21 april 2015
koleszko na wpół znamienity
kiedy nie umiesz na własne oczy
powiedzieć lubię poezję
wtedy zapomnij o tym co widziałeś
bo słowa są przecież takie
pretensjonalnie sztuczne
gdy szukasz przedwiośni
a pisać w końcu każdy może
ze skrzydeł odkąd spadły pióra
nie wszyscy jesteśmy w czterech ścianach
ironia czy wiersz sam odpowiedz
ja jestem tylko na chwilę
jednak na kilka ziaren pozostanę bez dni
na których zamyka się wieko
a ty?
czy potrafisz być jak nie piszę
analfabeto uczuć wyssany z ciążeń ziemi
taki kupiony bez konieczności
w promocji na plastikowe worki
ot
cala opatrzność przychylonych powiek
kilka wersów
którym nie mówi się po imieniu
napisanych gęsim piórem ale po co
monument myśli wyciętych z obłoków
kiedy życie to cud
tak właśnie zaczyna się obłęd
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma