylko,  

dracenko, dziękuję za podpięcie :)) bo w Twoim tekście jest coś, co jest konieczne i bardzo mi się podoba "pełnymi garściami" ;)))

zgłoś |

dracena,  

początek to wiara,później życie:))

zgłoś |

jeśli tylko,  

jeśli od początku (kiedy by nie nastąpił ten własnie początek ;) nie ma głodu - nie będzie apetytu :))

zgłoś |

Weronika,  

Większą sztuką jest utrzymać, niż zdobyć.

zgłoś |

jeśli tylko,  

a niby codzienną..

zgłoś |



pozostałe dzienniki: 22-11-2024 , 18-11-2024 , 09-11-2024 , 31-10-2024 , 24-10-2024 , 17-10-2024 , 12-10-2024 , 04-10-2024 , 25-09-2024 , 20-09-2024 , 13-09-2024 , 09-09-2024 , 05-09-2024 , 31-08-2924 , 29-08-2024 , 28-08-2024 , 26-08-1014 , 22-08-2024 , 16-08-2024 , 06-08-2024 , 04-08-2004 , 30-07-2024 , 29-07-2024 , 22-07-2024 , 18-07-2024 , 04-07-2024 , 29-06-2024 , 17-06-2024 , 04-06-2024 , 20-04-2024 , 05-03-2024 , 29-01-2024 , 08-01-2024 , 26-12-2023 , 21-12-2023 , 21-11-2023 , 18-11-2023 , 04-11-2023 , 31-10-2022 , 30-10-2023 , 20-10-2023 , 14-10-2023 , 10-10-2023 , 04-10-2023 , 01-10-2022 , 20-09-2023 , 07-09-2023 , 05-09-2023 , 04-09-2023 , 29-08-2023 , 27-08-2023 , 26-08-2023 , 01-08-2023 , 17-07-2023 , 21-07-2022 , 20-07-2023 , 14-07-2023 , 11-07-2023 , 06-07-2023 , 04-07-2023 , 02-07-2023 , 28-06-2023 , 16-06-2023 , 07-06-2023 , 03-06-2023 , 26-05-2022 , 19-05-2023 , 14-05-2023 , 05-05-2023 , 04-05-2023 , 02-05-2003 , 25-04-2023 , 23-04-2023 , 19-04-2023 , 26-03-2023 , 17-03-2023 , 16-03-2023 , 28-02-2022 , 23-02-2023 , 16-02-2023 , 11-02-2022 , 20-04-2022 , 29-01-2023 , 26-01-2023 , 24-01-2023 , 20-01-2023 , 19-01-2023 , 12-01-2023 , 07-01-2023 , 04-01-2023 , 03-01-2023 , 17-12-2022 , 06-12-2022 , 27-11-2022 , 25-11-2022 , 19-11-2022 , 16-11-2022 , 13-11-2022 , 10-11-2022 , 09-11-2022 , 08-11-2022 , 04-11-2022 , 01-11-2022 , 30-10-2022 , 27-10-2022 , 23-10-2022 , 21-10-2022 , 20-10-2022 , 15-10-2022 , 14-10-2022 , 13-10-2022 , 12-10-2022 , 11-10-2022 , 08-10-2022 , 07-10-2022 , 05-10-2022 , 30-09-2022 , 28-09-2022 , 26-09-2022 , 23-09-2022 , 21-09-2022 , 20-04-2022 , 19-09-2022 , 18-09-2022 , 17-09-2022 , 13-09-2022 , 10-09-2022 , 09-09-2022 , 04-09-2022 , 05-09-2022 , 02-09-2022 , 31-08-2022 , 29-08-2022 , 25-08-2022 , 23-08-2022 , 22-08-2022 , 18-08-2022 , 12-08-2022 , 10-08-2022 , 08-08-2022 , 03-08-2022 , 01-07-2022 , 30-07-2022 , 29-07-2022 , 27-07-2022 , 26-07-2022 , 22-07-2022 , 20-07-2022 , 16-07-2022 , 13-07-2022 ,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1