21 kwietnia 2015
koleszko na wpół znamienity
kiedy nie umiesz na własne oczy
powiedzieć lubię poezję
wtedy zapomnij o tym co widziałeś
bo słowa są przecież takie
pretensjonalnie sztuczne
gdy szukasz przedwiośni
a pisać w końcu każdy może
ze skrzydeł odkąd spadły pióra
nie wszyscy jesteśmy w czterech ścianach
ironia czy wiersz sam odpowiedz
ja jestem tylko na chwilę
jednak na kilka ziaren pozostanę bez dni
na których zamyka się wieko
a ty?
czy potrafisz być jak nie piszę
analfabeto uczuć wyssany z ciążeń ziemi
taki kupiony bez konieczności
w promocji na plastikowe worki
ot
cala opatrzność przychylonych powiek
kilka wersów
którym nie mówi się po imieniu
napisanych gęsim piórem ale po co
monument myśli wyciętych z obłoków
kiedy życie to cud
tak właśnie zaczyna się obłęd
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek