17 lipca 2014
podałaś mi jabłko po raz drugi
w krainie absurdów mam serce w klepsydrze
eden ku twojej chwale kopnij mnie w dupę
taki zbyt piękny dla skrzywionych
ust zanim odpowiesz nie
czasami jeszcze pozostaję wewnątrz ciebie
kultura immanencji wymaga znacznie więcej
a ty znosisz mnie niuważnie
po raz enty zapomniałaś zamknąć okno
pogrążony nie neguję nas broń
boże z widokiem na dalej piszę długi list
kiedy kobieta odchodzi
niektórzy tylko wyglądają
w hołdzie pocałunkom których smaku nie zaznałem
fałszywe oczy egzaminem z piekła
pijane rozmowy do siebie
kiedy nie wracamy do domu
bo bliżej nam do szaleństwa niż dalej
a w maju serca takie młode
zapach piwa i kiełbasek po zmroku
na rozdrożach stadium zbawienia
w zawirowaniu nic mnie tu już nie trzyma
wtedy bóg spojrzał
wiosna dla początkujących
w sonet umarłych bezpowrotnie
układam noc specjalnie dla ciebie
na następną poczekaj najmniejszą z chwil
po raz sześćdziesiąty dziewiąty
wzywa mnie ogród
24 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
Bernadetta
23 kwietnia 2025
Bernadetta
22 kwietnia 2025
wiesiek
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski